Poród W Siemianowicach Śląskich - opinie

Witam, bardzo prosze o wszelkie opinie na temat Szpitala w Siemianowicach Śląskich i porodu tam. Jak lekarze, położne , pielęgniarki i warunki na porodówce???????? Kto poleca i dlaczego? Kto odradza i dlaczego ? Serdecznie z góry dziękuje

Może jendak się ktoś znajdzie kto coś wie i tma przeżył?

Ja rodziłam 3 lata temu, więc do tego czasu pewnie wiele rzeczy się pozmieniało :) W każdym razie ja trafiłam na wspaniałe położne, które siedziały ze mną kilka godzin i rozśmieszały historyjkami ze swojego życia, żebym zapomniała o bólu :) Pozniej tez bardzo mi pomoglo, co chwila do mnie zagladaly. Personel na prawde wspanialy. Jedynie zastrzeżenia mam do pana ordynatora, który na obchód przychodził, cos tam pomruczał, pozapisywał i tyle Go było widać. Zadnych informacji, nic...

raczej Ci nie pomogę ale... Miałam rodzić w Siemianowicach, bo nawet dobre opinie miał ten szpital, byłam jednak uzależniona od swojego lekarza. W końcu urodziłam w Swiętochłowicach i powiem Ci,że super. Jest jasno na korytarzach i w salach - nie tak jak w siemianowicach, poza tym idziesz dłużej na oddział a nie prosto z ulicy.... Poza tym w Swiętochłowicach położne są świetne, jestem panikarą i wcale mnie nie poganiały nawet przy zdjęciu drenów, za co jestem im wdzięczna. pełne humoru i życzliwości.lekarze też super- bezproblemowi.

ja nie rodziłam ale koleżanka rodziła i mówiła że wszystko w porzadku było. nie miała na co narzekać.

A wiec ja rodziłam w szpitalu nr 2 w Siemianowicach Śląskich w styczniu 2010 roku.Jeśli chodzi o personel to nie mam żadnych zastrzeżeń.Mój poród odbierała położna Agata która również prowadzi przyszpitalną szkołę rodzenia.Gdyby nie ona to poród pewnie przedłużyłby sie o kilka godzin.Bardzo fachowo podeszłą do sprawy.Nparwde doświadczenie położnej to kluczowa sprawa.Tak jak któś tam wspominał wczesniej,obchody lekarskie to bardziej "pic na wode" niż żródło informacji.Aczkolwiek z drugiej strony lekarze i pielęgniarki od noworodków bardzo cierpliwie udzielaja wszelkich informacji i pomagają w karmieniu i innych problemach.Szpital czysty i miły wiec podejrzewam że kolejnego dzidziusia też zdecydowałabym sie tam urodzić.

ja lezełam na gineklogii w Siemianowicach ponad miesiąc. Napatrzyłam się trochę. odradzam wszystkim. pielęgniarki opryskliwe, p.or .też nie ma życzenia rozmawiać . Warunki na polożniczym dla mnie okropne ,jak na dzisiejszcze czasy.Nie oczekuj że lekarz okaze serce i zrozumienie.Polecam Sosnowiec .Szpital jest po remoncie. sale czyste nowoczesne .personel też o.k

odoradzamy straciliśmy dziecko zastępca ordynatora odesłał nas na 2 dni do do domu z martwym płodem

Witam cieplutko wszystkie przyszłe mamy :) w maju 2014 urodziłam w.szpitalu w siemianowicach śląskich córeczkę. Przyszła na świat przez cc że wzgledu na ułożenie. Przyznaje że strasznie się balam bo.1 córkę urodziłam.naturalnie ale lekarze i położne pomogły bardzo przetrwać ten trudny czas.Uważam że opieka w tym szpitalu jest na bardzo wysokim poziomie. Położne są bardzo mile, pomotcne i wyrozumiale,.z kolei personel z noworodkow we wszystkim pomaga, chętnie odpowiada na wszystkie pytania i często zaglada ma salę pomagając w razie potrzeby. Jestem zachwycona tamtejsza opieką i z czystym sumieniem mogłabym polecić ten szpital a mam porównanie bo pierwsza córeczkę rodzilam naturalnie w sosnowcu... Nigdy więcej!!! Zupełnie bez porównania. Mam nadzieję że troszkę pomogłam tym którzy stoją przed dylematem... Pozdrawiam wszystkie mamusiu :) i życzę szczęśliwego rozwiazania.

Witam. Ja rodziłam w kwietniu tego roku. Ogólnie jestem zadowolona. Mogę polecić. Ja miałam cesarskie cięcie, nagle. Wszystko odbyło się szybko i sprawnie. Położne na ginekologicznym w porządku. bez zastrzeżeń. Na noworodkowym Bardzo pomocne, życzliwe. Pokażą co i jak. Jak przestawiać. Nawet w nocy jak chodzą to dogladają czy jest ok. Sadze ze ile porodów tyle opinii . Moja akurat jest pozytywna.

Teraz w Siemianowicach Śląskich przynajmniej w ciągu dnia można rodzić bez bólu w znieczuleniu zewnątrzoponowym.

Ja rodziłam w Siemianowicach 2 razy i jestem bardzo zadowolona. Położna Agata rewelacyjna. Polecam

2 dni temu wyszłam z ginekologii. Wprawdzie to nie położniczy oddział ale lekarze "wspólni". Miałam poronienie i zabieg w związku z tym. O ginekologicznym oddziale mogę powiedzieć w superlatywach. Pielęgniarki bardzo pomocne, współczujące z dobrym słowem. Na lekarzy nie mogę nic złego powiedzieć. Uważam że cały personel zachowywał się wobec mnie odpowiednio, rozmowa z tych trudnych przed zabiegiem przeprowadzona nie przez mojego lekarza prowadzącego dyskretna i taktowna. Mam 35 lat, za sobą 2 porody więc doświadczenie i porównanie mam. Podejrzewam że na ginekologiczno-położniczym też powinno być ok. O noworodkowym słyszałam nienajlepsze opinie ale nie mogę się wypowiedzieć bo nie dane mi było do tego etapu dojść.