Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

całkiem normalna dziewczyna 85

jestem samotna i już...są tu samotne 24 latki?

Polecane posty

Michał nie da się wejść na ten Twój nick. Ale i tak znam dla Ciebie odpowiedź, z pewnością masz szansę, chociażby dlatego że jesteś bardzo młody. Jeśli jeszcze jesteś fajnym i w porządku facetem to jestem pewna że jakaś dziewczyna to doceni. Faceci maja łatwiej, to wy się staracie i wychodzicie z inicjatywą głównie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna 24
No ja też uważam, że wyglądasz normalnie. Poza tym kto Ci powiedział, że dla kobiet liczy się tylko uroda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyglądasz jak dla mnie ok, ale żeby nie było nie gustuję w młodszych;) No ja też uważam, że wyglądasz normalnie. Poza tym kto Ci powiedział, że dla kobiet liczy się tylko uroda? tylko odpowiadając na to pytanie nie wymieniaj nikogo z kafeterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to jakiś Twój zaginiony brat bliźniak???? prawiczku Tobie to na serio grozi pozostanie samemu, ale nie przez wygląd tylko przez podejście i to ciągłe 'pieprzenie' na forum. Sorry że tak prosto z mostu ale jestem już zmęczona tym dołowaniem samego siebie non stop. Gdyby tutaj dziewczyny tak o sobie pisały to ani razu nie zajrzałabym na to forum. Gratuluję postawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna 24
No dobra nie powinnam pisać takich słów na kafeterii:) Ale dla mnie np. wygląd jest sprawą drugorzędną. Ważne, żeby facet był inteligentny, fajnie się z nim gadało, by był dobrym człowiekiem. Oczywiście inną kwestią jest to czy facet jest zadbany. Dla mnie facet nie musi być przystojny, ale jak jest niechlujem odpada w przedbiegach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie z małą i samotną 24 oczywiście pod warunkiem że nie jest jakiś bardzo szpetny, np nie ma jakiejs zniekształconej twarzy itp..... słuchajcie ile można chorować na grypę:( tak z innej beczki, jutro już wieczorem muszę być w pracy i w sobotę myślałam że juz wszystko ok a tu znowu mnie w kościach łamie:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yf
"Niejestem może zbyt piekny i atrakcyjny(oto moje zdjecie jak ktos chce zobaczyc:i27.tinypic.com/10n9d0y.jpg )" bylo :o🖐️ ktos sobie jaja robi z tego kolesia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Why jaja
Że taki ryj mo ?//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal8810
Ja sobie jaj nierobię tylko chciałem sie dowiedzieć co sądzą o mnie tutejsze dziewczyny/kobiety, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal8810
A gdzie wartoało by się wybierać aby zwiększyć swoje szanse aby kogoś poznać?ale zagadywanie na ulicy odpada jak dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna 24
www.sympatia.onet.pl Różnie bywa z znajomościami zawartymi na tego typu portalach, ale... dlaczego nie spróbować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otik24
no moze masz ta nowa grype AH1N1....grype trzeba wyleżeć i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć Laski:) Ostatnio rzadko tu zaglądam,bo brak czasu...praca,tsudia,egzaminy...ale pamiętam o Was;)Nie marwtcie się no....będzie dobrze...w koncu spotkamy tych Jedynych;)Milego dnia i weekendu:) całkiem normalna--->>>fajna laska z Ciebie,ale powiem Ci,że nie wyglądasz na 24lata":-P Dałabym Ci jakies 20-21;)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny (i nie tylko).... zastanawiałam się nad jedną rzeczą. Myślałam nad tym, żeby pójść do psychologa. Nie daję rady już