Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

całkiem normalna dziewczyna 85

jestem samotna i już...są tu samotne 24 latki?

Polecane posty

Gość jeden pier_dola
pol dekady wiecej od autorki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie: jak sie jest po studiach, poziom ogolnie wiedzy absolwentow uczelni wyzszych systematycznie spada, mam doczynienia z takimi, przychodzi to takie, wie za ile chce pracowac a nie wie co wie, co tu z takimi zrobic ? trzeba to rok wogole przygotowywac do zawodu, nawet z polibud wychodza matolki, i po co to sie uczyc 18 lat. słońce - ja wiem co wiem, a czego nie wiem, na zarobkach mi zależy ale nie aż tak żeby się zabijać i więcej i wiecej i więcej......coś tam wiesz, ale nie wiesz co końca co, za mało znasz poszczególne osoby żeby je krytykować:) babciowo to trochę brzmi ech ta dzisiejsza młodzież

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden pier_dola
zeby bacia miala wasy byla by dziadkiem ;) wiem bo pracuje, ty jeszcze nie widzialas pracy wogole ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna....
Jestem na początku kariery zawodowej. Czy coś w tym złego, że chcę się wykazać. Ja wbrew Twojej opinii nie uważam, że młody leży i staram się robić wszystko jak najlepiej. A że po studiach brak nam przygotowania zawodowego?? To już wina współczesnego systemu edukacji. Ja trafiłam na fajnego pracodawcy, który daje mi szanse wiele się nauczyć. I dlatego ja staram się pracować jak najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna....
To moja druga poważna praca ( z pierwszej sama odeszłam ze względu na lepszą propozycję ). Może nie znam jeszcze za bardzo życia, ale Ty nie powinieneś generalizować postawy współczesnych młodych ludzi. Poza tym zdecyduj się czy my młodzi pędzimy za karierą czy się w pracy obijamy. Jedno trochę wyklucza drugie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem bo pracuje, ty jeszcze nie widzialas pracy wogole i tu się mylisz kolego wszechwiedzący a to że tak napisałeś nieciekawie o tobie świadczy mimo twojej domniemanej mądrości, bo tak się składa że pracuję w zawodzie już od kilku lat.....koniec rozmowy z tobą, wesołych świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem bo pracuje, ty jeszcze nie widzialas pracy wogole i tu się mylisz kolego wszechwiedzący a to że tak napisałeś nieciekawie o tobie świadczy mimo twojej domniemanej mądrości, bo tak się składa że pracuję w zawodzie już od kilku lat.....koniec rozmowy z tobą, wesołych świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden pier_dola
w zawodzie od kilku lat ? samo doswiadczenie przez ciebie przemawia, chcialbym miec twoja domniemana madrosc . ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden pier_dola
a co obijania i kariery : zlecilem podwladnemu zeby przygotowal powazny projekt , termin minal, a on dalej w lesie, wiec po pracy(zwykle zostaje 2-3 godziny dluzej) przejrzalem jego komputer, w tym czasie prowadzil bardzo ozywione zycie towarzyskie w internecie. A do podwyzki pierwszy. Jak tu sie nie czepiac mlodych zdolnych leni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna....
I na podstawie tego jednego przypadku wystawiasz opinię wszystkim młodym ludziom??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden pier_dola
Nie. To jeden z kilku przypadkow z ktorymi sie zetknalem, i dlatego teraz wole kogos z ze stazem pracy, w wieku najlepiej po 40, wtedy wiem ze gosc sie nie bedzie bawil internetem a wezmie sie za prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała i samotna....
Widocznie dokonujecie złych wyborów przy rekrutacji. Zapewniam Cię, że nie wszyscy młodzi ludzie są tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeden pier_dola
mniejsza z tym. I prosze nie robic ze mnie wroga mlodych i zdolnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Lasencje:) Te obie ksiazki przeczytalam kiedys;)Tez mi sie bardzo podobaly:) U mnie ogólnie bylo wszytsko ok,żylam sobie spokojnie,bylam usmiechnieta,bez doliny.....aż tu nagle w sobote wieczorem taki mnie dół złapał,że maskara:-o ten stan cały czas mi sie trzyma...:( Czuje sie bardzo samotna....czy to tak wiele pragnąc miłości?Pragnąc kochac i byc kochanym?Czy tak wiele wymagam?Moze na nią nie zaslużyłam?:( Cholera wie no!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niby wmawiam sobie, że już nie szukam bo nie chcę na razie, bo nie potrzebuję, bo muszę uporządkować swoje życie itp itd (i to prawda w sumie jest) ale to nie zmienia faktu że jestem taaaaaaaaka samotna........boję się że nie zaznam już w życiu prawdziwego szczęścia ....." Przestań być księżniczką, a masa facetów się zleci. :P🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja wam:) sexy lady, często mam tak jak Ty, więc doskonale Cię rozumiem, dla mnie ten rok był w ogóle jakiś taki bardzo bardzo przykry:( Staram się zajmować sobie czas hobby i przyjemnościami zeby nie myśleć o złych rzeczach. Robię teraz ciastka na choinkę, może się ktoś przyłączy;);)?? Prawiczku, nie jestem księżniczką, ale jestem normalną dziewczyną, a menelem w damskim wydaniu nie zamierzam być, choć wiem że wtedy by sie zlecieli:) Zlatują się i tak, może nie w dosłownym sensie, ale to wciąż nie to czego szukam. Lepsze niż nic to dla mnie za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle to zmieniam otoczenie w przyszłym roku, nie zaraz na początku bo muszę skończyć studia, ale ogólnie to będzie rok zmian, jeśli wszystko dobrze pójdzie oczywiście. Szlag mnie trafia na moje koleżanki tutaj, najchętniej to by tylka z domów nie ruszyły, wiecznie tylko slysze jakie zarobione ojojoj, piątek, sobota, wolny weekend a one same w domu bo 'nie chce mi się' a ja tyle razy próbuję jedną czy drugą namówić żeby się gdzieś ze mną ruszyły, do clubu, do pubu, cokolwiek to NIET.....sama przecież nie pójdę do pubu....tzn próbowalam już teraz mi się odechciało, ich sprawa jak chcą zeby im młodość przeleciała, ja mam jednak charakter taki że od czasu do czasu na serio lubię gdzieś wyjść i zabawić się.... no tak schodzę z tematu, ale nie do końca, to jest własnie to, stwierdziłam że owszem one są fajne, miłe, ale muszę zmienić otoczenie, kolejny punkt za tym ze wyjeżdżam, poznać nowych ludzi i zacząć od nowa żeby nie obudzić się z ręką w nocniku.... ciastka zrobione, dokładnie 123;) jutro zawieszam na choinkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×