Dwa bardzo ważne pytania do kobiet.

1. Sytuacja czysto hipotetyczna. Idziecie przez miasto (lub wieś) podchodzi do was nieznany facet i mówi: zapłacę ci X złotych jeśli się zgodzisz na seks ze mną. Osobnik ten legitymuje się przy tym aktualnymi badaniami lekarskimi i świadectwem niekaralności. Pytanie do was. ILE? Ile równa się X? Jaka suma musiała by paść żebyście się zgodziły? 2. Sytuacja czysto hipotetyczna. Macie chorego (nie zakaźnie!) umierającego znajomego, powiedzmy na raka mózgu, zostało mu kilka dni życia. Na łożu śmierci prosi was o ostatnią przysługę w postaci seksu. Pytanie do was. Zgadzacie się na seks (tudzież szybki stosunek seksualny ) z nim czy nie? Umierającemu się przecież nie odmawia...

nie jestem dzziwka

ja sie moge wypowiedziec jeśli zagwarantujesz mi pózniej ochrone antywyzwiskowa

1. nie 2 tak

brakuje jeszcze tego zeby koles z pierwszej scenki miał przy sobie notke o nie figurowanie w krajowym rejestrze dłużników :P

18:18 [zgłoś do usunięcia] przerwa miedzy palcami 90 ja sie moge wypowiedziec jeśli zagwarantujesz mi pózniej ochrone antywyzwiskowa Dobry wieczór Przerwo. Zbluzgam najlepiej jak potrafię każdego kto śmie na ciebie coś brzydkiego napisać. Proszę wypowiedz się.

1. 4 000 000 zł 2. Odmówiłabym.

ludzie szanujcie sie..... nie i nie.

W obu przypadkach nie zgodziłabym się

1. Gdyby był najbogatszym człowiekiem na świecie i powiedziałby, że odda mi swój cały majątek, to bym się zgodziła 2. Nie.

Zastanawiają mnie odpowiedzi "nie" na pierwsze pytanie... powiem krótko pierdolicie... każdy ma swoją cenę i gdyby padła odpowiednia suma to na pewno byście się zgodziły... nie jedna z was pewnie gdzieś przy 10000 zł by się poważnie zastanawiała nad propozycją...

też mi sie tak wydaje :O ale wole sie nie wychylac :O

raczej tak - wyobraź sobie, że jest cos takiego jak godność, dlatego nigdy nie zgodziłabym się na seks za pieniądze, chyba, że przymierałabym głodem

kazda ktora nie zarabia wiecej niz 3000,czyli 95%

18:29 [zgłoś do usunięcia] nemezis* raczej tak - wyobraź sobie, że jest cos takiego jak godność, dlatego nigdy nie zgodziłabym się na seks za pieniądze, chyba, że przymierałabym głodem Godność, godnością ale kaska by się przydała... nawet ty masz swoją cenę moja droga... tylko wypierasz to ze swojej świadomości.

oj nie generalizuj tak, moja koleżanka miała okazję dostać 15.000, a nie zrobiła tego. Trochę się zdziwiłam, bo raczej ją uważałam za łatwą. Ps. Na pewno mnie nie oszukała

raczej tak- wolałabym mieć mniej pieniędzy, niż pławić się w forsie i mieć wyrzuty sumienia,że zrobiłam coś wbrew sobie.

10 patyków, chyba kpisz! Przynajmniej 10 razy tyle... :-P Ale chyba nie znalazłby się taki głupi, co by tyle wydał - dla potrzebujących desperatów są dużo tańsze dziwki... A umierającemu - zależy od uczuć do owego umierającego, kobieta to robi z uczuciem :-P

1. nie 2. nie proste

nie, nie, nie, nie .... http://bitwa-na-sniezki.pl/1014075

zależy czy bym z kims byla jesli tak to : -nie -nie jeśli nie : -tak -tak

a ja się wyłamię, nie należę do bogatych w chuj, więc jakiś milion za numerek by mi pasował :P no chyba, że proponujący byłby starym dziadem, któremu ledwo staje, wtedy bym się zastanowiła. druga sytuacja - odmówiłabym, bo do końca życia miałabym wyrzuty, że zrobiłam to z litości. a litości nienawidzę

1 Za bardzo dużą kasę bym się zgodziła... Piszę tak chociaż jestem 21 letnią dziewicą i na pewno nie jestem łatwa. Ale jestem tego zdania, że poco miałabym to robić z kimś za darmo, skoro i tak mnie później facet wychuja i zostawi, a ja się zaangażuję emocjonalnie. Płakałabym po jednym i drugim, więc wolałabym przynajmniej dostać na pocieszenie sporą kasę. 2 Nie.

ja bym negocjowała jak najwyższą cenę... minimum 5000 :P a na drugie to nie wiem... zalezy kto to by był. Bo naprzykład mam jednego znajomego ktorego bardzo lubie ale sexualnie się go brzydze... :D

1. nie + koleś dostaje z liścia dla samej satysfakcji ujrzenia jego miny. Kwota bez znaczenia 2. Nie + koles nie dostaje z liścia z racji faktu iz leżącego się nie kopie...

nie nie chyba ze od tego zalezaloby zdrowie albo zycie bliskich mi osob

za 10000 zł zrobiłabym to na 98 % zreszta pewnie jak wiekszasc kobiet (dodam ze jestem w 3 letnim zwiazku i mialam tylko 1 partnera z ktorym uprawialam sex czyli z moim chlopakiem)