Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madziara Czarna Pedziara

Szczersc w zwiazku nie poplaca- moja historia jako przestroga

Polecane posty

"Na pochybel dewotom, zakłamańcom i dwulicowcom. Koniobijcy z certyfikatem moralności i świetoj**liwe pasztety bez chętnego bolca. Idzcie sobie rysować w samotności wasze zakłame i fałszywe związki (o ile wogle są, bo cięzko sobie wyobrazić zdolnego przeżyć to partnera), pogrobowcy wstecznictwa i społecznego średnowiecza. Banda pseudomonogamistów, sami sie najpierw ocencie uczciwie. " Kto jest pasztetem ten jest. Nie wierzycie w udane związki? Nie wierzcie tylko nie przeżywajcie tego jak mrówka okres.Boli was to że komuś może się udać?Jeśli nie to czemu najeżdżacie na ludzi którzy żyją w udanych związkach.Tutejsze dupcyngiery wyznają zasadę: Moja jest tylko racja i to święta racja, bo jeżeli nawet jest i twoja, to moja jest mojsza niż twojsza i zaprawdę powiadam wam, że to właśnie moja racja jest najmojsza . Taki Centra to kojarzy mi się z zapitym i najebanym koksem dresiarzem gdyż poziom jego wypowiedzi na to wskazuje(pewnie okres dojrzewania przesiedział na ławce pod blokiem chlejąc browar i wyrywając laski na dysce a i teraz pewnie niewiele si ę w jego żywocie zmieniło).... A zresztą pieprzcie się z kim popadnie może zachorujecie i przynajmniej matka natura zlikwiduje takich obrzydliwców jak wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek z wiarą (z wiarą w co??? :D )no właśnie więc weź ty się lepiej za robotę a nie siedź na forum to może w końcu przestaniesz być prawiczkiem. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytuję Myszkę Miki: "Dla mie miłośc i uczucia, nie powinny mnie krzywdzić i zabierac coś co jest dla człowieka normalne i naturalne. W tym wypadku seks z wieloma partnerkami. " Biedaku miłość i uczucia cię krzywdzą...To może ty jesteś jednym z tych uległych cip które szukają swojej pani żeby mu złotała dupę i pokazała gdzie jego miejsce co? Jak ci miłość i uczucia nie pasują to wypierdalaj na misję do Afganistanu i pierdol co popadnie to w końcu normalne i naturalne co?? AA tylko jak wrócisz stamtąd o ile wrócisz to koniecznie się przebadaj na różnego rodzaju syfy weneryczne żebyś krzywdy nie zrobił kobiecie która zaufa ci i zdoła się w czymś takim jak ty zakochać.... Dupcyngiery do dzieła...może pomożecie zmniejszyć ilość takiego śmierdzielstwa które nie kocha się nie pieprzy ba nawet nie pierdoli ale....MOCZY!Buehueheheh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
A ile "Ale to już piszesz o seksoholizmie, kiedy seks jest zamiast czegoś." Nie nie pisze o seksoholizmie pisze o sexie który traktowany jako rozładowanie zabawka itd... Powoduje że nie da się z normalnego stosunku czerpać przyjemności. Sex staje się mechaniczną czynnością fizjologiczną. Nie musi być to związane z sexocholizmem. "A może frajer wychowa dobrego partnera z genetycznymi predyspozycjami do bycia macho?" Raczej mało prawdopodobne bo jednak środowisko odgrywa olbrzymią role w kształtowaniu charakteru i zachowań. A raczej frajer jest słaby więc potomstwo będzie słabe (chodzi o charakter). Acz nie jest wykluczone to co piszesz. "które z form genów są lepsze, bo o tym decyduje środowisko" I właśnie silny osobni wychowuje potomstwo bo silny jest silny w danym środowisku i przystosowuje potomstwo do życia w danym środowisku. Tu geny to jedno (mniej istotne) ważniejsze jest późniejsze wychowanie (ukształtowanie tych genów). "Chętnie bym o tym poczytał, bo to dość zaskakujące z racji ogromnie zwiększającej się mobilności" Niestety interesowałem się tym kilka systemów temu więc nie podeśle ci namiarów na materiały. Ale jeśli chcesz to poszukaj informacji o "Super ojcach" z banków spermy. Tacy pseudo idealni tatusiowie dają spermę i ona jest rozsyłana do kobiet na cały świat. Ma to zagwarantować idealne potomstwo z większymi szansami na sukces. Podobno niektórzy Super