Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość srebro za oknem

Luteina- biorę 10 dzień a okresu nie ma

Polecane posty

Gość srebro za oknem

dziewczyny czy wiecie co moze być przyczyną? biore luteinę bo mam b.nieregularne miesiączki. 4 mies. temu wzięłam jedną tabletkę i od razy dostałam okres, przez kolejne miesiące (4) miałam regularnie. znów zaczął mi się spóźniać więc biorę luteinę. dziś mija 10 dzień i nic. od czego to zależy? czyżby przestała na mnie działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
dziewczyny bardzo Was prosze o radę, może któraś Was wie dlaczego tak jest? wizytę u gin mam dopiero za 1,5 tygodnia a mam stresa...plis:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
szkoda, ze nikt nie chce pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanko
Okres pojawia sie na okolo 3 dni od odstawienia luteiny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolezanko
Poza tym luteine powinno sie brac 3 razy dziennie po 2 tabletki przez 5 dni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgodnie z ulotka okres nadjdzie do 10 dni od ODSTAWIENIA luteiny a nie po 10 dniach jej łykania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
dziękuję ze się odezwałaś:) ale mi lekarka kazała brać przez 10 dni...i wcześniej (te 4 mies. temu) dostałam okres już po jednej tabletce. o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to, że możesz dostać podczas brania już a możesz nie dostać póki bierzesz ;)ulotka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
ngLka czyli mam sie nie martwić? ale jak to sie stało, ze wtedy dostałam okres po 1 tabletce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie martw sięwtedy mogło się to zbiec w czasie i dostałabyś miesiączkę bez luteiny w tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
ngLka nie doczytałam;) sorka. dziekuję, zę się odezwałaś bo już byłam zmartwiona:) gdzieś przeczytałam że Twój facet jest ginem. czy moge zadać pytanie? bo pewnie tez jesteś zorientowana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyjaśnię, może będzie ci łatwiej zrozumieć mechanizm działania luteiny i jej podobnych syntetyków progesteronowychpo owulacji tworzy się ciałko żółte produkujące progesteron, który w okolicy (+/-) 7 dnia (u zdrowej kobiety)ma największe stężenie, potem stopniowo, bardzo stopniowo spada aż po +/- 10-12 dniach jest go na tyle mało, że wzrasta estradiol i +/- 14 di po owulacji nadchodzi krwawienie.Jesli nie doszło do owulacji to miesiączka w ogóle nie nadejdzie (zdarzają się krwawienia w cyklach bezowulacyjnych ale nie sa tak obfite jak miesiączka, bo ie są wywołane tym mechanizmem, co miesiączka i nie dochodzi w trakcie do złuszczania endometrium). Więc - gdy owulacja nie nadejdzie to miesiączkę się zazwyczaj wywołuje za pomoca podania luteiny - luteina powoduje, że dzieje się jak w okresie poowulacyjnym u kobiety i nagłe odstawienie tabletek luteiny powoduje to, co opisałam wyżej - wzrost estradiolu, złuszczenie endometrium i nadchodzi miesiączka czasem po kilku dniach a czasem po tygodniu po odstawieniu lutiny (czasem natychmiast po odstawieniu).Zdarza się, że kobieta ma późną owulację i miesiączka przyszłaby na dniach ale kobieta się nie obserwuje i nie wie o tym, wtedy przyjmuje luteinę a miesiączka tak czy siak nadchodzi, bo mechanizm spadku naturalnego progesteronu i wzrostu naturalnego estradiolu juz się rozpoczął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdzie czytałaś że mój facet jest ginem? Widzę, że juz jakieś kafateryjne legendy powstają :)Nie, mój facet nie jest ginekologiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytaj ale odpowiem później, wieczorem bo teraz jade do teściowej na obiad rodzinny, dodam sobie ten temat do obserwowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytaj ale odpowiem później, wieczorem bo teraz jade do teściowej na obiad rodzinny, dodam sobie ten temat do obserwowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
no gdzieś przeczytałam:) to moze Ty jesteś ginem? a moze Twój facet dopiero będzie ginem? już nie pamiętam jak to było...to mogę popytać?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
