Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fsfsgzgz

jak okazać znajomemu ze jest

Polecane posty

Gość fsfsgzgz

dla mnie kims wiecej?np.w czasie rozmowy co facet chciałby usłyszeć i wiedziałby że jest dla mnie ważny? coś innego niż "steskniłam się" albo "miło mi się z tobą rozmawia" poradźcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sh.Fleur
Witaj Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem jest utrzymywanie najzwyklejszych stosunków koleżeńskich. Z doświadczenia wiem, że takie pół-słówka odstraszają mężczyzn, a nie o to przecież chodzi. Od czasu do czasu możesz wspomnieć, że doskonale spędzasz z nim czas, wybierzcie się do kręgielni, na piwo, do kina. Nie bądź nachalna. Jeśli odmówi - nie proś drugi raz. Tak wiem, rączka sama pcha się do telefonu ale trzeba ćwiczyć silną wolę. Polecam również książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsafa
dziękuję bardzo za odpowiedz:) troszke mnie zaskozyła bo byłam właśnie nastawiona na "działanie". Znamy się juz dosyć dlugo-ok.9 miesięcy i chciałabym żeby coś ruszyło się do przodu.Nawet nie myślałam, że to tak się ułoży ale mowiac szczerze zakochałam sie:/ Czytałam jakies fragmenty tej ksiazki zamieszczone na kafe i nie wiem czy naprawdę kazdy facet reaguje tak samo na jakieś okreslone zachowanie dziewczyny? Jesli chodzi o mnie to często rozmawiamy na gg ale unikam "słodkich tekstów" zeby nie wyjsc na idiotkę-nie wiem co by pomyslał chcociaż z drugiej storny to on nawiązał ze mną kontakt.Tylko czemu to się tak wlecze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, nie wiem, ale w przypadku mojego chłopaka i moim rady z tej książki i z kafe były zupełnie niecelne i bez pokrycia z rzeczywistością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsgfsgd
My się rzadko widujemy ale to ze względu na pracę -chociaż wlasnie-według tej ksiązki jesli on nie znajduje czasu nawet zeby napsiać to znaczy ze mu nie zależy. A co jeśli najzwyklej w świecie jest zmęczony?może tez nie podejmuje się czegoś wiecej dlatego że nie ma czasu i nie umie tego pogodzić?Czy to jest możliwe zeby 25-letni facet nieumiał tego pogodzić w ogóle?A jeśli on też nie wie o co chodzi bo ja nie piszę mu przecież codziennie że mi smutno że go nie widzę i tesknie itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sh.Fleur
Co się odwlecze, to nie uciecze, mawiają :) Zajmij się sobą, będzie to na 100% dobra inwestycja. Dzięki temu i spodobasz się sobie, i mężczyźnie. Wzrośnie Twoje poczucie pewności siebie, co nie ujdzie uwadze Twojego kolegi. Delikatnie dawaj mu do zrozumienia, że z nikim innym nie bawisz się tak dobrze, że jest doskonałym doradcą (niekoniecznie w kwestii "co dobrać do grafitowego") i że potrafi Cię rozśmieszyć jak nikt inny. Będąc na nieco ustabilizowanej pozycji możesz sobie pozwolić na totalną bezsilność. Zadzwoń kiedyś do niego i powiedz że musisz z kimś pogadać, a on jest osobą godną zaufania. Jeśli będziesz miała jakiś problem. Mężczyźni z reguły bardzo lubią pomagać kobietom, przytulać je, pocieszać. Czują się wtedy panami sytuacji, herosami, bohaterami, którzy wybawiają kobiety z opresji. A my oczywiście jesteśmy im dozgonnie wdzięczne. Tia. :) obserwuj go. Jego zachowanie, sposób w jaki się w stosunku do Ciebie odnosi. Taka sucha obserwacja dużo daje. Czasami więcej niż słowa. Głowa do góry i więcej wiary w siebie! Pozdrawiam serdecznie :) Sh.Fleur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zvz
Sh. Fleur dziękuję :) widzę ze znasz sie na rzeczy;) bede sie powstrzymywac od czyhania na gg ,pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sh.Fleur
Nie ma za co, sama to wszystko przeszłam. Było to później przyczyną wielu moich cierpień, ale teraz mogę doradzać innym jakich błędów nie popełniać. Sama kiedyś siedziałam przy telefonie, jak paranoiczka wyglądalam przez okno czy przyjechał z zajęć(mieszkaliśmy w tym samym bloku). Błędy młodości ;) Pozdrawiam serdecznie i życzę szczęścia Sh.Fleur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhakhka
A ja wlasnie w poprzednim"związku" beznadziejnie sie zachowywałam, wsumie nie zależalo mi chyba zabardoz na poczatku-jak sie potem okazalo- i teraz chciałam przyjąc inna taktykę.Przede wszystkim być szczerą i jasno mowic o co chodzi zeby nie bylo niedomówien. Ale jakos to mnie przerasta i wstydze sie bardzo okazywać uczucia. Dlatego chciałam jakoś dyskretnie sporóbowac coś napominac zeby wiedział ze jest ważny dla mnie:) podrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×