nie wiem jak powiedzieć chłopakow

mój Paweł od wielu lat marzył o tym, by do ślubu polecieć śmigłowce. pracuje w angli i pobieramy się w czerwcu. on chce zamawaic śmigłowiec. nie wiem, szkoda pieniędzy ale to jego marzenie i nie wiem jak mu powiedzieć że lepie przeznaczyć pieniądze na dziecko kóre w drodze. Taki śmigłowiec jest koszmarnie drogi. i jeszcze brzydki. znalazłam taki artykuł, on też widział i już umówił się z firmom na ustalanie szczegółow. NIe uważacie ze to troche wstyd ? http://ekskluzywny.szczecin.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=84&Itemid=1

rewelacyjna sprawa oryginalnie i z pomysłem nik łącznie z wami nigdy nie zapomni tego slubu :) czasem warto wydac te pieniązki i miec niezapomniane wspomnienia :P

Niech ma chłop jakąś przyjemność za tą harówę w Anglii. Zimna egoistka .

no ale ten akurat helikopter nie należy do najpiękniejszych

dlaczego ? a nawet jesli ci sie nie podoba... nie możesz tego zrobic ? co bys powiedziała gdyby on kazał ci kupic nAJTAŃSZA I NAJPROSTSZA KIECKE ŚLUBNĄ ? bo przeciez o nie ma sensu przeplacać ? niech ma radośc zapracował sobie na to :)

szczerze? nie wierze, ze jakokolwiek NORMALNY facet chcialby do slubu poleciec takim siarskim helikopterem w serduszka.. jakby to jeszcze byl wojskowy smiglowiec, a facet uwielbial militaria to moze dalabym sie nabrac:O spadaj z ta kryptoreklama!!!