Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fanthanna

Odbijam sobie za dziecinstwo. Tez tak macie?

Polecane posty

Gość Fanthanna

Dzis zakupilam sobie koszmarnie kiczowate grube skarpetki z wielkimi pomponami. W dziecinstwie pokroilabym sie za to, zeby takie miec. Ale wtedy nie bylo zbyt wiele w sklepach. Dzis chyba nadrabiam zaleglosci. Targam do domu zelki, mleko kandyzowane w tubie, kupilam sobie swiecowe kredki. Nawet po glowie mi chodzi, zeby sobie walnac taki super- ekstra piornik z wyposazeniem. Moze to i chore. Ale to dziecko, ktore gdzies jest we mnie odbija sobie za to szare, komunistyczne dziecinstwo. Zastanawiam sie czy tylko ja mam takiego fisia. Maz mnie nie rozumie. Jest obcokrajowcem, i jego dziecinstwo bylo "normalne", ale tez nie uwaza mnie za dziwaka, kiedy pardauje teraz w domu w wielkich rozowych skarpetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfhfghgjgj
hahahah:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko Ty
ja też kupuję sobie tony ciuchów, rozpieszczam ciuchami córkę...i właśnie również doszłam do wniosku, że odbijam sobie za dzieciństwo. Tubek z mlekiem nie kupuję-rozsądek bierze górę-bo wtedy mogłabym nie wejść w moje ciuszki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanthanna
Wiem, ze swirowato to brzmi, ale moze akurat znajdzie sie podobny swir? :) Oczywiscie w czesci oficjalnej zycia jestem jak najbardziej dorosla. Kostiumy, szpilki, makijaz itp. itd. Ale wracam z pracy do domu i zatrzymuje sie przy sklepach z zabawkami. Na szczescie mysla, ze pewnie dla swojego dziecka cos wybieram, albo dla dziecka znajomych. A ja ogladam... dla siebie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanthanna
"nie tylko Ty" no wlasnie zauwazylam, ze wielu rodzicow kamufluje sie i podpina pod dzieci. Kupuja dziecku zabawke i sami sie bawia, albo slodycze i sami po kryjomu wcinaja. Ja dzieci nie mam wiec moj swir w domu jest w pelnej okazalosci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 35 latek
Ja czytam komiksy (nałogowo). Uwielbiam też skarpetki w śmieszne wzorki. Paciam farbkami, a jakże (i teraz przynajmniej stać mnie na porządne materiały i pędzle). Moja Mam z kolei ostro pogrywa w sieciówki - obie najwyraźniej odmówiłyśmy dorośnięcia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko Ty
swego czasu odbiłam sobie na lalkach barbie...Było ich ok 50....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanthanna
No ufff swirow jest wiecej. :) Zabawek do domu nie bede sprowadzac, bo nie lubie graciarni. Ale w zabawkowym to moglabym pol dnia siedziec. Oczywiscie "wybierajac cos na prezent". ;) Rozczulila mnie ostatnio jedna sytuacja. laduje z wozka do torby zakupy, w tym wspomniane mleko w tubie. Podchodzi do mnie starszy jegomosciu i niesmialo pyta: _ Ja pania przepraszam, ale chcialbym sie dowiedziec, czy pani tego mleka do czegos dodaje, znaczy do ciasta, czy tak na solo prosto z tubki?... - Ja na to, ze z tubki. A pan rozanielony_ jezu jak ja to lubilem. Teraz przez cukrzyce nie moge.- :) Swiry swiata laczmy sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre podejście do życia
ja nie mam odwagi bo wydaje mi się że sama siebie będę ośmieszała. A jednak wiem że to dobry pomysł. Zazdrościć pomysłu. I wiesz, życzę Ci dużo radości w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre podejście do życia
ja nie mam odwagi bo wydaje mi się że sama siebie będę ośmieszała. A jednak wiem że to dobry pomysł. Zazdrościć pomysłu. I wiesz, życzę Ci dużo radości w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy tak na solo prosto z tubki
Hahaha. Dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtfetertyreytryf
Mam 20 lat i czytam kaczora Donalda, swoje stare komiksy, które zbierałam od dzieciństwa :D zwisa mi to, co inni sobie pomyślą :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mogę wystawić L-4
A ja używam sobie na alkoholu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna swiruska
a ja wczoraj szukalam sobie kolorowanek na necie:-) chyba nigdy nie dorosne;p mam 20 lat, wszyscy mowia ze jestem bardzo powazna jak na swoj wiek a ja autentycznie często mam ochote sobie cos pokolorować albo puzzle poukładac:) szalalam za tym w dziecinstwie. fajnie wiedziec ze nie jestesm sama z moją innościa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanthanna
Kurcze upewniacie mnie swoimi swirowatosciami, ze powinnam sobie jednak ten piornik sprawic. Pamietam jedna kolezanka miala w klasie taki. Od cioci z Ameryki. Taki grubasny, wielowarstwowy i te mazaki byly takie pieknie kolorowe (rozowe, nawet zlote!- tak wtedy nie bylo ani rozowych, ani zlotych mazakow w Polsce). Po nocach mi sie piornik ten snil... Ja mialam taki zwykly, na magnes. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lubię mleko z tuby
Fanthanna piszesz o szarym dzieciństwie za czasów komuny, wnioskuję z tego że troszkę latek już masz. Doskonale Ciebie rozumiem, bo nie dość że rzeczywistość była szara, bo "takie czasy", to jeszcze ojciec alkoholik więc niewiele mi się od życia dostało dobrych chwil. Dziś bardzo lubię chodzić po sklepach, nawet nie muszę kupować, ale oglądam kolorowe, kuszące towary, których za moich czasów nie było w sklepach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanthanna
"dobre podejście do życia" odwaz sie kobieto, poki czas. :) Na poczatek polecam Harribo tradycyjne. Niesiesz do domu, odczekujesz na chwile samotnosci i wcinasz pelnymi garsciami. Zalecane sa wrzuty do otwartej paszczy. :) Albo paczka gum Maomam. Mowie o takiej olbrzymiej paczce, wezu dlugim. Wciac te wszystkie gumy w jeden wieczor. Albo nutella paluchami zarta. A zeby nie zostalo tak kulinarnie. Wiesz jak zarabiscie jest wziac kolorowanke i zrobic ja porzadnie, porzadnymi swiecowkami? Caly stres w pracy mija jak reka odjal. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fanthanna
Troche mam tych latek. Ale tak z reka na sercu naleze do pokolenia przelomu. Ale zaliczylam jeszcze kartki, pustki w sklepach i zapach Pewexu. :) Matko ten Pewex pachnial jak raj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no może bez słodyczy
tutaj wskazana jednak rozwaga, powroty do dziecinstwa mogą się fatalnize zakończyc. Ale poza tym można sobie sprawić przyjemność, macie rację. To ja idę spać. I biorę do łóżeczka swojego pluszowego misia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wy sie wstydzicie jesc tych miskow haribo przy ludziach czy jak? bo piszesz odczekujesz na chwile samotnosci.. pff ja to żre wszystko przy ludziach i wali mnie to co sobie inni pomysla! gumy rozpuszczalne jak mam to jem jedna za druga, mleko z tubki tez wcinam uwielbiam czekoladowe, miski haribo i wiele innych. mam 9 letnia siostre wiec czasami jej nawet podbieram slodycze jak cos ma, a jak sie drze i mi nie chce dac to ją np. szantazuje ze o czyms powiem mamie czego sie wstydzi. czasami koloruje jej w kolorowankach ale to rzadko. no i jeszcze by sie pare innych rzeczy znalazlo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej świruski
jesteście jeszcze tutaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez swiruskaa
a ja mam manie kupowania kolorowych zeszytow . widze jakis w ladnej oprqwce i kupuje niewazne czy potrzebny czy nie :-) kupuje fajne dlugopisy, kolorowe karteczki itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam bzika na punkcie domków takich do zabawy.Miałam w dzieciństwie kilka,ale nalepszy był taki drewniany!:)Kurcze jak bym taki znalazła,to cena nie gra roli:-) Kredki też lubię,zawsze się nimi zainteresuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mam zajebiscie grube kolorowe skarpetki z kotkiem hehehe pizamki z kubusiem puchatkie:P koszulki i bluzy z myszka micky ,kaczorem donaldem i kubusiem puchatkie:P mam ponad 100 maskotek w sypialni jakas mania jak mi sie jakas podoba to sobie kupie chlopak sie smieje ze mnie,ze jestem jak dziecko mam duzo rzeczy w domu,z postaciami z bajek i ogolnie moze troszke dziecinne :P,ale juz taka jestem hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto jeszcze sobie odbija
dzieciństwo ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutikolo
to jest zupełnie normalne,ja też mam podobnie,ale że mam dziecko to kupuję mu to co mi się podoba,co chciałam mieć w dzieciństwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×