sama z nerwami i ze wszystkim innym. Znalazlam nawet dosyć dobrego w moim mieście, tylko jedyne co mnie dość przeraża to ceny. Jedno spotkanie - 70 złotych, jak dla mnie to dość dużo w tym momencie. Nie wiem co zrobić no i przede wszystkim czy taka wizyta czy może kilka wizyt byłyby w stanie coś mi pomóc. Żebym się jakoś uspokoiła, zaczęła wierzyć w siebie itp. Któraś z was pisała wcześniej też że o tym myślała....nie pamiętam, to chyba była sexy lady;);) Kurcze, bo dzisiaj to ciągle płaczę, tak zupełnie ktoś by pomyślał że bez powodu....już sama nie potrafię sobie wytłumaczyć pewnych rzeczy, czuję się jakbym osiągnęła jakieś dno......Myślicie że jest sens wydać tą kasę na psychologa? czy raczej dać sobie spokój i sama walczyć, z nerwicą, z lękami, ze wszystkim.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jestem sama i mając 24 lata powiem Wam, że raz mi z tym dobrze a raz źle. Też uważam, że mam pecha w tej dziedzinie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna 24
Jakiś depresyjny dzisiaj dzień. Za oknem strasznie wieje wiatr. Chciałabym się do kogoś przytulić. Tak po prostu. Ale z drugiej strony. Moja obecna sytuacja... Nie wiem czy warto byłoby się do kogoś przywiązywać, bo smutek byłby jeszcze większy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W odpowiedzi na pytania: CZUJE, ze to moze byc to :) oczywiscie rownoczesnie CHCE, ale nie wmawiam sobie tego na sile. Poznalismy sie calkiem przypadkiem, przez Internet (!). Pozniej przeszlismy na gg i na rozmowy telefoniczne.. i jest super :D W najblizszym czasie chcemy sie spotkac ;) Troche sie boje, bo niestety u mnie zawsze sprawdzala sie regula "jesli przez neta jest OK to w realu jest tragicznie". Ale jestem dobrej mysli :D Co mi tam, nie mam nic do stracenia, a jesli okaze sie że w realu jest tak samo fajny i sympatyczny jak przez telefon to bede superszczesliwa :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna 24
No to.... życzę powodzenia;))))))))))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też życzę powodzenia Bronka:):) może akurat tym razem okaże się super. U mnie dużo zawirowań jeśli chodzi o moje wciąż te same sprawy. Na rozstaju dróg jestem nie wiem kogo słuchać czy czego jeśli chodzi o mój ewentualny wyjazd, czy serca czy rodziców.....Dzisiaj miałam na serio fatalny dzień, za dużo dobierałam sobie do głowy....czas pokaże czy wszystko będzie dobrze. Idę na spotkanie do psychologa w poniedziałek (jednak) w sumie jestem trochę z siebie dumna bo na serio kilka lat się zbierałam........może kiedyś będzie wszystko dobrze. Idę spać, bo wcześnie wstaję, trzymajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce zrezygnować ze studiów bo wiem,że nigdy nie bede miał żony, jeśli sprawy już na poczatku poważnych zwiazkow obieraja taki kierunek - to czekało by mnie tlyko jedno-koszmarny rozwód, zreszta od kazdej nastepnej uslysze pewnie po pol roku to samo ,, nie widze Cie w roli mojego przyszlego mżęża, nie widze zbudowania z Toba sczzesliwego domu ) ..a na poczatku o jezu jakie plany i wogole..zreszta to glupie jest po pol roku juz nagle ostro tak wszytsko planowac... a ja nie wysiedze sam w domu juz wole w tarsie... dlatego teraz cale noce wlocze sie jak oglupiały po całej Polsce prawie, żeby tlyko nie siedziec w domu i nie myśleć.