czy jestescie za prywatyzacją służby zdrowia?

ja mam mieszane uczucia. pogadajmy, podajcie argumenty

tak ponieważ i tak musimy płacić jak chcemy iść do specjalisty

zdecydowana wiekszość przychodni jest obecnie prywatna i jakos ludzie nawet biedni tam chodza i nie musza nic płacić:p a jak sie porówna wyglad obecnych przychodni z tymi państwowymi sprzed kilku lat to widac golym okiem co dala prywatyzacja państwowe powinna pozostać tylko czesc szpitali i specjalistycznych klinik, reszte prywatyzować

Tak. Przynajmniej stare babki nie będą łazić do lekarza, bo chciałyby sobie z kimś pogadać albo stwierdzają, że przy okazji sobie pójdą do kilku specjalistów, bo skoro za darmo, to dlaczego by nie wykorzystać tego. Potem NFZ musi płacić za te wizyty, a z czego? Z naszych składek.

Bo większość przychodni też ma podpisany kontrakt z NFZ.

no dobrze,a le co z ludźmi którzy zarabiają 1000zł (polskie realia) i nie stac ich na leczenie prywatne?

prywatyzacja sluzby zdrowia nijak sie ma do NFZ i po prywatyzacji dalej moznaby korzystać za darmo z usług placowek medycznych

Dla najbiedniejszych powinnabyć opieka bezpłatna, ale też bez przesadyzmu, że latają po lekarzach co tydzień jak te mohery niektóre, spotykają się z koleżaneczkami w poczekalniach i licytują, która na co choruje, a u lekarza opowie historię całej rodziny.

niby macie dużo racji (z tymi starymi babami), ale przezraża mysl, zę za wszystko trzeba będzie płacić. ja np. do dentysty państwowo nie pójde ale do dermatologa czy internisty tak i uważam,z e państwo powinno mi zagwarantowac leczenie

obecnie przychodnie sa juz prywatne i nikt dodatkowo nic nie placi wiec nie piszcie glupot;)

Są prywatne owszem, ale mają podpisane umowy z NFZ, więc ludzie i tak nie płacą, czyli babki dalej chodzą do lekarza poskarżyć się jakie to one mają ciężkie życie.

sa tez takie przychodnie i prywatne gabinety ktore nie maja umów z NFZ i jak kogos stać to tam sobie idzie i nie musi cierpiec mąk z powodu obecnosci "narzekajacych babek" w poblizu dlatego nie szukaj czupurku dziury w całym

Mi nie chodzi o to, że będę słuchać narzekań babek, bo z racji wykształcenia i tak będę, ale o to, że państwo wydaje pieniądze na niepotrzebne wizyty tych babek i to z pieniędzy nas wszystkich.

oczywiscie ze tak, w prywatnych szpitalach nie trzeba nic placic, a poziom i warunki sa duzo lepsze bo taki szpital musi zawalczyc o klienta, wiec sie staraja i nie maja pacjenta w dupie.

realnie patrzc likwidacja bezplatnej (czyli platnej z NFZ) sluzby zdrowia jest niemozliwa dlatego ze wielu ludzi w Polsce za malo zarabia wiec szkoda o tym gadać..

właśnie w tym rzecz czy przy takich zarobkach prywatyzacja jest w ogóle możliwa i czy ma sens?

prywatyzacja i bezplatna słuzba zdrowia to dwie rozne rzeczy:o

w prywatnych gabinetach które mają podpisaną umowę z nfz nie trzeba płacić za wizytę, za zabiegi niektóre tak, np dentysta, ale czy będziesz czekać miesiąc na wizytę z bolącym zębem? i tak płacisz

sluchajcie, ja lecze sie w niepublicznym zakladzie opieki zdrowotnej i nie wynika to z faktu, ze jestem bogata. po prostu w moim malym miesci istnieje tylko taka placowka. za wizyty u lekarza NIE PLACE. za to, miejsce, w ktorym znajduje sie ten osrodek jest odremontowane i czyste. az milo sie wchodzi do budynku :)

a i tak składki płacimy, a teraz już od miesiąca w moim mieście szpital wstrzymał planowe zabiegi i nie robią zapisów do specjalistów

Pod koniec roku zawsze tak jest w szpitalach. Po prostu gdyby przyjęli pacjentów, to NFZ nie zwróciłby im za to kasy. Trzeba czekać do stycznia na podpisanie nowych kontraktów z NFZ.

ale to jest niezgodne z prawem!