tatusiowie mają już po ponad tysiąc potomków. z tego wychodząc powinieneś znaleźć informacje o których pisałem. Sporo e-booków i opracowań naukowych(tylko przeszukuj angielsko języczne strony i dość głęboko trzeba szukać). "Według mnie jesteśmy seryjnymi, nie całkiem wiernymi monogamistami." Tu nie do końca monogamistami bo w razie potrzeby i odpowiednich warunków poligamistami . A co do nie całkiem wiernych to zdradzę uważam za patologię. Zacofanie społeczne. "daje większe szanse sukcesu niż brak dziecka." Tu się zgodzę brak dziecka jest gorszy ale w wypadku posiadania dzieci w związku ryzyko chowy wstecznego i uszkodzenia genów jest zbyt duże. "Konkurować będą przede wszystkim z nierodzestwem." Każdy wzrost konkurencji jest groźny szczegulnie że znane rodzeństwo będzie raczej wspierać a nie znane (w zasadzie to już nie rodzeństwo) utrudniać. "A haremy i wielożeństwo? Nie mają sensu?" Jak najbardziej mają :D Zwiększają ilość potomstwa w legalnym związku. Różnica pomiędzy wielożeństwem (poligamią) a skokami w bok jest taka że w wielożeństwie dzieci się znają i nie zachodzi duże prawdopodobieństwo kontaktów sexualnych między rodzeństwem poza tym wszystkie dzieci mają rodziców i rodzinę co zapewnia (przynajmniej powinno) prawidłowy rozwój i siłę potomstwa. Co więcej wielożeństwo ułatwia wychowanie przez rozłożenie ciężaru wychowania na więcej matek. A w wolnym sexie tak nie jest rodzeństwo się nie zna nie buduje rodziny występuje duże ryzyko potomstwa z rodzeństwa co więcej większe jest ryzyko wychowywania w rodzinie dysfunkcyjnej. Zaznaczam ja nigdzie nie pisałem że uważam monogamie za jedyną i najlepszą formę związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MikeyMouse
AA tylko jak wrócisz stamtąd o ile wrócisz to koniecznie się przebadaj na różnego rodzaju syfy weneryczne Co prawda gadasz jak chłop małorolny ale załóżmy na chwilę, że jestes poprostu babo-chłopem (jasne więc o co ci chodziło z tym pasztetem:):):) Tak więc ponieważ juz kilka razy wspominasz o chorobach wenerycznych zakładam, ze złapałaś juz coś sama. Mam nadzieję, ze nic poniżej kiły? No i jako zwolenniczka monogami nie ma wyhścia tylko zaraził cie stały bolec. Tak więc twój ukochany poszedł pieprzyć jakąs bardziej postepową, otwrtą, niezakłamaną i lepszą w seksie lasencję? A ty teraz ziejesz nienawiśćia na chłpców komandosów i leczysz złamane serduszko? Może lepiej idz się puść (uwierz "każda potwora znajdzie swojego amatora"to tylko kwestia alku i juz coś znajdziesz) i zmniejsz cośnienie. Nie martw sie, nikt sie nie dowie, wrócusz na forum i znowu zaczniesz ujadać jak pinczerek, ale za to z wdziękiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Sorki, ze sie włączę "I właśnie silny osobni wychowuje potomstwo bo silny jest silny w danym środowisku i przystosowuje potomstwo do życia w danym środowisku." Ciekawe jak oceniasz te siłę dzisiaj? Po ilości pieniędzy, sile fizycznej, władzy? Mam to wszystko w sporych ilościach i jak dla mnie piszesz bzdury przyjaciel. Nie mam zwykle czasu ani ochoty na ocenianie innych. Ale twoje wypowiedzi tworzą obraz człowiek słabego i niepewnego. Sam uważam monogamię, za smutnA spuściznę naszych "ciemnych" czasów i uwązam, że kultywują ją głównie zakompleksione panienki pbu płci . Za dużo sie dzieje dookoła aby ograniczać sie takimi zasadami, życie jest na to za krótkie. Dzisiaj od opieki na starość są zawodowe pielęgniarki i to tylko kwestia pieniędzy. Miłośc jest fajna. ale co ona ma wspólnego z seksem z innymi? A z seksu należy korzystać dopóki ma sie siły, bo to może sie szybko skończyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Bachus " ZNASZ WSZYSTKICH PODRYWACZY???" To było pytanie do ciebie :D to ty pisałeś jak byś wszystkich znał. "Czyli każde wyrażenie zgody przez męzczyznę na seks, czy naewt zaproponowanie go oznacza ze jest frajerem i bedzie przelecony" Nie ale każde kiedy facet się puszy udaje kogoś kim