Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarne halo

nie znosze dziecka szwagierki

Polecane posty

Gość czarne halo

To nie moje dziecko ale jest po prostu nie do zniesienia. Zal mi tesciowej, ktora mu sie nim zajmowac i zal mi rodzicow. Nie umie powiedziec ani jednej rzeczy spokojnie bez krzyku, ciage musi kogos kopnac, stuknac, pociagnac za mlosy - mam dlugie wiec doprowadza mnie do szalu kiedy podbiega do krzesla od tylu i ciagnie mnie za wlosy. Wydaj mi sie, ze ma ADHD ale sie nie znam. Na sugestie zeby szwagierka poszla z nim do jakiegos psycholga - ona uwaza, ze jej dziecko po prostu ma duzo energii. Nie mowie, ze mu na wszystko pozwalaja, owszem - bardzo czesto zwracaja mu uwage, zeby nie krzyczal ale 3 minuty stania w kacie to nie kara dla gowniarza. A kazdy ma juz po prostu dosc. Mlodszy braciszek ciagle dostaje jak nie kopniaki to kuksance. Ciagle wrzeszczy - wczoraj bylismy u tesciowej i byl ten dzieciak - gramy wszyscy w familiade. Nie moge pojac jak siemioletnie dziecko nie rozumie, ze nie jest pepkiem swiata. On musi czytac pytania, on musi wyrywac koljne kartki z bloczku z pytaniami, jak inni przez 5 sekund zejda z tematu to on musi wrzeszczec, tupac noagami, piszczec, krzyczec zebysmy natychmiast wrocili do gry. Nie do wytrzymania po prostu. I tak jest ze wszystkim. mam go serdecznie dosc a ogladanie go raz na tydzien rozstraja mnie nerwowo. Wczoraj dodatkowo pociagnal mnie za kolczyl i lekko naderwal mi ucho. Zlapalam gowniarza za reke i nim potrzasnelam a o maly wlos a dalambym po prostu w gebe bo to naprawde boli nie mowic juz o tym, ze nowa bluzka nadaje sie do wyrzucenia bo jest zalana krwia. Dostal kare - 10 minut stania w kacie gdzie wrzeszczal i krzyczal na niesprtawiedliwosc tego swiata nazywajac kazdego glupkiem, idiota, kredytem, debilem a mnie dodatkowa delikatnia ksiezniczka. Kurna, skad u tego dzieciaka takie slownictwo. Mam go czasem ochote udusic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie twoje dziecko wiec
gówno ci do tego!!!Moze kiedys twoje dziecko będzie takie samo i tez go nikt nie będzie tolerował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fascynujący tamat
nic tylko dyskutować cała noc i cały dzień...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbys uderzyła moje dziecko
tez dostałabys w mordę!Dziewci nie wolno bic,szarpac itp itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dzieci absolutnie
moga bic, szarpac i rozrywac cudze ucha? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie mogą
ale takiemu dziecu mozna na sto sposobów wytłumaczyc,ze nie wolno tak robic nie trzeba nim szarpac! a juz na pewno nie powinna robic tego ciotka czy ktos tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffrvgf
ja bym chyba nie wytrzymala i piznela dzieciaka, jak by sie rodzice obrazili to moze przynajmniej wiecej nie musialabym go ogladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wlasnie ze mozea nawet przy
lac moze!ja bym mu dala w dupsko i powiedziala rodzicom ze nie potrafia wychowac dzieciaka skoncza sie wtedy spotkanka z bachorstwem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne halo
tak, ciekawe kto ma to wytlumaczyc, siemioletnie dziecko chyba samo dobrze we, ze uszkodzenia ciala sa raczej bolesne. ja rozumiem, ze poltoraroczna corka drugiej szwagierki moze nie rozumiec, ze ciaganie za wlosy czy kolczyki boli ale hyba siedmiolatek juz tak? i jak to sie ma do faktu, ze za takie cos gownirza dostaje 10 minut stania w kacie. nawet mnie nie przeprosil jak czlowiek tylko polecial przed tv a jak rodzice zwrocili uwage to rzucial "przepraszam ksiezniczke" z takim sarkazem, ze az nie do uwierzenia patrzac ile ma lat. to jest wredny bahor. jesli kiedys bede miala wlasne to zapewne wychowam troche normalniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no prawie dokladnie to samo