ok, ja tez mam ten temat w ulubionych więc później sprawdzę:) koleżeńska jesteś, dzieki:) 1. mam baaaradzo nieregularne miesiączki ( to chyba po mamie bo ona tak miała całe życie a dobiega już 50tki). czy to oznacza, zę mogę mieć problemy z zajściem w ciążę? bardzo się boję bezpłodności i nakręcam sobie fazę ze skoro nie ma regularnych to pewnie coś nie tak:( mam 22 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
"Jesli nie doszło do owulacji to miesiączka w ogóle nie nadejdzie (zdarzają się krwawienia w cyklach bezowulacyjnych ale nie sa tak obfite jak miesiączka"- czy to oznacza, zę kiedy nie dostaję okresu np. 2 miesiące (bywa i tak) to w tym czasie jestem "bezplodna"? czy i tak mogę zajść? gin mnie badała i ponoć wszystko w porządku ( badała mnie normalnie na fotelu + usg), więc nie wiem czemu tak mam. podejrzewam,z ę to dziedziczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
3. jeśli kobieta ma tak nieregularny to jak wstrzelić sie w dni płodne? jest to w ogóle możliwe? przecież nigdy nie wiadomo kiedy będzie owulacja i czy w ogóle...czy trzeba liczyć na fart?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwila zmieniły mi się plany i wyjeżdżamy o 13:40, więc odpowiem na Twoje pytania teraz- Nie, ja nie jestem ginekologiem i raczej nie będę ;) Kiedyś ktoś założył topic i w tytue umiescił "ngLka dr. n. med" jakoś tak ale od razu sprostowałam w nim, że lekarzem nie jestem. Mógł Ci zapaść w pamięć sam tytuł, stąd pomyłka ;)- Jeśli nie wystapiła owulacja, to nie zajdziesz w ciąże ale to nie wyklucza, że nie wystapi. Jest niepłodnośc przedowulacyjna i poowulacyjna. Ta druga daje pewność, bo nie zarejestrowano ani jednego przypadku ciąży z prawidłowo wyznaczonego okresu nipełodności poowulacyjnej ; tą pierwszą nazywa się niepłodnością względną z uwagi na możliwe wcześniejsze niż planowane - wystaąpienie owulacji. Niepłodność względną wyznacza się na podstawie wyliczeń z ostatnich minimum 3 a najlepiej nie mniej jak 12 cykli ORAZ obserwacji wydzieliny (śluzu). Samo wyliczanie jest BARDZO zawodne dlatego łączy się je z obserwacja ciała i o końcu niepodności decyduje objaw, ktry wystapił pierwszy. przykład? W ciągu ostatnich 7 cykli najkrótszy wyniósł np. 32 dni. odejmujesz 21 dni (do 12 cykli odejmujesz 21 dni, od 13 już tylko 20 dni) i to daje 11 dc.11 dc jest ostatnim bezpiecznym POD WARUNKIEM że wcześniej nie zaobserwujesz JAKIEJKOLWIEK zmiany w wśluzie, czyli np zmiana z suchości na lepkość już jest sygnałem o końcu dni bezpiecznych. Jeśli lepki i nieprzejrzysty śluz jest zazwyczaj występującym, tzw. stałą wydzieliną to traktujesz ją jako oznakę niepłodności w pierwszych dniach dopóki nie minie termin z wyliczenia lub właśnie dopóki nie nadejdzie zmiana w jakości, ilości, czy zabarwieniu (jak wspomniałam - jakakolwiek zmiana). To na prawdę dośc ogólnikowy opis. I jeden podstawowy warunek: jesli masz takie zaburzenia w długości trwania cyklu to istnieje duze ryzyko, że krwawienia nie sa miesiączką ale krwawieniem śrdcyklicznym, w takiej sytuacji nie zakłada się nowego cyklu jesli przebycie owulacji nie zostało potwierdzone tylko zakłada się w tym czasie płodność. Dlatego sens w wyznaczaniu niepodności zarwno przed- jak i poowulacyjnej jest wtedy, kiedy wiesz na pewno, że przed krwawieniem (na 12-16 dni wcześniej) wystąpiła owulacja. O tym w domowych warunkach powie temperatura a u lekarza - USG lub interpretacja badania progesteronu.Do wyznaczenia niepłodności bezwzględnej stosuje się trochę bardziej opisowe zalezności, najlepiej będzie jak sobie troszkę o metodzie poczytasz. Przez pierwszy miesiąc wszystko będzie Ci się mieszać i to jest normalne, po 3 miesiącach będziesz śmigać z informacjami w dziedzinie obserwacji i samodzielnie będziesz umiała wykonać analizę. Podstawa, to chcieć i stosować się do zasad. Metody naturalne są świetne dla kobiet z nieregularnymi cyklami (ale tylko metoda objawowo - termiczna) bo dzięki codziennym obserwacjom śluzu i temperatury wiesz doskonale w jakiej fazie cyklu się znajdujesz, czy masz dni bezpieczne, czy niebezpieczne i głównie wiesz, kczy odbyła się owulacja a jeśli to w jakim przedziale i kiedy możesz spodziewać się miesiączki.Poczytaj:http://28dni.pl/pomoc/fazy_cyklu_a_objawy_plodnoscihttp://28dni.pl/pomoc/jak_rozpoczac_obserwacjehttp://28dni.pl/pomoc/analiza_wykresu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