nie jest podrywa tylko w celu zdobycia partnerki do sexu TAK. No chyba że trafi na frajerkę która nie nauczyła się jeszcze takich rozpoznawać ale ty przecież o doświadczonych kobietach pisałeś a nie o nie opierzonych więc nie brałem takich pod uwagę. "Czyli np. twoja żona cie przeleciała, ale teraz ty jesteś juz stały frajer do seksu, czy jak już masz obroczke to jesteś już mąż w domysle frajer?" Po pierwsze gówno ci do tego po drugie jak już ci pisałem ja nie podrywałem kobiet :) nie puszyłem się nie bajerowałem. Więc też i w wypadku mojej żony nie było zakłamania i robienia z siebie idiotów żeby uprawiać sex. Zresztą jak bym zrobił z siebie w ten sposób idiotę to marne bym miał szanse być z nią choć chwilę dłużej. Wtedy pewnie bym poszerzył grono owych frajerów. Popełniasz jeszcze jeden błąd kobiety te doświadczone takich tanich podrywaczy traktują jak frajerów bo wiedzą ze z nimi nie zbudują związku. Ale nadal potrafią wejść w normalny związek z partnerem który wyda im się dość wartościowy. I jego nie będą traktować jako frajera a jako partnera. No chyba że zaczniemy mówić o kobietach szukających partnera (męża) tylko jako gwarancje kasy i statusu ale to mi już śmierdzi prostytucją a o prostytutkach mieliśmy nie pisać. "Kobieta sie zakoch*je we frajerze nie panując nad sobą i swoimi emocjami. " I znowu piszesz o tych doświadczonych chętnych na sex bez zobowiązań? Czy o tych nieopierzonych? Zdecyduj się bo te doświadczone tak łatwo się nie zakochują. No czasem też udają jak maja w tym jakiś cel. Wiesz ile kobiet udaje miłość z bardzo przyziemnych przyczyn? " spotyka go nieprawdopodobne szczęście i kobieta sie we mnie zakoch*je" Kurde one tak w tobie się wszystkie zakochują? To ty holender jesteś biedny facet. Ty chcesz sexu i rozrywki a one cię do ołtarza chcą gonić :D Może powinieneś mniej bajek im opowiadać było by mniej wielce zakochanych. Kurde w którym zaścianku ty te idiotki znajdujesz. "Masz bardzo ciekawe poglądy na powstawanie i budowanie relacji damsko-męskich" Ty je za to słabo znasz a tego co ci napisałem jak widzę kompletnie nie zrozumiałeś. "Nigdy nie zauważyłem dominującej w nim roli intelektu kobiet." Już ci pisałem zmień środowisko i kobiety. " Większośc bab pod względem intelektualnym jest na poziomie średnio rozwiniętego osiemnastolatka. " Dla tego raczej preferowałem kobiety i damy a nie "baby". "Statystyczna baba nie ma nic mądrego do powiedzenia, bo niby skąd?" Ty lepiej ze statystyką nie wylatuj bo ci to nie wychodzi ;) Statystycznie to jest więcej studentek niż studentów. Statystycznie to liczba wykształconych kobiet wzrasta a mężczyzn spada. Ale to statystycznie. Ale ty od kobiet wolisz baby więc tego nie zauważyłeś pewnie. "Ta odbiera nam rozum i czyni z nas bezwolnych niewolników własnego penisa" Komu odbiera to odbiera kto jest niewolnikiem penisa ten jest. To ty jak nie pobzykasz to się nudzisz a nie ja. Kto jest na smyczy ten jest. Wiesz gdybym z jakichkolwiek powodów nie chciał być w tym związku to bym poszedł do urzędu i złożył papiery rozwodowe. W czym ty widzisz problem? Gdzie tu smycz? "żeby znaleśc jakieś argumenty i dodody na poparcie tej i innych bzdurnych teorii" Widzisz możesz mi pisać co chcesz tyle że ja już ci pisałem że doświadczenie mam że w różnych kwadratowych i podłużnych związkach byłem i że świadomie wybrałem taki jaki wybrałem. Co więcej z kobietą cholernie inteligentną i otwartą. Więc nie chrzań waść. "Ile kobiet osiąga znaczące sukcesy w jakiejkolwiek dziedzinie 2% ?" Może gdybyś się więcej uczył a mniej pieprzył to byś nie pisał bzdur. "konczą wyzsze uczelnie ale najchętniej na kierunkach odtwórczych" Zobacz sobie na listy np AGH :D i nie pleć "brak zdolności przywódczych, umiejetności zarządzania zasobami i co ciekawe, zarabiania pieniędzy." Na jakiej ty planecie żyjesz ty w ogóle z domu wychodzisz? "Fobie, natręctwa, komleksy." A faceci nie mają może? Zerknij do szpitali