ci co skonczyli studia i studium to przygłupy

łazili na jakieś uczelnie z opłatą 350 zł/msc, skończą i szukają pracy -najlepiej kierownik i minimum 4000 netto śmiechu warte z tych debili :-D

bo chce im sie uczyć a nie łopatą kopać po zawodówce

Ludzie, którzy skończyli studia mają większe możliwości. A nazywanie ich debilami jest jedynie objawem zazdrości :P

w dodatku płacą za prace licencjackie i inne żenada, a w głowie siano :-D

jo mom ino szkołe śrydniom :) macie cos do mnie bidoki? jak kto nie ma w głowie to szuka papieru :D

Lily, nie badz taka pewna:o wieksze mozliwosci?? chyba, ze mowisz o ludziach po pilitechnice i AM ;)

ale po co wam papierek za który płacicie, nawet za prace mgr płacą bo nie są w stanie napisać a później takie głąby uważają że świat powinien sie przed nimi kłaniać

jak rodzice płacą za wszystko to nawet debile kończą studia, to nic że w liceum na samych dopach jechali, to nic że na studiach ledwo ogarniają co się do nich mówi, za trzecim czy piątym razem egzamin zaliczyć też się dz, to nic że na dopach, studia mają i wymagają chuj wie czego... to nic że ludzie bez studiów są bardziej inteligentni tylko zabrakło im sponsorów w postaci chuchających i dmuchających na nich rodziców... studia mają i wymagają 4000zł, za 1200 robić nie będą... za sam papierek 4000zł się należy... banda debili i niedorozwojów!!!!

też uważam ze studiowanie nie przyszłościowych kierunków to strata pieniędzy, chociaż z 2 strony nigdy nie wiadomo do czego taki papierek może się przydać

Nawet jeśli osoba skończy załóżmy socjologię to daje jej to większe możliwości niż gdyby nie miała tych studiów. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że osoba sprytna bez studiów może lepiej się w życiu ustawić niż osoba po 3 kierunkach ale ciapowata. Ale gdyby ten spryciarz miał jeszcze wykształcenie to mógłby osiągnąć o wiele więcej.

wczoraj widziałam tekst właśnie takiej świeżej z tytułem magistra , wiecie jak wyglądał ? mniej więcej tak : "klijent odniusł paczkę" jak to przeczytałam to mi ręce i nogi opadły MAGISTER , buhahahahaha :-D

mnie niepłacą rodzice- PŁACE SOBIE SAMA i utrzymuje sie sama. A praca licencjacka nie jest podsumowaniem nauki, prócz niej odpytują z wszystkich lat nauki. A autor myli studia ze studium. Autorze studium jest dla osób chcących miec tytuł technika lub zdobyc wykształcenie srednie po zawodówce!!!

Nawet jeśli osoba skończy załóżmy socjologię to daje jej to większe możliwości niż gdyby nie miała tych studiów. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że osoba sprytna bez studiów może lepiej się w życiu ustawić niż osoba po 3 kierunkach ale ciapowata. Ale gdyby ten spryciarz miał jeszcze wykształcenie to mógłby osiągnąć o wiele więcej. Lily, ten tekst swiadczy tylko o tym, ze jestes kolejym przykladem studenta, ktory nie ma zielonego pojecia o faktycznym stanie rynku pracy

Jak ktoś wybiera filozofię lub socjologię bo jest w miarę łatwo potem płaci za napisanie pracy bo mu się samemu nie chce to ma potem problem.

Obchodzi mnie tylko to, że po swoim kierunku pracę znajdę napewno. Niech każdy martwi się o swój tyłek.l

Lily, jasne, ze tak;) ale z tego co pamietam, ty jestes na jakims scislym kierunku, cos z dentystyka?? Akurat Tyn nie musisz sie martwic, takie studia sa przyszlosciowe.

Bardzo cenie ludzi, którzy kształcą się za własne pieniądze, takich którzy osiągają na studiach dobre wyniki bez ściemy, takich którzy z tytułem magistra nie strzelają podstawowych byków ortograficznych i stylistycznych. Ale gardzę takimi, którzy jak pisze Danny mają studia, bo koledzy mają, bo rodzice płacą za studia, takimi co "prześlizgują" się płacąc innym za pisanie prac, bo sami nie potrafią się nawet podpisać nie robiąc błędów ortograficznych. Potem takie debile wymagają nie wiadomo jakich stawek za pracę, najlepiej polegającą na "nicnierobieniu". Nic dziwnego, że mówi się teraz, że skończone studia nie znaczą wiele więcej niż zaliczona matura. Kiedyś na studia dostawali się tylko ludzie inteligentni i pracowici, teraz byle idiota może studiować.

