Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalkoo

Mąż wpadł w złe towarzystwo-proszę pomóżcie

Polecane posty

Gość kalkoo
tylko że ja go tak bardzo kocham, że nie mogę pozwolić na to by sobie zmarnował życie, wtedy gdy mu pomogę będę szczęsliwa, to będzie dla mnie szczęście,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djfksktinoerumieaw
skad ja to znam mam nadzieje że Ty sie nie wpakujesz w to bo on zaczoł brać a kto napisał że zawsze nie bedzie brał jest nienormalny jesli bierze ale hm od koki trudno wyjsc nie napsialaś ile już ok bierze :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkoo
powodzenia Ci życzę by Wam się udało niestety nie wiem ile , ten koleś przyjechał z za granicy jakieś dwa michy temu, chociaż w sumie jego inni koledzy też brali ale wtedy wiem że odmawiał , jak go częstowali(chyba)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleńka18
Prochy to najgorsze co moze być ale postaw mu ultimatum i nie zostawiaj go z tym samego bąć przy nim i wspieraj go a bedzie ok :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djfksktinoerumieaw
Kochana nie możesz byc w milczeniu nie w takiej sprawie koleżance możesz powiedzieć że to nie jest sprawa do milczenia , porozmawiaj z nim co jest nie tak że zaczoł brać i postaw WARUNEK albo JA albo NARKOTYKI jeśli wybierze narkotyki bedziesz go musiała zostawić chociaż na jakiś czas jak zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkoo
no właśnie nie mogę go zostawić, bo wpadnie w to bagno bardziej:(ja wiem jaki on jest, a jak jeszcze ten jego mądry koleszka mu powie co ma robić, teraz jak sobie poszłam to mi powiedział że jestem dorosła i wiem co robię;(więc odejście nie wchodzi w rachubę, tej kumpeli nie chcę wydać bo będzie miała z tym jego kolegą dol czynienia, a się go boji, a ja niechce by jej się coś stało:(muszę coś innego wymyślić, tyle że nie mam pojęcia co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkoo
jego kumple mają po 30lat a biorą to od dawna...i nie wygląda na to by przestali:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalkoo
a powiedz mi co to daje , że on wciąga ten koks, tak mnie to zastanawia, po co?ja wiem że on pracuje czasem po 20godzin dziennie..może dlatego:(ale zdarza się mniej, tylko później ten jego wielki kolega wyciąga go po to by szli gdzieś do knajp, tak mnie to wkurza, bo mnie nie ma czasu nigdzie zabrać:(ale kumpel powie i leci...tak jak z tymi narkotykami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lseczka
sprobuj wyjechac na jakis czas z mezem!! wez wolne jesli pracujez, pilnuj meza, otwieraj drzwi i wyganiaj teho kolege, nie wiem, wez meza na spacer na swieze powietrze, walcz jak lwica, pokaz ze to ty dajesz mu wieksze sczescie niz ten kolega, idzcie do kina, badz staraj sie byc mila sympatyczna nie pouczaj go tylko tlumacz i powiedz ze jesli on przez tydzien nigdzie nie wyjdzie dasz mu cos w zamian, nagradzaj za dobre czyny, a za zle wymysl jakies kary, ciezki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×