Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarne halo

nie znosze dziecka szwagierki

Polecane posty

Gość słuchajcie ja kiedyś
jechalam sobie autobusem kiedy nagle na przystanku zobaczyłam matke z dwójką dzieciaków które jak tylko zobaczyły ze mają wsiąść do autobusu i gdzieś jechać wpadły w jakiś straszliwy szał. Wciągnięcie ich przez matkę do autobusu to był istny horror. Darły się, wyrywały co najmniej jakby je mieli zaraz do wrzątku wrzucić. Nic dosłownie nic na nie nie działało, żadne uspokajanie, żadne miłe słowa, nie dało się też niczym odwrócić ich uwagi, nawet na moment nie przestały wrzeszczeć dosłownie jakby zarzynali prosiaka. Sorry gorzej. Miałam styczność z wieloma dziećmi, naprawdę z wieloma ale czegoś takiego to jeszcze nigdy nie słyszałam żeby dzieciak potrafił się tak straszliwie drzeć a tu w tym wypadku było ich dwoje. Wszyscy pasażerowi normalnie zbledli, kierowcę tak zamurowało i tak się zagapił, że chyba z 30 sekund upłynęło zanim ruszył. Matka musiała przejechać dosłownie dwa przystanki ale przy tym zwierzęcym wrzasku to zdawało się trwać całą wieczność. Te dzieci nie mogły być normalne bo były już naprawdę duże, właśnie gdzieś tak ze 6-7 lat miały i a zachowywały się jak jakieś nienormalne umysłowo, kto wie, może właśnie takie były. Nigdy nie widziałam że dziecko nawet takie małe 2-letnie tak głośno potrafiło się drzeć i to bez powodu. Jak wysiadły to wszyscy w autobusie dosłownie odetchnęli, ale ja nie mogłam jakoś dojść do siebie jeszcze przez jakiś czas i zastanawiałam się jak ta kobieta żyje z tymi dziećmi będąc dla nich miłą i łagodną i nie skończyła jeszcze w psychiatryku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja bratanica ma 6 lat
i czasami tez potrafi przecholowac. Ale wie, ze ciocia jej nie bije, wystarczy moj wzrok i wypowiedzenie groznym tonem jej imienia. Odrazu przytula sie i przeprasza. No, ale jej rodzice wychowuja super. cos zrobila zle. Idzie spac bez dobranocki :) Nie dostaje w pupe. Nie powatarza sie 100razy nie rob tak. Tylko jesli jeszcze raz tak zrobisz, nie dostaniesz nic slodkiego i wczesniej pojdziesz spac. Naprawde, wychowanie beztresowe niektorym sie myli z chodowaniem dzieci ;/ Po po jakim czasie te dzieci do bydlo, a nie ludzie Szczerze ci wspolczuje :(, ale chyba twoja szwagierka to wogole ma horror w domu. No, a sie nie przyzna, bo ktorea matka si przyzna ze zle wychowuje dziecko. ZADNA!!!!! (no moze jedna na milion :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dosłuchajcie ja kiedyś
ja bym tej kobietce wspolczula...moze te dzieci byly chore a nie wredne?nie bily nie kopaly nikogo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja znam takich co w zyciu sie
nie przyznaja ze dziecko zle robi to do odoby ktora napisala;No, a sie nie przyzna, bo ktorea matka si przyzna ze zle wychowuje dziecko. ZADNA!(no moze jedna na milion]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhssgbg
no i wytłumaczcie mi po co komu dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj bratanek kiedyś uderzył
mnie w twarz latarką dośc cięzką i duża zabolało mnie starsznie rozcioł mi wargę otóż nie uderzyłam go bo to ne moje dziecko i ja na pewno od tego nie jestem tylko po prostu nie odzywałam sie do niego z dobrą godzinę ignorowałąm go po prostu pozniej sam widział,ze coś zrobił nie tak przyszedł do mnie na kolana dał buziaka i przeprosił :)Ma 6 lat! Uwazam ze klaps od ciebie niczego nie zmieni od tego są rodzicec :) zeby wychowywac dziecko-swoje dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne halo
