moja dziewczyna nie chce już czekać

seks jest po to żeby go uprawiać . . . jest potrzebny zarówno dla zdrowia fizycznego jak i psychicznego . . . to naturalny odruch ludzki i żadne prawa ani kościelne ani cywilne nie mogą go regulować. . . to moze wpierdalac i oddychac też zacznij po slubie

Wyobraźcie sobie że są rózne przekonania, różne religie. Nawet jeśli tego nie rozumiecie - powinniście uszanować to, że on jest prawdziwym katolikiem. Chyba że wolicie zakłamanych katoli co się pieprzą gdzie popadnie, a potem idą do konfesjonału i uwazają że to nic takiego. szanuje tych korzy mowiac "jestem katolikiem" są nimi w 100% a jak widac autor ma z tym problem. To po pierwsze a po drugie nie rozumiem jego zdziwienia na temat zachowania dziewczyny. Tacy jak on powinni dobierac sie parami z rownie nawiedzonymi kobietami. Jak widac ona ma do tego inne podejście wiec nie pozostaje nic innego jak pozwolic jej odejśc albo tolerowac zdrade. I sama pomysl - czekalabys na jej miejscu jeszcze kilka lat? byc w związku z facetem np 9 lat i sie nie bzykac? bo ja nie...

Na pewno również się nie onanizujesz- przecież to grzech. Ty chyba nie masz żadnych seksualnych potrzeb.

onanizuję się tylko raz dziennie

"żadne prawa ani kościelne ani cywilne nie mogą go regulować." ale to jest TWOJE ZDANIE. Czy ktoś Ci zabrania TWOJE zdanie wprowadzać w SWOJE życie? Dlaczego dyktujecie komuś co ma robić? Fantastyczna jest tolerancja w Polsce.... :D:D:D Za dużo się bzyka - kurwiarz. Za mało - pojeb i impotent. Może sporządźcie listę jak często i z iloma osobami powinien to robić, zebyście wspaniali tolerancyjni Polacy uznali go za "swojego" i normalnego. Jak nie chce to niech tego nie robi. Finito. Ja się bzykam codziennie, od paru lat nie wierzę w Boga, ale co mi do tego że ktoś jest inny i ma inne zasady? Niech żyje zgodnie ze swoimi przekonaniami.

z tego idioto co piszesz to ty nie związkami powinienes się zajmować tylko naukami na ksiedza. Zostan kurwa klechą i zatruwaj dziewczynie zycia swoimi sredniowiecznymi pogladami a dziewczynie daj normalnie żyć. I nigdy nie rób dzieci bo beda miały z toba gorzej niż w obozach pracy

bgdfgsdfgdfgsd masz racje, kiedys byl taki temat "w jakim wieku straciliscie dziewictwo" i ja napisalam ze mam 25 i jestem dziewica to od razu mnie wszyscy zjechali i pisali ze na pewno jestem gruba i brzydka i nikt mnie nie chce. Nikt nie dopuscil do siebie mysli, ze ja po prostu mam swoje przekonania i chce zaczekac mimo ze w moim domu sex nie jest tematem tabu i rodzice i brat maja inne przekonania i uprawiali sex przed slubem ale ja mam swoje zdanie ktore akurat oni i narzeczony szanuja. Dlatego mam tez szacunek do samej siebie bo zrobie to dlatego ze ja bede chciala a nie dlatego ze ktos nalega.

cześć wojtek :) mój mężczyzna (jestem z nim 3 lata) ma dokładnie takie samo podejście czyli - seks po slubie powody także ma dokładnie te same jesteśmy razem i seksu nie ma, całujemy się, przytulamy, parę razy doszło do ostrzejszego dotyku, jakieś pocałunki intymne etc. ale seksu nie ma, a to co jest, jest bardzo sporadyczne no i powiem Tobie, że już też mam tego dosyć nie wiem co mam zrobić, mam 25 lat i od 3 lat nie uprawiałam seksu i zaczynam sie zastanawiać co ja mam z tej młodości :) rozumiem go i szanuję, ale ja już kiedyś seks uprawiałam i chciałabym znowu zacząć, brakuje mi tego, tej bliskości

