albo sie zaczelo...ale swiruje

mam pytanie czuje sie dzis tzn od jakis 2 godzin troszke dziwnie odeszlo mi sporo sluzu bialo-zoltego galaretkowatego brzuch co jakis czas mi twardnieje pobolewa mnie w brzuchu,w dole czy sa to poczatki porodu....czy tylko mi sie wydaje ze cos sie zaczyna?

juz mialam nadzieje ..i nic nadal czekam. ehh strasznie boje sie porodu ale i tak juz bym chciala zeby sie zaczelo,a raczej byc juz po. dzis twardnieje mi brzuch,znow pelno sluzu ale...nic poza tym. ile jeszcze:(

Od momentu odklejenia się czopa może upłynąć nawet dwa tygodnie zanim coś zacznie się dziać. Gorzej jakby to wody płodowe Ci się sączyły, wtedy do szpitala, żeby nie doszło do zakażenia.

może parę godzin, może tydzień ;) spróbuj się czymś zająć! najlepiej wymyśl Sobie zadanie ), które MUSISZ zrobić przed narodzinami, przypomnij Sobie, o czymś, co obiecałaś Sobie, że na pewno będzie gotowe, a potem jakoś nie wyszło ;) jeśli czym zajmiesz głowę, czas upłynie niespodzianie szybko :D powodzenia!

zadania juz sobie od 2 tyg wymyslam. tyle mniej wiecej mi tez sluz odchodzi. z kazdym dniem wiecej. ile tego moze miec kobieta :) dzieki termin 24 juz tak blisko...

Nie wiem czy w wielkości czopa panuje jakaś norma ale u mnie to była mniej więcej jakaś łyżka galaretki w kolorze żółtawo-pomarańczowym.

to chyba nie ma normy z tym czopem bo u mnie to sporo tego było tylko że wszystko w jeden dzien odeszło a poród sie zaczął na drógi dzień

kolejny dzien oczekiwan. dzis ostatni dzien 39tc od jutra 40 tydzien. i nic :( niby brzuch twardnieje czesciej, podbrzusze pobolewa... ale nic wiecej lekarka polecila mi masowac brodawki , niby moze przyspieszyc..niedziala jak narazie sex tez...ehh