przypomniało mi się;) 4. czy powinnam robic cytologię raz w roku czy w moim wieku można rzadziej? ostatnią robiłam w październiki 2008, ale we wrześniu tego roku miałam robione usg i ponoć wszystko dobrze. czy i tak powinnam zrobić cytologię czy skoro wynik usg jest w porządku to na razie nie muszę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś robić raz w roku. Bo to jest max czas na ewentualną rekakcję w przypadku jakichkowliek stanw zapalnych (nie zawsze odczuwalnych a wychodzących w wyniku cytologii) ie wspominając o innych schorzeniach. W młodym wieku rwnież można mieć ostre stany zapalne, nadżerki, bezobjawowo.Znam lekarzy, którzy twierdzą, że co roku obowiązkowo a dobrze co pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
ło matko, jakie to skomplikowane...a gdybyś mogła tak napisać jak krowie na rowie:) czy nieregularne miesiączki moga być przyczyną niepłodnosci? czy to w sumie nie ma znaczenia? ja b.sie boję bo chce miec dzieci (za jakieś 2-3 lata)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niepłodność nie jest taka prosta, że masz 1 objaw i bach, jesteś niepłodna ;) na nieregularnośc miesiączek moga wpływac czynniki, ktre rwnież wpływają na brak owulacji ale najczęściej dotyczy to braku rwnowagi hormonalnej, to się leczy ;) najczęściej z pozytywnym skutkiem :)niepłodność to pojęcie czasowego ubezpłodnienia, czyli odwracalna... ponadto nieregularnośc miesiączek sama w sobie nie świadczy o braku owulacji, monp możesz mieć podwyższoną prolaktyne, ktra zatrzymuje co jakiś czas wzrost pęcherzyka i powoduje, że nie pęka, ale bedzie kolejne podejście i kolejne, w końcu może pęknąć (to najczęstsza przyczyna nieregularnych cykli - brak rwnowagi hormonalnej)Nie ma się co martwić na zapas, wiele kobiet z nieregularnymi cyklami nie miało większego problemu zajściem w ciąze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załóż sobie konto na 28dni, ja tam siedzę jako ngLZawsze możesz do mnie napisać, pomogę, podpowiem (bez haczyków, po prostu to lubie) ;) a Ty dowiesz sie o sobie wiecejteraz znikam, zajrzę tu później pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
zawsze mnie zastanawiało jak to się dzieje...niby każda kobieta ma to samo: macicę i jajniki a jednak jedna zachodzi w ciążę za 1wszym razem, druga rok a jeszcze inna nie zajdzie wcale. a niby mają to samo, te same narządy rodne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
ok, do zobaczenia później koleżanko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się wtrącę. Okres dostałam w wieku 11 lat, na początku miałam co ok 3-4 miesiące, chodziłam po lekarzach, endokrynologach itp. Dostałam luteinę i łykałam ją przez parę lat i wtedy okres miałam regularnie - mniej więcej. Potem łykałam tabletki anty więc krwawienie tez było. Wyszłam za mąż w wieku 22 lat, 2 lata później postanowiliśmy że chcemy mieć dziecko. Odstawiłam tabletki no i zaczęły się schody. Okres miałam znowu co 3 miesiące, czasem częściej czasem rzadziej. Poszłam do ginekologa, dostałam znowu luteinę, okres miałam regularnie ale dziecka nie było widać. Minęły 2 lata i nic, potem miałam monitorowane 3 cykle i okazało się że owulacji nie ma... Więc lekarka przepisała mi Clostilbegyt na wywołanie owulacji a potem zastrzyk na pęknięcie jajeczka. Brałam to 4 cykle i nic:( Potem miała być 4 miesięczna przerwa w wywoływaniu owulacji i w tym czasie zaszłam w ciążę. Teraz mam 15 miesięczną córeczkę, myślimy o drugim dziecki i strasznie sie boję że znowu będzie to samo, tymbardziej że po porodzie nie dostałam miesiączki, ale dopiero po wywołaniu przez tabletki z progesteronem 13 miesięcy po porodzie... I teraz znowu jadę na luteinie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość srebro za oknem
Lilianka mam dokładnie takie same rewelacje z okresem jak Ty! czy to znaczy ze będę miała takie same problemy z zajściem w ciązę ? co Ci mówił lekarz? ze dlaczego tak jest? grunt, ze udało Ci się zajść w ciążę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×