zrozumncie że jeżeli ona już sie domaga to długo nie wytrzyma i kopnie go w dupę

"czekalabys na jej miejscu jeszcze kilka lat?" Ja nie, ale ja to ja. On to on, a ona to ona. Niech poszuka innej. I nie dlatego żeby "nie robić bidulce krzywdy" (bo moim zdaniem to nie jest bidulka - ZGODZIŁA SIĘ na czekanie do ślubu - ja bym się nie zgodziła a ona się zgodziła i tkwiła w tym związku; wytrzymala 2,5 roku, a teraz nagle bidulka?), tylko dlatego żeby poszukać sobie laski któa ma te przekonania co on.

Ale to on rozpisuje się na kafe. My wyrażamy swoje zdanie. Mamy mu przyklaskiwać? Rozumiem chłopaka, ale rozumiem też dziewczynę. I to ona ma problem---seks po ślubie, ale ślubu niet.

diabel wcielony - przeciez on nie narzuca nikomu swojego zdania. Dziewczyna wiedziala jakie Wojtek ma zdanie i z nim zostala i nadal jest, niech szanuje jego zdanie! Jak facet nalega to jest zle ale jak dziewczyna to wszystko ok?

i dobrze niech do w dupe kopnie

oczywiscie, ze go zostawi. A on bedzie sie uzalal w kolejnym topiku nie rozumiejac czemu go zostawila. Ma czekac do 30 z uprawianiem seksu bo facet ma ulozony plan na cale zycie? Najpierw studia, praca, pozniej moze slub i co??Obudzi sie jako 30-letni prawiczek. Nawet jak znajdzie jakas chetna to po slubie sie okaze ze wogole sa niedopasowani w lozku i rozwod murowany albo zdrady

Niech szanuje jego zdanie . . . to może niech on uszanuje jej zdanie i ja wyrucha jak należy a że dziewczynie się odwidział - tylko krowa nie zmienia poglądów. Dobrze wiesz jak jest, na początku człowiek na wszystko sie godzi. A wstrzemięźliwośc w tym wieku jest poprostu nienormalna. Kiedy ma sobie poużywac???? na emeryturze????

Niech szanuje jego zdanie . . . to może niech on uszanuje jej zdanie i ja wyrucha jak należy a że dziewczynie się odwidział - tylko krowa nie zmienia poglądów. Dobrze wiesz jak jest, na początku człowiek na wszystko sie godzi. A wstrzemięźliwośc w tym wieku jest poprostu nienormalna. Kiedy ma sobie poużywac???? na emeryturze????

nic nie jest pewne, jezeli go zostawi to trudno, ale skoro wiedziala, ze ma takie przekonania to na co liczyla? Ale tez mysle ze czekanie do 30-stki cyz jakos tak to przesada. Ja teraz czekam mam prawie 26 lat ale do 30 bym chyba nie doczekala tylko ze ja slub mam za kilka miesiecy ;p

ja nie widze sensu czekania z seksem do slubu uwazam tez ze nalezy miec kilku partnerów seksualnych

A poza tym uważam że seks jest bardzo istotna sprawą wpływająca na jakość związku. Co będzie jeśli się okaże ze pod tym wzgledem się kompletnie nie dobrali??? Rozwód po roku??? Może ona jak posmakuje będzie miała zajebisty temperament a jemu wystarczy raz w tygodniu małżeńska "pańszczyzna"? KURWA w głowie mi sie nie mieści hajtać sie z laska z którą się nie bzykałem. Przeciez decydując się na ślub trzeba wiedziec czy jest mi z partnerką dobrze a nie po fakcie dokonanym stwierdzic że to nie to . . . Może przez takie myślenie tyle rozwodów :P

jendi uwazaja ze nie powinno sie czekac inni ze powinno kazdy ma swoje zdanie i szanujmy odmiennosc, szanujmy sie nawzajem. W koncu to zycie nasze osobiste my za nie odpowiadamy a nie ktos inny wiec my sami powinnismy o nim decydowac a nie mowic innym co maja robic

wiesz co autorze? rodzice Cie bardzo w dziecinstwie skrzywdzili... takie pranie mozgu to najgorsze co mozna było zrobic... obudizsz sie jako 30 letni prawiczek - i albo znajdziesz wiekową dziewice albo bedziesz do konca zycia sam. Obym sie myliła ale tak kończa tacy jak Ty...

Równie dobrze mógłby powstać temat "jestem wegetarianką, a mój chłopak zmusza mnie do jedzenia mięsa" to też byście odpisali "jesteś pierdolnięta. Mięso to najlepsza rzecz pod słońcem, twój chłopak ma rację! zacznij jeść mięso, albo zostaniesz starą panną, debilko" ? Hmm... Chociaż pewnie takie odpowiedzi by się pojawiły, bo na kafe jest pełno oszołomów którzy tupią nóżką i krzyczą "ma być tak jak ja chcę!". Ale nawet jeśli wy nie wyobrażacie sobie dnia bez zjedzenia mięsa, to naprawdę nie oznacza że każdy je lubi lub każdy chce je jeść. To że mięso jest najpyszniejsze na świecie to wasze zdanie, a nie zdanie każdego. Nawet gdyby napisał że jest aseksualny i nigdy nie chce uprawiać seksu, to - mimo iż nie pojmuję rozumowania takich ludzi - napisałabym mu że ma sobie poszukać podobnej do siebie, a wiem że takich ludzi jest ok. 1-2%, są dla nich sepcjalne miejsca w sieci, są kobiety kótre szukają takich mężczyzn itd.... Pisząc że jest debilem, idiotą i impotentem nie pomagacie mu, tylko dajecie dowód na to że jesteście absolutnie nietolerancyjni, egoistyczni i brak wam empatii.

Seks nie jest najważniejszy w związku, nie jesteśmy zwierzętami, po cholerę człowiekowi instynkt jak ma mózg :O to jest żałosne jak wiele osób buduje swoje związki z tak płytkich pobudek... żal

Autora już tu nie ma. IMHO na tym etapie nie powinien mieć dziewczyny - niech się zacznie rozglądać za dziewczynami po studiach, kiedy będzie już gotowy na ślub.

skad wiecie ze to przez rodzicow? Jak juz wczesniej wspominalam w mojej rodzinie sie uwaza tak jak uwaza wiekszoc ze sex powinien byc przed slubem a ja uwazam inaczej, w mojej rodzinie wychowywano mnie tak abym zawsze umiala bronic swojego zdania nawet gdy inni maja inne zdanie i tak wlasnie robie ) Ciesze sie ze trafilam na faceta ktory je szanuje. A ochote na sex mam czesto ale jakos sie powstrzymuje :) pieszczoty mi jak na razie wystarczaja.

yyyyyyyyyyyyyyy tez uwazam ze sex nie ejst najwanzijeszy, bo co bedzie jak kobieta urodzi dziecko i przez klka miesiecy nie bedzie chciala sexu? albo zacznie sie jakas powazna choroba cyz cokolwiek? rozwod?

jak sie pojawi choroba to trzeba miec godnosc i samemu odejsc :)

bgdfgsdfgdfgsd - odpowiadasz najsensowniej ze wszytskich tutaj i jak widac jestes najnormalniejsza osoba bo szanujesz innych

jak sie po ślubie okaże że nie było warto tyle czekać bo w ogóle do siebie nie pasujecie, macie inny temperament, inne potrzeby, inny pomysł na życie seksualne. I wtedy płacz i łzy. A seks jest bardzo wazny jak go nie ma to zaczynają się zdrady i dramaty. Choroba to co innego - siła wyższa a i ona nie powstrzymuje od skoków w bok mimo najlepszej nawet opieki nad chorym współmałżonkiem. Seks to jedna z podstawowych potrzeb człowieka, odmawiać go sobie i partnerowi to tak jak odmawiać jedzenia tylko trochę dłużej jest się w stanie wytrzymać.