Gość tomek24 Napisano Listopad 12, 2009 Pracuję od niedawna w firmie telekomunikacyjnej. Kierowniczka nieraz dziwnie się przy mnie zachowuje. Raz np. gdy spadł jej długopis na podłogę, powiedziała żebym go podniósł, bo jestem w końcu jej pracownikiem. Innym razem zwróciła mi przy innych uwagę, żebym więcej pracował a mniej gapił się na jej nogi, co wywołało salwę śmiechu. Ma rzeczywiście świetne nogi. Dzisiaj to już przerosła samą siebie. Wezwała mnie do siebie: gdy przyszedłem siedziała z nogami położonymi na biurku, na stopach miała szpilki jak zwykle, kazała mi usiąść na krześle i dała mi do przeczytania jakieś pismo służbowe. To pismo położyła obok swoich stóp. Na szczęście było krótkie, szybko więc przez nie przebrnąłem. Porozmawialiśmy chwilę, a ona bawiła się tym, jak nie mogłem skupić się na rozmowie. Powiedziała na koniec, żebym wracał do pracy. Nie rozumiem tylko: po co ona to robi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach