do mam gotujących objadki dla dzieci

moje dziecko niedługo skończy 6 miesięcy i chciałam zacząć jej sama gotowac obiady i zupki bo tych angielskich gotowych nie chce a gerbera czy bobowity to zajada az jej sie uszka trzesa ale mam problem z ich dostaniem no i najtansze nie sa bo za 1 obiadek płace koło 2 Ł i tu mam problem czy mamy które nie maja jak dostac mięsa i warzyw ze wsi kupujecie takie organiczne w sklepie ? bo ugotowanie tego nie jest dla mnie problemem tylko o jakość tych prodótów mi chodzi czy takie mięso z kurczaka czy indyka organicznego to będzie dobre ( bo wiadomo kupione w sklepie ) my tam takie jemy ale czy nie zaszkodzi dziecku?

badz pewna, ze takie kupione w sklepie nie zaszkodzi, ale powinno byc swieze, zwroc wiec uwage na kolor i zapach miesa.

i jeszcze jedno - o co Ci chodzi o to " organiczne " przeciez kazde mieso jest organiczne? Moze mialas na mysli ekologiczne? Jesli tak , to bez przesady, krowa ekologiczna oddycha tym samym zatrutym powietrzem co zwykla nieekologiczn.

A ja powiem tak - jeśli masz zamiar podać dziecku mięso niewiadomego pochodzenia (czytaj kupione w pierwszym lepszym sklepie) to lepiej pozostań przy słoiczkach. Powodów myślę, nie trzeba tu przytaczać. Sama mam również dziecko niespełna 6 miesięczne. Pozdrawiam

fakt chodziło mi o to ekologiczne no wiadomo przeciez nam tez nie kupuje "podejzanego " miesa wiec nie ma tu nawet o czym mowic

właśnie mieszkam w uk w dużym mieście i nie mam jak to jest czesto w polsce " znajomej" pani z miesnego ktora doradzi itd. w polsce nie miałabym z tym problemu , ale coż z drogiej strony chcę kupowac tylko to ekologiczne mieso przeciez ono jest tez badane