mam 23 lata i jestem sama/

Mam 23 lata i jestem sama:/, wszyscy dookola poukladali juz sobie zycie, a ja nie mogę znalezc tej wlasciwej osoby. Zwracam uwagę na samych "niegrzecznych chlopcow", przyciągam samych narcyzów, casanovy itp i nie potrafie tego w sobie zwalczyc, zaden inny typ mnie nie kreci, Jak facet jest ułożony, odpowiedzialny to mi sie nie podoba...Ktos juz tak mial? Jak sie z tego wyleczyc?:)

ja mam też 23 lata i mam identycznie jak Ty...zwracał uwagen atakich facetów a ni sie pobawią a potem mnie w dupe kopną :O mam powodzenie u normalnych z normalnym pewnie stworzyłabym uany zwiazek ale oni wydają mi sienudni szukam wrazeń nie wiem kurwa czego ale mam tak jak Ty

żałosne :o

po 1. nie przyciągasz tylko sama takich chcesz po 2. masz jeszcze kupę czasu na układanie życia

szczegolnie zwrocilbym uwage na punkt 2 i wyraz kupa;)

i juz tyle za soba, to chyba jestes dupodajka, trudno CI bedzie znalezc wlasciwego :P

i 2 dzieci, 3 za 9 m-cy bo tak chcialam, z poukladanym czlowiekiem a wy sie nie zalamujcie bo milosc sama przyjdzie tylko nie szukajcie jej na sile!

o kutfa reproduktorka przyszla

>> i 2 dzieci, 3 za 9 m-cy bo tak chcialam, Przecież ty w wieku 23 lat musisz wygladać jak Roseane :o

dupa do zaliczenia to se nie ulozysz zycia

No własnie nie puszczam sie, mam swoje zasady, naleze raczej do spokojnych dziewczyn...a mimo to przyciagam samych takich typków spad ciemnej gwiazdy...

"Mam 23 lata i jestem sama:/, wszyscy dookola poukladali juz sobie zycie" Rozglądnij się dokładniej. Może i poukładali, ale... jak? Na razie układaj w głowie i w cv. Warto zachować pewną kolejność. A po drodze się sam znajdzie taki, który jest "nieco" niegrzeczny a przy okazji też ma poukładane. Ja chyba giełdę otworzę... taki popyt, że prowizja sama się pcha na konto.. :p

Mam 23 lata i nie mogę znaleźć faceta. Wszystkie moje koleżanki są z w związku po 3-4 lata. A ja pomimo,że jestem osoba aktywną, często wychodzę z domu, chodzę na imprezy, spotykam się ze znajomymi, nadal nie mogę znaleźć faceta. Mówią,ża jak się nie szuka to miłosc sama przychodzi, ja nie szukam i cały czas nic.Co robić?

też jestem sama, mam to gdzieś :P mam kogoś na oku

ja jestem sam od urodzenia i też mi źle z tym :(

a ja mam 20 lat i też sama :/ nie przejmowałabym sie tym aż tak bardzo gdyby nke ciągłe docinki ze strony mamy i siostry. Cały czas słyszę, że jak tak dalej pójdzie to zostanę starą panną itp. Już sobie z tym nie radzę ale nie chce też być z byle kim.

Nie martw się kochana, nie patrz na to co mówią inni. że "musisz" kogoś mieć. Przyjdzie czas to znajdzie się odpowiednia osoba, nie szukaj na siłe bo to nie ma najmniejszego sensu, będzie tylko porażka za porażką. Zajmij się soba, inwestuj w siebie a po drodze może znajdzie sie ktoś odpowiedni :)

JA MAM 24 I MAM IDENTYCZNIE :D :D też mi się podobają sami debile. Dzisiaj na kolejnego zwróciłam uwagę co go mało osób lubi i zachowuje się jak debil ;/

A jest brzydki i zanim go nie poznalam to w ogole nie zwracalam na niego uwagi

mam nadzieję że ktoś się znajdzie. Macie racje nie trzeba szukać na siłe i się później męczyć. A co do nieodpowiednich chłopaków to mam podobnie, lubię niegrzecznych a tych normalnych, spokojnych odrazu skreślam i nie mam pojęcia dlaczego tak jest :(

No a często jest na odwrót, tzn Ci co zgrywają cwaniaków aroganckich to tak naprawde mają kompleksy i są niepewni, a Ci normalni, spokojni, to tak naprawdę mają silną i stabilną psychikę, i nie potrzebują tego wszytskim udowadniać.

Ale mi sie podobają tacy chłopacy co ich nikt nie lubi, a oni mają to gdzieś ;/ nic na to nie poradze, że wtedy serce mi mocniej bije, musialabym chyba zadziałać na sibie jakąs hipnozą, żeby to zmienić.

a mozna mozna a czemu nie kurwa mac no na maxa i jest super nstepny topik o facecie i ja wysram bo brakuje kobietom hobby, pasji, kariery czegokolwiek http://www.youtube.com/watch?v=6g2I8yzktZE

ale jestescie zalosni, sami sobie winni a sie zala ze swiat zly :D

Nie wiadomo, czy sami, bo może znajdzie się mkiedyś jakiś dupek co mnie zechce :]

bo z reguły Ci atrakcyjni fizycznie są lovelasami i podrywaczami, interesują ich przelotne związki. a cała reszta jest pomijana z uwagi na niedostatki w urodzie lub przebojowości :)

No akurat Ci co mi się podobają to nie są przystojni, ale przebojowi to tego im nie można odmówić. Ale wlasciwiwe to już przestali mi się podobac, posiedziałam chwile na kafeterii i już zmądrzałam i on nich zapomniałam :)

Ja wprawdzie mam już 27 lat, ale też od dwóch lat jestem sama. Z początku nie było to takie złe, ale z biegiem czasu brakuje mi stałego oparcia w postaci faceta. Byłam w jednym poważniejszym związku (3 lata) i kilku mniej poważnych, ale teraz chciałabym wreszcie znaleźć "tego jedynego", z którym wreszcie mogłabym planować przyszłość. Nie wiem czy szukanie takiej osoby przez internet jest dobrym sposobem, ale większość "źródeł" z realu już wyczerpałam, a mydwoje ogłasza się jako portal właśnie dla takich jak ja, czyli szukających poważnych związków. Zobaczymy co z tego wyjdzie, ale mam ochotę na zmiany w swoim życiu...