napisalam!to do; ffrvgf ja bym chyba nie wytrzymala i piznela dzieciaka, jak by sie rodzice obrazili to moze przynajmniej wiecej nie musialabym go ogladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to porozmawiaj ze szwagierką
jak jestes taa mądra to jej powiedz ze źle wychowała dziecko nie masz odwagi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde bardzo serdecznie ci
wspolczuje czarne halo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doto porozmawiaj ze szwagierk
z takimi ludzmi nie da sie zapewne rozmawiac bo oni wiedza swoje.znam pare takich rodzicow co nie dadza nic powiedziec nic na dziecko bo jest kurwa,, nietknietym aniolkiem,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnnnnfhy
Tu już jest jeden temat o asertywnym dziecku które gryzie nauczycieli i biję inne dzieci... Więc warto by było skonatkować szwagierkę i tą wyrodną matkę, obie by znalazły wspólny temat o tym jak to jest wychowywac dzieci bezstresowo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i jeszcze cos.nikt nie mow
i tutaj o katowaniu!lekki klaps nikomu jeszcze nie zaszkodzil.dzieciak nawet by go nie poczul.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martaagacka
mam w rodzinie 7 letniego chlopca, ktory jest normalny i absolutnie sie tak nie zachowuje. ten, ktorym piszesz potrzebuje psychologa i dziwne, ze rodzice tego nie widza. 7 lat to pierwsza klasa, nauczyciele sie nie skarza? musisz sie z nimi czesto widziec? ogranicz wasze kontakty i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie.nie spotykaj sie z n
mi a jak beda pytac czemu sie nie chcesz spotkac to powiedz prosto w oczy jak go wychowacie po ludzku to sie z wami z checia spotkam narazie nie mam ochoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xoxoxoxoy
Ja mam podobnie =/ z trzyletnią smarkulą. Ostatnio rozwaliła mi wargę i dziąsło kasetką na papierosy babci. Mam ochotę ją tak opieprzyć i dać w dupę, że coś niesamowitego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję na Twoim miejscu
opierdoliłabym bachora z góry na dół i jego rodziców też. Co za bachor z piekła rodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarne halo
no doslownie. juz nieraz zwracalam uwage ale wiadomo, nie moje dziecko wiec sie nie znam, wlasnych nie ma i podobno nie wiem jak jest ciezko. ale z wlasnego dziecinstwa pamietam, ze jak kolezance w piaskownicy rozwalilam brew lopatka to matka mi dala pare klapsow w tylek na ulicy. jakos psychika mi nie ucierpiala za to doskonale pamietam, ze tak sie nie robi. na tego bahora nic nie dziala. widze, ze rodzice sie staraja wychowac bez bicia i jednoczesnie jakos karac ale moim zdaniem stanie w kacie czy tam ten karny jezyk w tym wieku nie zdaje egzaminu. moze zakakaz ogladania bajek czy wychodzenia by jakos podzialal ale nie wiem. po prostu drazni mnie, ze kazde spotaknie z rodzina meza to zszarpane nerwy. zawsze jezdzimy wszyscy w piatek po pracy, ja jestem wykonczona, wczoraj jeszcze musialam zostac dluzej wiec jechalam wprost z pracy do tesciow a ten bahor wszystko rujnuje. 5 minut w spokoju nie moge porozmawiac z druga szwagierka ani z tesciowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak wspomnialam lepiej sie z n
imi nie spotykac.nie organizowac wspolnych imprez i tak dalej.a swoja droga watpie czy te rady super niani na takie rozwydrzone dziecko dzialaja.wyglada po tym co piszesz ze raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
