Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

spa_cja

Odejście wód płodowych

Polecane posty

Dziewczyny, jak wyglada to w praktyce? Dzis, gdy szłam, poczułam jak robi mi się mokro. W domu sprawdziłam i była to domieszka wody i sluzu...nie jest to raczej czop sluzowy, ale nie wiem, czy to wody czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi co prawda
musieli przebijac blony na odzdziale.. ale czytalam gdzies, zeby polozyc sie na troche w lozku ( z podpaska) jesli sa to wody, to bedzie podpaska mokra..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskadka
chcialabym Ci pomoc ale nie mam pojecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi wody odeszły na sali porodowej. Nagle chlusnęło, zrobiło się bardzo mokro i ciepło ;P Nie da się tego nie zauważyć, ani powstrzymać wypływu wód. Nie martw się, nie pomylisz z moczem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobnie, tak się wystraszyłam, że poszłam do gina, miałam dużo takiej wody ze śluzem i podejrzewał, że gdzieś "przeciekam". Miałam mieć badanie wód płodowych-ale następnego dnia urodziłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak zrobiłam, założyłam podpaskę i czekam...bardzo dużo dziś piłam, moze to nieszczelny pęcherz...??? Kurczę nie wiem, Mały jest bardzo nisko i mało dzis go czułam, wczoraj wariował, a dzis czasem sie przekreci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peacelove69
a phe to obrzydliwe sikac taką wodą z jakims czopem a fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczułam silny skurcz w dole brzucha,40tydz ciąży.2 dni po terminie.Wstałam,chciałam wząśc no-spę.I nagle..istny potop.Pędem leciałam po ręcznik,potem jeszcze ze 3reczniki..Poród po 6godz zakończył się cc.Młody ma już prawie 8miesięcy. Życzę Ci szybkiego porodu.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika7889
kiedy robiłam zakupy w biedronce jakos zle się czułam bolał mnie okropnie brzuch to bylo tydzien przed terminem więc pomyslałam sobie ze to jescze nie pora . nagle jak to wyrazila kolezanka istny potop!! az się przestraszylam i krzyknelam ze mi wody odeszly ludzie podbiedli zadzwonili na pogotowie ze rodzę , dowiezli mnie jakos do tego szpitala rodzilam 7 godzin zdrowy chłopak dzis ma 6 mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczułam silny skurcz w dole brzucha,40tydz ciąży.2 dni po terminie.Wstałam,chciałam wząśc no-spę.I nagle..istny potop.Pędem leciałam po ręcznik,potem jeszcze ze 3reczniki..Poród po 6godz zakończył się cc.Młody ma już prawie 8miesięcy. Życzę Ci szybkiego porodu.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, więc u mnie to chyba jeszcze nie to,skoro piszecie, ze "potop"...na razie mam sączący się plyn jakiś...bezbarwny, lekko pachnie amoniakiem...moze to faktycznie nieszczelnosc pęcherza;) Prosze jednak o kolejne wypowiedz, bo jak wiadomo ciąża ciąży nie jest równa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogą ci się również saczyć wody..........któraś z mam pisała na forum,że można kupić (nie chcę tu przekręcić nazwy) jakies specjalne wkładki na sączenie sie wód.Chodzi o to,że one chyba maja dać ci jakis konkretny wynik czy to wody czy nie,może zmienia kolor...sama nie wiem. Ja pojechałam na porodówkę,bo miałam wrażenie,że wody właśnie sie sączą,pół nocy co chwilę miałam mokro......to było 2 tyg przed terminem i własnie wtedy urodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam,ale rękawiczki...............szkoda tylko,że cena ich mnie powaliła z nóg... Careplan VpH Test Glove Rękawiczka testowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spacja poloz sie najlepiej
bo jak siedzisz, to wody maja utrudniony wyplyw ;) wiec polez z pol godzinki, zaloz nowa podpaske i zobacz za te pol godziny, czy podpaska sucha, jesli nie, to znaczy, ze wody sie sacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w którym szpitalu planujesz rodzić? Bo ja też z Łodzi. Termin mam za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam podobnie, u mnie wody płodowe zaczęły odchodzić bardzo powoli, ale od razu wiedziałam, że to to bo czop odkleił się jakieś dwa tygodnie wcześniej. Wszystko zaczęło się w nocy, poszłam do łazienki i jak z powrotem położyłam się do łóżka poczułam tak jakby pyknięcie i zaraz zrobiło mi się mokro. Nie było to ani chluśnięcie ani wypłynięcie tylko delikatne sączenie z małymi przerwami. O 3 byliśmy w szpitalu a o 7:30 pierwszy maluch był już na świecie. Jeżeli nadal będziesz czuła, że jest Ci bardziej mokro niż zazwyczaj to może powinnaś pojechać to sprawdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapach amoniaku mówisz, to chyba musisz się szykować, przecież dzieciątko swoje potrzeby załatwia w Twoim brzuszku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z łazienki wykapana i już się kładę... Planuję rodzic w Madurowiczu...wczoraj byłam na USG i powiedzieli, ze moge rodzic nawet za 2 tygodnie, ale z OM termin wychodzi na niedzielę:) Dzięki Kochane, bede sie obserwowac...Poki co dalej nie przeciekam. A na Kafe pewnie, ze zostane, jestem tu od 2007 roku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wyglądało to następująco. Obudziłam się zaniepokojona jakoś dziwnie w nocy, po pół godzinie leżenia poczułam że coś mi się mokrawo robi. Wstałam poszłam do ubikacji, wysikałam się i wróciłam do łóżka.....jednak nadal czułam kapanie........wróciłam do ubikacji i z przerażeniem stwierdziłam że płyn jest przezroczysty i bezwonny i właściwie nie przestaje się sączyć. Później 100 km na leżąco w samochodzie, wizyta u ginekologa, po wizycie już się ze mnie lało jak z cebra. Szpital, podtrzymanie, niestety tylko dobę wytrwałam - wody wciąż odpływały, ale podtrzymywali bo było ich ok. 1 cm więc wystarczająco by Dziecię (pękł mi jeden worek owodniowy) przeżyło. Urodziłam w 1 dniu 27 tc. Ogólnie: kapanie, potem potop. Płyn bezbarwny, bezwonny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczorem zaczeły mi się sączyły wody, było ich bardzo małao, ale pojechałam do szpitala, po badaniu się potwierdziło, zaraz dostalam antybiotyk żeby nie doszło do zakażenia ani mnie ani dziecka, nie było akcji porodwoej, zaczeło się dopiero rano skórcze pio jakiś 12 h więcej ich poleciało, ale lekarz wzioł mnie na badanie i przy masażu szyjki dopiero zaczeły lecieć, jak woda z kranu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×