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkim co tu tak pusto???? jak tam andrzejki byliście gdzieś? Ja niestety byłam w domu, ale czułam się przeziębiona więc nie specjalnie chciało mi sie gdzieś tam balować, co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć wam. Ja byłam ze dwie godziny z koleżankami na kawie, ale później wróciłam do domu bo też nie jestem jeszcze do końca zdrowa. Tzn. wydawało mi sie że tak jest, ale wczoraj jakieś mnie osłabienie złapało. No i siedziałam resztę wieczoru sama przed komputerem. Chyba pierwszy raz w życiu rozmawiałam na czacie, bo jakoś mnie to nigdy nie kręciło. Regionalnym. Włączyłam go po prostu żeby zabić czas i rozmawiałam z jednym facetem. Nie w celu żeby kogoś tam poznać. W każdym razie, już widzę że chyba będę unikać tych czatów. Facet był strasznie zdesperowany, poprosił mnie o nr gg i zaraz o zdjęcie itp i zaraz zaczął mówić czy nie chciałabym być że niby kiedyś jego dziewczyną itp, teraz do mnie też coś wysyła (ja jestem na niewidocznym) a on: ojojoj nie ma mojej kobietki:( kurde stwierdziłam, że nie ma normalnych ludzi, albo jest ich bardzo niewiele. Jutro idę do tego psychologa, może tylko raz bo szkoda mi pieniędzy, zobaczę co będzie miała ciekawego do powiedzenia, ale nie chodzi oczywiście tutaj tylko o ten temat na który piszę. Co do mojego wyjazdu to trochę jakby wyluzowałam. To znaczy chcę pojechać do uk ale nie za wszelką cenę, jeśli nie wyjdzie mi z tą moją firmą, to nie będę szukała dalej tylko wyjadę do jakiegoś większego miasta w polsce tam szukać pracy i szczęścia. Ech rozpisałam się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna 24
Witam:) Ja z nudów ( jak już pisałam siedzę sama w obcym mieście) wybrałam się do kina. Po powrocie obejrzałam dwa odcinki Desperate Housewives i tak mi jakoś wieczór zleciał. Staram się nie łapać doła, bo w sumie co mi to da... Zabieram się właśnie by się czegoś pouczyć. Wprawdzie edukację na razie zakończyłam, ale człowiek uczy się całe życie, także można przecież kupić sobie książki i uczyć się samemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna 24
No i brawo z tym wyjazdem do UK. Generalnie nie mam nic przeciwko pracy za granicą, ale jak tu ktoś napisał, lepiej żebyś tego nie traktowała jako ucieczki. A ja wierzę że uda Ci się tutaj na miejscu. Ja swojego czasu byłam na etapie zawierania internetowych znajomości. I powiem Ci, że lepiej wspominam portal www.sympatia.onet.pl niż przesiadywanie na czacie. Na sympatii już z profilu można się pewnych rzeczy o człowieku dowiedzieć ( i nie chodzi mi tutaj o zdjęcie). Mi z sympatią nie wyszło, po prostu nie zaiskrzyło z facetami z którymi zdecydowałam się umówić. Ale o żadnym z nich nie mogę powiedzieć, że byli jacyś beznadziejni. Inna sprawa, że umówiłam się tylko z kilkoma wybranymi, ale....co fakt to fakt, że wspominam ich dobrze. A czat... Weszłam chyba z dwa razy. Za pierwszym byłam na tyle głupia, że dałam kilku osobom moje numery gg. Jeden z nich sprawiał wrażenie nie do końca rozwiniętego umysłowo i sama się zastanawiałam jak to się stało, że w ogóle dałam mu numer gg. Za drugim razem zrezygnowałam po kilku minutach. Ot tyle... Ale sympatia... W sumie czemu nie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, dalej na pierwszym miejscu chciałabym żeby mi się udało z uk, tzn żeby ta szkoła w której pracowalam odezwała się ze potrzebują mnie na cały rok. Ale jak nie to nie, lecz wygląda na to że i tak gdzieś wyjadę, bo w moim mieście z czystym sumieniem mogę powiedziec ze nie będe mogła znaleźć stałej pracy, wszędzie już szukałam. Myślałam o wrocławiu, w sumie co to za problem wynająć jakąś kawalerkę:) No ale zobaczymy, po prostu nie traktuję już tego tak że na stówę musi być anglia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×