jakby mi jakis dzieciar siedmoletni (ktory dobrze rozumie, ze sprawia bol) naderwal ucho to bym go tak trzasnela, ze wpadlby w ryk i wiecej sie do mnie nie zblizyl. moze to troche drastyczne rozwiazanie, ale mialabym spokoj przynajmniej. 7latek to nie niemowlak i jest w stanie zrozumiec, ze nie mozna bic innych. a co by powiedzieli jego rodzice to bym miala w d...., skoro nie potrafia uspokoic swojego dzieckato chyba z nimi cos jest nie tak. malemu chyba naprawde potrzebny jest psycholog. a co na to tesciowa, babcia dziecka? moze ona wplynie jakos, zeby z nim poszli na wizyte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala i dzadzudzi maja racje
moze dzadzudzi napisala troche bezposrednio ale przynajmniej nie iwijala w bawelne!zgadzam sie z powyzszymi postami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialo byc nie owijala rzecz ja
sna!literki mi sie pomylily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim trzeba wziać pod uwagę to, ze skoro nie boi się czegoś takiego zrobić dorosłemu to i nie będzie się bał tym bardziej zrobić czegoś takiego innemu dziecku. Dziś dziewczynki praktycznie od niemowlaka są okolczykowane i nie wiem czy jakakolwiek mama podeszła by do tego ze spokojem gdyby jakieś dziecko rozerwało ucho jej córce. W takich przypadkach nie ma już żartów a dziecko nie zna granic. Porozmawiaj z kimś kto ma jakiś wpływ na szwagierkę aby poszła z dzieckiem do lekarza bo jak dziecko zrobi krzywdę innemu to dopiero będzie bek i płacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzadzudzi
najpierw jest zaczepianie rodziny, pozniej wyrywanie muchom skrzydelek, zrzucanie kotow z trzeciego piętra, rzucanie kamieniami w psy i rosnie sobie maly sadysta :O ciekawe co bedzie kolejnym "etapem" - siekiera na rodzicow, kiedy nie beda chcieli czegos kupic :O ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za glupoty ze nie mozna
szarpnac itp.a gdyby ktos wam naderwal ucho i lalaby sie krew to byscie nie krzykneli i nie szarpneli dziecka? tylko byscie spokojnie powiedzieli "kochanie ciocie to boli?" kazdy jest madry tylko w gebie a jakbyscie mieli sami taki przypadek to ciekawe czy tez byscie tak mowili jak teraz. Nie mowie zeby bic dziecko, ale 10 min stania w kacie to zadna kara. Powinno stac tak dlugo az rpzeprosi, ze szarpalo ciocie i zenazywalo wszystkich idiotami itp. Moim zdaniem to wina rodzicow a nie adhd. Dziecko zawsze bylo najwazniejsze i takie chce byc nadal, ale niedlugo jak bedzie w szkole to rodzice rpzezyja szok jak beda ciagle wzywani do szkoly, ze dziecko bije innych uczniow albo ze zrobilo im krzywde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na pewno bym sobie nie pozwoliła, żeby 7 latek szarpał mnie za włosy..dostałby w dupę bez wahania, a zdanie rodziców na ten temat miałabym gdzieś...bo to o moją nietykalność chodzi, a im może nawet włosy powyrywać, jesli to lubią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezstresowe wychowanie
Bo to są skutki bezsensownego podejścia do wychowania dzieci. Klaps czy krzyk to są naturalne bodźce które na dziecko działały przez tysiące lat. Próba walki z biologią i wymyślanie udziwnionych metod wychowawczych daje po prostu takie rezultaty. Po naderwaniu ucha trzeba było go złapać za ucho i wbić mu w nie paznokieć. Tak aby poczuł to co Ty. Wtedy by to zapamiętał. Prosty skuteczny bodziec i nie trzeba mordować dziecka wiecznymi karami w kącie, tłumaczeniem i użeraniem się które skończy siętym że się ze szwgierką i bratem pokłócisz. Po jaką cholerę ? Złapać za ucho, wbić paznokieć tak aby wrzasnął z bólu i syknąć: spróbuj mnie jeszcze raz poszarpać ! Zadziała. A z czasem maluch będzie twoim kumplem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×