jak wazna role w Twoim zyciu odgrywa religia?

wątpliwą.

dla mnie religia nie odgrywa żądnej roli w moim życiu, nie jestem wierząca

żandej

zadną

wybaczcie ale moim skromnym zdaniem zycie bez religii jest bardzo plytkie i ubogie i bardziej przypomina zycie zwierzece niz ludzkie

dużą rolę

kazdy z nas ma wolna wole i sam decyduje czy chce byc zwierzęciem , czy nie

oczywiscie kazdy ma swoje zdanie

wiec skoro zadajesz kontrowersyjne pytanie musisz założyć , ze będą wypowiedzi sprzeczne z twoim punktem widzenia

W moim żywocie religia odgrywa bardzo ważna rolę. Gdyby nie religia i brać katolicka z panem papieżem na czele to nie miałbym tylu okazji do ubawu ;D A tak kurwa boki zrywać z glupoty niektórych zwłaszcza zajadłych wiernych - wiernych największej mafii na świecie

to ja wolę być wolnym zwierzęciem niż zniewolonym człowiekiem przez religię i jej dogmaty, zastrzeżenia itp

oczywiscie ze zdaje sobie sprawe jednoczesnie i ja mam prawo aby wyrazic swoja opinie

jw.

WEGVR3G -przegrałas zycie bo wierzysz w iluzje ktore nie moga sie spełnic..ale błądzic -rzecz ludzka

wiara ,że będzie dobrze:D

hmmmmm to was pewnie zaskocze bo ja np. wierze w reinkarnacje i skoro jak piszesz wolisz byc wolnym zwierzeciem to uwierz lub nie ale Bog zapewne spelni Twoja prozbe i bedziesz miala okazje sie przekonac jak to jest zyc w takim ciele byc moze po tym doswiadczeniu przekonasz sie co jest lepsze

oczywiście , ze masz ... ale ja przynajmniej nie porównałam twojego...podejścia , chociaż mam swoje zdanie o wierze jako takiej -.. więc ..tak, oczywiście kazdy z nas ma prawo wieżyc , albo nie w co tam nam sie podoba , ale czy mamy takie samo prawo do obsmarowywania każdego kto mysli inaczej?

"hmmmmm to was pewnie zaskocze bo ja np. wierze w reinkarnacje i skoro jak piszesz wolisz byc wolnym zwierzeciem to uwierz lub nie ale Bog zapewne spelni Twoja prozbe i bedziesz miala okazje sie przekonac jak to jest zyc w takim ciele byc moze po tym doswiadczeniu przekonasz sie co jest lepsze " moja proZba może zostać spełniona ale zapewne nie przez boga gdyż go nie ma

wierzacy..niewierzacy...obojetny swiat juz za nas zdecydował...wszyscy skończymy jako gnijąca padlina tylko wierzacy za zycia łudza sie ze moze byc inaczej..z lęku ,ból istnienia,naiwnosci? kto to wie

religia opium zgadzam sie - każdy z nas skończy tak czy inaczej , ale do tego czasu wole byc zwierzęciem z wolną wolą i własnym podejściem do zycia:)

mialam nadzieje ze odezwa sie osoby wierzace byc moze zaispiruja nowym odczuciem lub spojrzeniem nie mam ochoty sie licytowac czy Bog jest czy nie

jako gnijaca padlina skoncza ci ktorzy utożsamiają sie z tym cialem wtedy mozna widziec to wlasnie w taki sposob -ja niejestem tym cialem tylko dusza wiec nie ma mozliwosc zgnic dusza nie gnije

skoro tak wybrałas to niech tak będzie , ale nie strasz mnie gniciem , bo nie robi to na mnie wrażenia, a na pewno nie sprawi, ze zacznę myśleć inaczej - zaprzedałam dusze diabłu:)

aspekt gnicia poruszl ktos inny ja sie tylko odnioslam do tej wypowiedzi

gratuluje mam nadzieje ze jestes zadowolony z transakcji

kazdy wierzy w to czego nie ma i sie obawia...boisz sie smierci to wierzysz w niesmiertelnosc-to naturalne..ale przed przeznaczeniem nikt nie ucieknie...bezduszne swiat zadecydował za nas ..powołał nas bez naszej woli na ten łez padoł bez wzgledu na co niektórych życzeniowe mityczne myslenie oddeleguje nas w kraine nieodwaralnej nicości

zadowolona jeśli juz - dziekuje ale co cie tak oburza?? - czujesz sie bezsilna , ze atakujesz... nie bardzo rozumiem - zakładasz topik o wierze - pytasz nas jakie mamy zdanie na ten temat- sypia sie odpowiedzi , które ci nie pasuja i zaczynasz byc nie mila- nie ładnie moje zdanie znasz - a czy jest tak czy inaczej przekonam sie po smierci tymczasem