Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zoska samossska

czy sypiasz ze swoim chlopakiem???

Polecane posty

Gość zoska samossska

mieszkacie w dwoch roznych miejscowosciach oddalonych od siebie o np. prawie 50 km, na zmiane sie odwiedzacie i czy sypiacie ze sobą? nie chodzi o seks ale samo spędzenie wspólnej nocy, czy dziewczynie wtedy wypada nocowac u chłopaka, ktory mieszka z rodzicami?? co o tym myslicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mieszkamy od siebie 100km i jak się odwiedzamy to śpimy oddzielnie, znaczy ja sama w pokoju jeśli jestem u Niego, a jak On u mnie to On sam w pokoju. Ale to tylko w wakacje, bo w roku akademickim mieszkamy w tym samym mieście, aczkolwiek osobno. Mamy po 22 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
to chyba normalne ze sypia sie ze swoim chlopakiem, no chyba ze macie po 13 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoska samosska
ja mam 18, a moj chlopak 22 moi rodzice nam zabraniają noclegów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie kotka, mylisz się. Z szacunku do rodziców jak są w domu to śpimy osobno. Dlatego, że mimo, ze jesteśmy para ja dla nich jestem zupełnie obcą osobą, ślubu póki co nie planujemy tak więc w imię czego mam spać z ich synem pod ich dachem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22latek maam
najndżits masz racje, ja tak samo choc czasem w nocy przychodzi do mojeg lóżeczka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferie slowacja
ale bzdury hehe,,, z szacunku do rodzicow buhaha wiekszej bzdury nie czytalam! moi rodzice sa ok.. z mama zawsze mam swietny kontakt i wiedziala nawet o moim 1 razie.. mam chlopaka tez dzieli nas odleglosc i zawsze od samegopoczatku spal ze mna w lozku to samo ja uniego.. nie mamy 14 lat jestesmyu dorosli wiec co w tym zlego? dodam jeszcze ze kiedy bylam zmoim 1 facetem rowniez spalismy razem na wakacjach..a na ktorych bylismy z moimi rodzicami 2 razy.... grunt do podchodzic do takich spraw naturalnie.. chyba ze ktos ma zacofanych starych to juz co innego. aha mam 24 lata mij chlopak 26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sypiam z chłopakiem
psiapsiułki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferie slowacja
chyba ze w twoim domu badz jego tematy sexu jest tematem tabu. wmoim domu tak nie bylo zawsze moglam z mama porozmawiac..jak przyznalam sie jej ze rozpoczelam wspolzucie to pierwszwe co zaprowadzila mnie do gin. ja nie chcialam z nia isc wiec sama mnie umowila do swojej gin i poszlam z chlopakiem po tabletki.. dziwne jest to co piszecie? zachowujecie sie jakbyscie zyli 50 lat wstecz.. a sex bylby czyms zlym;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferie slowacja
mieeszkacie daleko wiec czemu macie spac w osobnych pokojach bo to chore....jestescie dorosli prawda?nie widujecie sie i milo jest sie wtulic noca w ukochana osobe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ferie slowacja
""lubu póki co nie planujemy tak więc w imię czego mam spać z ich synem pod ich dachem?"" a co slub zmieni haha? nadal bedziesz dla nich obca osoba .. nie spokierwniona.. i co? nie bedzie ci glupio wtedy spac?;] slub to tylko papierek reguluje pewne sprawy miedzy dwojgiem osob..ale co ma do tego spanie w jednym lozku? chyba ze potrzebujesz papierka do tego;] wspolczuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 21 on 23
u mnie nie sypia, jestesmy razem 2 lata ja u niego bylam na noc tylko raz i spalam w oddzielnym pokoju, z reszta zle bym sie czula spiac z nim i sie szarogęsic w nieswoim domu. spimy razem tylko na wyjazdach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anq25