Stoma nie ale coś pokrewnego ;) A za pieniądze w dzisiejszych czasach można wszystko. Skończyć nawet prestiżowy kierunek : medycynę, stomatologię... I później taka osoba jest ustawiona do końca życia. Wbrew pozorom z UM trudno jest wylecieć. Będzie się zaliczać po 20 razy aż przepuszczą...

Lilka, ale nawet, jesli przepuszaczaja na chama (nie mowie tu o skrajnie glupich przypadkach), masz pewna, konkretna prace, malo tego, dobrze plata, ludzie po AM przewaznie otwieraja wlasna praktyke (predzej czy pozniej).

Najahaje2 Zgadzam się z tobą,

Tak tylko że lekarz, który skończył studia dzięki pieniądzom i amfetaminie (wiem, że sporo osób bierze) nie będzie dobrym lekarzem . Póżniej nieświadomy człowiek trafia na takiego i cierpi :O:O:O

Jka można tak generalizować??? Ja sama skończyłam studia lic, prace pisałam samiuteńka przez pół roku, jezdziłam po całej Polsce, zbierałam materiały, później podjęłam prace aby móc opłacac czesne ( prawie 500zł- rodzice mi nie pomagają) i kontynuowac studia. Studiuje to co kocham i to co jest moja pasja mianowicie nauczanie przedszkolne, teraz jestem za granicą aby dorobić, kończe pisać SAMA prace mag, wracam za kilka m-cy do pracy w przedszkolu, w przyszłości chce otworzyć własne, prywatne. I wcale ale to wcale nie uważam się za przygłupa....Po to te lata nauki i wyrzeczeń (inni wydawali na imprezki, ciuszki, wyjazdy a ja każda zł w szkołe) żeby w przyszłości nie narobic sie zbytnio, robic to co kocham i dostawac za to sowite wynagrodzenie. a tobie zyczę milego dnia na kasie w tesco.

Wiecie, co ja chwilowo pracuje w administracji państwowej uczelni i jeśli pan profesor idzie na dywanik do Dziekana, jak dużo osób obleje egzamin, to, o czym my mówimy. Dziś uczelnia dostaje kasę od ilości studentów a nie jakości ich kształcenia. Nie wolno wyrzucić za dużo osób, bo nie bezie kasy proste. I strasznie smutne

10:41 [zgłoś do usunięcia] Cienka (la_mariposa2@o2.pl) Jak ktoś wybiera filozofię lub socjologię bo jest w miarę łatwo potem płaci za napisanie pracy bo mu się samemu nie chce to ma potem problem. Kiedy ja zdawalam na filozofie, bylo 20 osob na miejsce, nie bylo podrecznikow i trzeba bylo baaaaaaaaardzo duzo czytac, a pensje mam 2400 netto, masz cos do mnie? :P

Lila, wierze, ze taki czlowiek nie bedzie pracowal w zawodzie, taki typ podchodzi mi pod dziecko dzianych rodzicow. jednym slowem - nie bedzie brudzil swoich bogatych raczek pracujac. predzej otworzy klinike i zatrudni w niej kolezanki z roku:P

martynkoska 23---> właśnie to mam na myśli, moim zdaniem właśnie tacy ludzie jak Ty powinni kończyć studia i zarabiać odpowiednie pieniądze za swoją pracę.

Ale fakt faktem , że staż musi odbyć i biada tym co się mu nawiną :P:P Ostatnio widzę kolegę z medycyny (ma nadzianych rodziców) jak wita się z dziekanem przez podanie ręki i gada jak z kolegą. Takie tam wtrącenie, chyba za bardzo zboczyłam z tematu. Lecę, Miłej dyskusji :)

Marcyjanna kochana nic do ciebie nie mam wręcz przeciwnie nie mówię o ludziach którzy kończyli uczelnie jakiś czas temu, wtedy to były naprawdę studia a dziś ... wszyscy wiemy jak jest