zakochałem sie chyba w mojej studentce.

śledzenie to bardzo zły pomysł mogący się skończyć wystraszeniem, skandalem, plotkami itd.

Możliwe ale przecieżnei będziesz czekał do końca jej studiów żeby uniknąć skandalu. Może w dzieanacie będą mieli nr tel. i adres?

Ja robię dokładnie to samo -> idealizuję Trzymam kciuki z całych sił. Ja niestety w tym semestrze nie mam możliwości, żeby widywać mojego wykładowcy. Młody wykładowco jeśli już mam okazję chciałabym zapytać jakie masz obawy, chodzi o jej reakcje, czy o całe otoczenie, jej znajomych, Twoich, uczelnię? Wiem jak to wygląda z mojej strony i chętnie dowiedziałabym się jak jest z tej drugiej.

raczej o jej reakcje mi chodzi. Sam nie chciałbym aby ktoś na siłę się do mnie kleił.

hehe pomysł ze śledzeniem jest na pewno oryginalny:P jak na waszej uczelni wygląda sprawa balów? u nas raz w roku jest organizowany bal, na który oczywiście mają wstęp wszyscy wykładowcy. Może wtedy będzie lepsza okazja do luźnej rozmowy i wymiany zdań niekoniecznie na temat związany z uczelnią?

a ja mam wyklady w czwartek z Nim.... tylko jak sie ubrac.. jak zwykle dekolt czy tego faceci nie lubia..widze ze milosc bez szans;(

ja zawsze starałam się jakoś olśnić go swoją wiedzą, przygotowaniem do zajęć. Bluzek z dekoltami nie zakładałam, ale może to był właśnie błąd;p:)

Szaloncia, a Twój wykładowca jest z kimś?

nie wiem czy to blad ten dekolt..zauwazylam ze jak kurtke ubiealam zerkal na mnie.... Moze pomysli sobie ze chce zbajerowac aby 5 miec

obraczki nie ma;D

:D:D:D to dobrze, jest większa szansa:)

czesto w oczy sie patrzy mi.....hmm....kocham go orerka;/

Młody wykładowco, życzę dużo wytrwałości i cierpliwości. I przy okazji mądrości życiowej..bo w Twojej sytuacji łatwo można się wplątać w jakąś farsę! Skąd jesteś jeśli można?

ja Olsztyn..... 38 lat ma

aaaaaa myslalam ze mnie pytasz sorka

Przepraszam, ale chcę pozostać anonimem. Fajnie się Was czyta. Widzę, że skala problemu stud-wykł jest megawielka:)

a poza tym to jeden z kulturalniejszych topików na kafe.

pewnie, ze megawielka! a pomyśl ile studentek, wykładowców się do tego nie przyznaje? chociaż przyznam, że nigdy się z tym nie spotkałam i chyba nie chciałabym spotkać. faktycznie zrodziłoby to dużo problemów, plotek etc. taki nasz kraj;)

Jestes dla niej za stary. fuuuu...

jestes po 30stce a ona ma 21-22 lata Człowieku czego od niej oczekujesz ????? Jak to ktos tutaj napisał - jesteś dla niej ZA STARY !!!

ludzie nie bądzcie tacy ograniczeni:) dzizas....:D

a skąd wiecie, że ta 21 latka nie oczekuje od niego tego samego czego on od niej?

fajny temat; powiedzmy że ja też żyję nadzieją :) Byle do czwartku :D Nie przesadzajcie, ta różnica wieku nie jest taka straszna. Ja np lepiej się dogaduję z ludźmi sporo starszymi. Tylko że w drugą stronę to działa inaczej - kiedy ktoś wie, że masz te 20 lat z założenia traktuje cię jeszcze jak dziecko. Ale niech nam się uda!

Może powinna go poznać bliżej chocby po to aby się rozczarować i zrozumieć że różnica powyżej 10 lat dla dziewczyny lat 21 to jest za dużo Ona 31 On 41 jeszcze się sprawdzi bo kobieta lat 30 jest dojrzalsza i mysli inaczej niz 21lenia

probuj ! Miej odwage , moj ginekolog nie mial zadnych i po pewnym czasie wyznal mi ze podniecam go , ja nie zrobilam z tego zadnej afery , ona jesli jest inteligentna to nie bedzie chciala uprzykrzyc ci zycia ... w koncu w twoim przypadku o sex nie chodzi ... do dziela !!

o ja rozkojarzona - byle do poniedziałku, w czwartki to GO tylko w przelocie widuję :)

a co zrobić kiedy się już nie ma wspólnych zajęć i nie widuje się go nawet "w przelocie"?

młody napisz jeszce ze masz na imie R... :O

to bylo do mlody wykladowca

No niestety, mam na imię... :)