Oczywiście ze jak zdarza się nam spać u siebie to śpimy razem...oczywiście nie zabawiamy się wtedy bo ściany mają uszy:) dla mnie obłudne jest udawanie przez całą rodzinę ze ze sobą nie sypiacie...Mowię o parach co mają ze 2 lata stażu i chociaż 20 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w wakacje jesli spimy w moimn domu spimy razem, jak u niego i sa rodzice to oddzielnie, jego tacie i tak bylo ciezko pewnie jak sie dowiedzial ze mieszkamy razem w akademiku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obrażajcie rodziców
Ja na poczatku mojego związku to tak nie spałam z nim w jednym łóżku zarówno u mnie jak i u teściów, potem żeśmy myśleli że chyba ok że juz jesteśmy ze sobą rok ja miałam 22 lata on 24 to chyba możemy spac w łóżku, moi rodzice nic nie powiedzieli tylko tyle że jestem dorosła i takie tam, ale dowiedziałam się przypadkiem od brata, mówił mi że miał z mamą rozmowę i że mówili coś na mój temat i że im troszke nie pasuje to, brat mi powiedział to tak luźno żebym się nie przejmowała ale trochę mnie to tknęło i zarówno u rodziców jak i u teściów od tamtej pory oddzielne łóżko do ślubu, nawet jesli czasem siedzieliśmy ze soba do późna w nocy a nawet do rana nieraz. Okazało się że u teściów było podobnie, bo moja szwagierka spała z facetem w jednym łózku i im to średnio pasowało. Nie chodziło o to ze się zgadzają bo pewnie chcą nas traktować jak dorosłych ale że byc może źle się z tym czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj ludzie ludzie
to,jak taka para śpi zależy od rodziców i to tylko ich wola, czy udostępnią dwa łóżka czy jedno ferie slowacja- o kulturze uczyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie obrażajcie rodziców
Acha i mój chłopak wtedy w akademiku u mnie często nocował, zwłaszcza jak miałam pojedynczy pokój i nie ukrywałam tego przed rodzicami, chodzi w tym bardziej o zachowanie zasad w ich domu. Znam 3 pary które legalnie ze soba mieszkały a jak jechały do rodziców jednych czy drugich to spali w oddzielnych pokojach. Czasem warto przemyśleć kwestie tego ja na przykład wielokrotnie miałam na wzgledzie to żeby moi rodzice sie w żaden sposób nie zrażali do mojego chłopaka. Dodam jeszcze że moja babcia która mieszka koło nas jest dosyc tolerancyjna ale już po slubie powiedziała mi że cieszy się że oboje postępowaliśmy wg zasad. Możecie myślec że to głupie ale kocham swoja rodzine i męża i ciesze sie jak usłyszą czasem od ciotek od znajomych że ktoś nas wychwala za zasady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiezdny-pyl.blogspot.com
mieszkamy od siebie jakies 3 km, sypial u mnie wielokrotnie. na nic to sie zdalo. bardzo bym chciala byscie poczytaly mojego bloga, na pewno jest tu wiele osob z doswiadczeniem, ktore nie oszczędzą mi wsparcia, a tego wlasnie potrzebuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie jest 70
km odleglosci, w zwiazku ponad 5lat, narzeczeni od kilku mies. przez pierwsze lata-czyba po 2 lub 3 latach zwiazku pierwszy raz zostalam u niego na noc po tym poszlo jak z gorki-on przyjezdzal do mnie i ja do niego-zawsze spalismy w jednym lozku, nie bylo zastrzezen i ze stron y jego i ze strony moich rodzicow. obecnie jak zostane na 3 dni u niego to slysze ze za krotko przyjezdzam i mam jeszcze zostac u nich wiec ewidentnie slychac ze nikomu moj pobyt nie przeszkadza. tak samo moi rodzice-zqa kazdym razem kiedy jest u mnie to mowia mu ze ma jak najszybciej znow mnie odwiedzic i ciagle powttarzanie-nie krepuj sie, jestes zawsze mile widziany a ostatnio ze juz jak syn jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×