Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anula1982

Poważnie czy można tak kochać?

Polecane posty

Gość Anula1982

Witam! Od dawna zastanawiam się nad tym czy można kochać tak mocno, tak glęboko, bezinteresowanie i pięknie jak w piosenkach, do których linki wkleiłam na dole? Wiem, wiem, że to piosenki, ale to poezja śpiewana, a natchnienie skąś sie musiało wziąć. Często wracam do mojej (myślę, że jedynej) prawdziwej miłości i mogę wspominać ją przy tych piosenkach, a nawet przypisać te piosenki uczuciom które mi towarzyszyły, ale była to niespelniona milość, tzn. nasz związek skończył się z obiektywnych przyczyn, mimo że oboje nie chcieliśmy rozstania. A więc podstawowe pytanie: CZY MOŻNA TAK KOCHAĆ W ZWIĄZKU SPEŁNIONYM? KILKU LUB KILKODZIESIĘCIOLETNIM? Czy tak jak powiedział Paulo Coelho: "Prawdziwa miłość to niespełniona miłość" Co o tym sądzicie?? UTWORY: http://www.youtube.com/watch?v=8e_gz-q15as http://www.youtube.com/watch?v=CVKCqUeUZ-I http://www.youtube.com/watch?v=tff9ciy1ZsI http://www.youtube.com/watch?v=zYbIEKST3D4 http://www.youtube.com/watch?v=SJ2x6pkeZeo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IIIIIIIIIIIIIIIIIIIIII
TAK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anula1982
Dodam jeszcze, że moje dotychczasowe przemyślenia na ten temat są takie: Prawdziwa miłość: ta bezinteresowna, piękną, unosząca, jedyna, nadająca życiu sens - jest jedna i MUSI być niespełniona... Inne miłości, długoletnie związki to też jest miłość, ale już nie tak bezinteresowna i piękna jak ta jedyna. Kochamy bliskie nam osoby za to jakie dla nas są i jakie są, ale już nie za nic... może i to jest milość dojrzalsza - nie wiem... Mam nadzieję, że uda nam się wywiązać jakąś ciekawą dyskusję z dojrzalymi emocjonalnie dziewczynami i kobietami, bo z pewnością nie ja jedna mam takie przemyślenia... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uważam że rację ma
Paulo.Samas eprzekonałam,że nespełnona,a raczej neodwzajemnona-przynajmnej w mom przypadku-młość jest taka jak ta,którą opiewali poeci i autorzy piosenek.Wydaje mi sie,że ne mając przy sobie ukochanej osoby,idealizuje ją sie ją do granic możliwości,a przy miłości spełnionej prędzej czy później zaczyna sie dostrzegać wady i już nie jest tak pięknie.Myślicie,że Mickiewicz mógłby tak pięknie pisać o Maryli gdyby z nia był? :) Ja jestem pewna,że nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uważam że rację ma
Przepraszam za moja pisownię,klawiatura mi sie psuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do końca jasne
miłość jest i może być piękna i trwała ale to towar luksusowy i nie dla bogatych choć może częściowo tak, bo nie od dziś wiadomo, że kłopoty finasowe zabiją każdą miłość - jest dla mądrych, którzy doceniają wagę uczucia między dwojgiem ludzi, pielęgnuje je przez lata głupi ludzie tego nie potrafią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miłość tylko rani i chociaż na początku jest tak jak w tych piosenkach potem wszystko się psuję, lepiej nie kochać i uniknąć cierpienia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie nikt nie kochał
tak prawdziwie. I już nie pokocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kochałam raz tak naprawde i wiem również ze ja byłam kochana bardzo. Nigdy juz tak nie pokocham i to mnie bardzo boli... :( I zgadzam sie z twierdzeniem ze prawdziwa milosc zdarza sie raz na milion. ja niestety w prawdziwa milosc juz nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecakobietkano1
Powiem tak.... ja obdarzyłam ostatnio mężczyznę takim bezinteresownym wielkim uczuciem...oczywiscie nie powiedzialam mu wprost.... i oczywiscie pozostalo to niezauwazone... a moze on nie chce tego zauważyć. Mysle, ze mozna kochac tak jak w tych piosenkach, tyle ze rzadko to uczucie pozostaje odwzajemnione, bo wywoluje lęk u tej drugiej osoby... ze moze to za szybko sie toczy, ze moze tak nie bede potrafil/a, ze skrzywdze, ze to sie skonczy i sie rozpadnie i pozostanie wielka rozpacz czy wreszcie...to niemozliwe - gdzies musi byc haczyk...Ech jednak ja mimo, ze powoli zaczynam dobijac trzydzieski ciagle wierze, ze zdarzy mi sie TA milosc, JEDNA- WIELKA -PO GROB. Niejeden powie naiwnosc...coz...nie potrafie zgodzic sie na cos zastepczego...bo albo kocham bardzo albo wcale....teraz musze podjac najtrudniejsza decyzje w moim dotychczasowymym zyciu....czekac na niego czy zabic w sobie to co co niego czuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat Paulo Coelho, że niby "kocha się za nic" z pierwszego twojego linku to bzdura. Jak to za nic ? Kocham kobietę przecież nie dlatego że jest dla mnie niczym. ONA JEST BEZCENNA. Inny cytat z tego samego linku "winien jestem ci wszystko, ponieważ cię kocham".. to też całkowity nonsens. Winien ? Nie jestem niczyim dłużnikiem ani ja, ani ONA nie jest. Daję jej bo chcę ją kochać i jej dawać. Daję bo ona jest tego warta. Kocham moją kobietę dla siebie, nie dla niej. Daję jej prezent dla siebie, i sobie samemu sprawiam w ten sposób przyjemność. Kocham się z nią nie dlatego że mam obowiązek małżeński lecz dla siebie. I dodam jeszcze, że za miłość się nigdy nie mówi się "dziękuję". Dziękuję za miłość ? To powiedziałbym wychodząc z mieszkania spakowany. Powiedzieć tylko "dziękuję" za prawdziwą miłość to jak zapłacić fałszywymi pieniędzmi za pierścień z diamentem. Resztę linków sobie darowałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no Anulko piekny
temat poparty nad wyraz pieknymi utworami i ja mysle ze jest taka milosc i kazdy z nas ma na nia szanse :-D i ani sie obejzysz a i Ciebie dopadnie :-P a kto wie czy juz sie tak nie stalo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onanista nie z tej ziemi
to mogę czy nie do jasnej cholery ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz ulzyj sobie
masz moje blogoslawienstwo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość choco choco
pozwalam:D haha szczerze wierze w taka milosc... ale faktycznie przewaznie jest to wzdychanie do osoby ktora ma nas delikatnie mowiac w pupie:D rzeado ktora z tych milosci sie spelnia:) ale i wtedy konczy sie opiewanie zalet naszego obiektu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×