No wlasnie to jest takie proste jak sie patrzy z boku. Ale co ja moge. Spotykamy sie cala rodzina u tesciow na kolacji w piatki, oczywiscie przez tego bahora bo akurat soboty on ma treningi siatkowki. Nie ze musze byc co tydzien ale glupio jesli ciagle bede sie wykrecac zmeczeniem. Chociaz czasem zdarza mi sie powiedziec, ze musze dluzej zostac a tymczasem ide sobie do kawiarni na ciastko i czytam ksiazke do 21, wtedy jak przyjade do tesciowej to juz wszyscy inni pojada i jest spokoj. Ale nie moge tak ciagle. Maz rozmawial z bratem, brat jest niestety o 13 lat starszy, szwagierka o 11 i uwazaja, ze jestesmy zbyt mlodzi, zeby cos wiedziec o zyciu i dzieciach. A mnie sie zwyczajnie zdaje, ze kazde dziecko powinno znac swoje miejsce i nie wkurwiac doroslych. Ja rozumiem, ze czasem dzieci sa chore, zmeczonei bywaja marudne. Drugi syn szwagierki to normalnie aniolek. Poniewaz obu znam niemal od urodzenia to widze roznice. Ten mlodszy jest spokojny, czasem marudzi i jeczy, dopiero co zaczal przedszkole i po calym dniu jest zmeczony ale w przeciwienstwie do starszego czesto siedzi spokojnie, nie wrzeszczy i jak na trzyletnie dziecko bardzo ladnie prosi "mamo, czy mozesz mi dac pic, prosze". od starszego lepiej nawet tego nie wymagac. z drugiego konca pokoju drze sie "mam, pic". nie ruszy dupy tylko wrzeszczy, a jak ktos nie zwroci wystarczajaco szybko uwagi to wrzeszczy jeszcze glosniej. nigdy nie usiadzie raezem do stolu. w ogole uwazam, ze daja mu za duzo slodniego. ciagleb tylko kanapki z nutella, jogurty, deserki. zadnej zupy, ziemniakow czy makaronu, miesa, warzyw, owocow ... sam cukier we wszystkim. Mam stresujaca prace i mnie kazdy piatek z tym dzieciakiem dobija, 5 minut spokoju nie ma. przychodze do domu wykonczona a teraz jeszcze na dodatek mam dziure w uchu, mam nadzieje, ze zarosnie, najwyzej przekluje drugi raz. Koszmar jakis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie w 150z tym fragme
ntem twojej wypowiedzi!Maz rozmawial z bratem, brat jest niestety o 13 lat starszy, szwagierka o 11 i uwazaja, ze jestesmy zbyt mlodzi, zeby cos wiedziec o zyciu i dzieciach. A mnie sie zwyczajnie zdaje, ze kazde dziecko powinno znac swoje miejsce i nie wk**wiac doroslych.jak go wychowali tak iego go beda mieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vwedfff
najpierw to należy wpieprzyć ich rodzicom bo umieli zrobić a już wychować nie, idioci, a później gówniarza postawić do pionu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synek kuzynki
ma ADHD pomysły i ich wykonanie jakie mu przychodziły do głowy przyprawiały nas prawie o zawał, kiedy w domu robiło się cicho to był powód do zmartwienia bo wtedy napewno robił coś czego nie powinien, któregoś razu siedzieliśmy przy obiedzie wydawało się że wszystko jest ok i nagle wpada sąsiadka z pretensjami okazało się że misiek znalazł sobie nową zabawę z balkonu na 9 piętrze zrzucał kafelki ceramiczne rozm.ok 10x10cm gdyby któraś trafiła przechodnia to mogłaby zabić tragedia, naprawdę musiał byc pilnowany 24h na dobę, jego rodzice pracują od rana do wieczora, więc żeby mały nie zostawał sam od najmłodszych lat miał masę zajęć, hokej, futbol, basen, kiedy zaczął szkołę doszły zajęcia pozalekcyjne, kiedy wracał do domu po całym dniu był tak wymęczony że na nic nie miał siły, nie jeden dorosły miał by problem z tak rozplanowanym dniem, teraz ma 15 lat jest bardzo fajnym przystojnym chłopakiem, nadal miewa szalone pomysły ale jest to już bardzo stłumione myślę że świetnie sobie poradzili nieraz dostawał klapsy, był karany (brak tv, słodyczy itp.), ale zgadzam się od tego są rodzice (mądrzy rodzice) do bycia rodzicem trzeba dorosnąć i nie mam tu na myśli wieku, ja juz niedługo urodzę moje pierwsze dziecko mam nadzieję że będę dobrym rodzicem i mądrze je wychowam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×