Ktoś z was poznał drugą połówkę na naszej-klasie.pl lub gronie?

Pytam dlatego, że jeden mój kolega i jedna koleżanka poznali swoje pary na gronie a i mi zdarzyło się dwa razy być zaczepianym przez jakaś dziewczynę na gronie i na naszej klasie. Tylko, że nie podobały mi się te dziewczyny a jako, że w jednym przypadku była to moja znajoma a w drugim jakaś kuzynka innej znajomej to starałem się jakoś grzecznie z tego wykręcić, nie mówiąc wprost, że nie jestem zainteresowany. Ale mniejsza o to. Zastanawiam się czy dobrym pomysłem byłoby samemu pisać do dziewczyn , które mi się podobają na nk lub gronie. Spróbowałem ze dwa trzy razy kiedyś ale tamte dziewczyny nie były zainteresowane. Zastanawiam się czy grono i nk jest odpowiednim miejscem na takie podrywy, czy ludzie nie życzą sobie tego. Dlatego mam pytanie do dziewczyn, które są samotne: czy chciałybyście, żeby jakiś chłopak pisał do was na gronie lub nk?

Dziwię się, dlaczego nikt z was się nie wypowiada. Nk i grono to tak powszechna i oczywista rzecz w naszych czasach, więc pewnie wiele osób wpadło na pomysł, żeby zaczepiać tam osoby, które im się podobają

tak sobie myślę, że może mimo wszystko lepiej na gronie niż na naszej klasie. Są tam grona tematyczne, gdzie można się poznać niejako przy okazji rozmów na inne tematy:) czy wy się w ogóle nie wypowiecie na ten temat? a..już wiem...nie wyjaśniłem co to takiego nasza-klasa.pl i grono.net Fakt - mój błąd:)

od podrywu są portale randkowe ale najlepiej rusz się i poderwij ta jedyną na żywo, skoro jestes taki przystojny i mądry.

--->skoro jestes taki przystojny i mądry Czemu o tym wspomniałaś? Myślisz,że taki nie jestem? Nie odczuwam braków w tych dziedzinach ale jestem nieco nieśmiały i łatwiej jest mi z kimś pisać. A po drugie ruszam się na imprezy do znajomych i nie poznaję tam żadnych dziewczyn. Może w sumie też z powodu nieśmiałości a może dlatego, że aż tak dużo nowych osób na tych imprezach nie ma

mojego kolegi :o

--->Moj maz poznal oraz zona A czemu masz taką kwaśną minę?

do mnie napisał chłopak, byliśmy ze sobą 10 miesięcy, skończyło się neistety niezbyt fajnie... ale spotkać swoją miłość na nk - jak najbardziej możliwe :)

Chlopie, nie wiem jak grono ale NK to największy internetowy burdel w Polsce z milionami chętnych suk i takąż liczbą napalonych alfonsow. :) Moja żonusia tak znalazla "milość" na NK... Na szczęście czuwalem, pomógł mi Zrzutek - program szpiegowski. Żonusia dostala solidny wpierdol i zakaz korzystania z netu a biedny alfons został namierzony i czekają go duże wydatki na nowe zęby :) i samochód, bo stary jakoś tak nie był ognioodporny... :)

--->Kpisz czy o drogę pytasz Jeśli to prawda, że "zekają go duże wydatki na nowe zęby i samochód, bo stary jakoś tak nie był ognioodporny..." to czemu wymierzyłeś mu taką sprawiedliwość? Wiedział, że jest mężatką czy nie?

nk to dobra rzecz, gorzej jeśli po iluś tam latach kobita, np. mężatka odnajdzie jakąś swoją dawną szkolną miłość albo cos w tym stylu i zapomni o całym świecie :P

Proste. Ponieważ wyciagnął rękę po moją własność. gdyby ktoś mi chciał ukraść rower to też by stracił zęby. Czy wiedział że moja żonusia ma męza? Tak - wiedział! Ale gdyby nie wiedział to i tak by skończył... jak wyżej. :) No może bryczka by mu ocalała. Udało mi się ich nakryć zanim doszło do czegokolwiek (na szczęscie) więc lekki oklep to była tylko profilaktyka, by nawrócić obydwoje na właściwą drogę, w żadnym wypadku zemsta. Moja zemsta za taki numer wyglądałaby troszkę inaczej...