psychiatrycznych. A kompleks 21 cm penisa to może kobiecy? Kupowanie szybszych aut co by koledzy widzieli to co przepraszam? Pieprzysz waść. "A to jeden z największych i najbardziej lanserkich klubów w mieście, min 200 osób w środku" No to kurde po pieronie ten klub aż 200 osób :D No teraz to mnie rozpierdoliłeś w której wiosce to było?? Ale w sumie jak ty na techno party kobiet szukasz to ja się nie dziwie twoim osądom (Nie pisze broń Boże że tam sami idioci chodzą i że ludzie na poziomie tam się bawić nie mogą jak lubią ) "Myśliciel, nastepna moja zasada dla ciebie, przy doborze partnerek" To twoja zasada i zostaw ją dla siebie ja nie lubię tańczyć. A ocena kobiety po tańcu jest strasznie szczeniacka. "I sam widzisz jak sie zmniejsza krąg interesujących dla mnie kobiet." No tak nie umiejętność tańczenia to wada wrodzona nie do naprawienia. Zdecydowanie dyskwalifikuje kobietę. Ale wiesz są kursy tańca i w ciągu miesiąca intensywnego kursu się da taką nauczyć. Słyszałeś kiedyś o kursach tańca? "Czy zdajesz sobie sprawę, ze cytujesz fragmenty z nauk przedmałzeńskich w kosciele katolickim?" Nie nie zdaje sobie a ty chodziłeś na takie? "Czy wiesz, ze jest to pisane przez ludzi wywodzących sie z tego samego żódła jak ci którzy zamordowali w czasie wojen krzyzowych miliony "niewiernych". " Odważne założenie że z tego samego źródła bo nauki przedmałżeńskie opierają się na tym co było spisane sporo przed wojnami krzyżowymi. "Ludzi którzy nie uznaja antykoncepcji, homoseksualizmu," A ty uznajesz homoseksualizm? uznajesz za co? dlaczego? Jaki jest jego cel według ciebie? Znasz pary homosexualne? A co to znaczy że go uznajesz? I CO TO MA DO RZECZY? "uważa za głupie żeby dostąpiły "zaszczytu" kapłaństwa" To nie ma nic wspólnego z głupotą. ale ty o tym pewnie nie wiesz bo krytykujesz ba nawet atakujesz coś czego jak widać za dobrze nie znasz. "Kolego, jeżeli jesteś nieciekawą postacią..." Jeżeli jestem :D A jeśli nie to jesteś pewien że tak się nie stanie? " statystyczny związek trwa przecież 13 lat" Już ci pisałem statystyka ci nie leży. Średnio związek trwa 13 lat a więc skoro większość związków które mają się rozpaść rozpada się do 5 lat to żeby średnia wyszła 13 to reszta musi trwać sporo więcej. Kolejny problem że to średnia rozpadających się związków a nie tych które trwały do śmierci jednego z partnerów. "Masz wąski i zamknięty światopogląd. Ludzi postrzegasz przez pryzmat siebie i usiłujesz naginać do swojej wizji" Przyjacielu to ty piszesz bzdury :D A dokładniej nie dajesz argumentów tylko swoje wywody i to zakłamane twoim nie rozumieniem statystyk. Mój światopogląd jest chyba jednak szerszy niż twój ja naprawdę draże tematy które mnie interesują. "bo kiedy pokazuje ci fakty" Jakie fakty że 30% facetów zdradziło partnerkę więc jest to większość i norma? Zdradziło nie jest powiedziane że zdradza albo będzie zdradzać. Więc może to był błąd? Pokaż mi fakty a nie nieudolne podpieranie się statystykami. "Znam doskonale sposób i metody funkcjonowania jakie opisujesz jako swój" Może mnie oświecisz bo wydaje mi się że ci się tylko dużo zdaje. "Nie mam twoich problemów i ograniczeń, mam za to wszystkie twoje zalety." A jakie ja mam problemy i ograniczenia? I skąd wiesz jakie mam zalety? "Róznic które bezwzględnie wynoszą na niedoścignionego lidera moje rozwiązania." Srasz wyżej niż dupę nadstawiasz i tyle :D Wydaje ci się że jesteś boski ale tylko ci się wydaje. "że rozwiną i odrzucą zakłamane i ograniczające ich więzy i pójda naprzód." Jakie zakłamanie co ty bredzisz? Może ci to techno zaszkodziło? Zauważ że tam gdzie ty jesteś ja byłem już dawno zdążyłem dojść pooglądać i iść gdzie indziej. To że ty potrzebowałeś kilku monogamicznych związków żeby zobaczyć że tak nie potrafisz to tylko świadczy o twoim lotnym umyśle i inteligencji no i przedewszystkim o tym jak świetnie siebie sam znasz. Wybacz ja nie mam tyle czasu co ty poza tym nie potrzebuje tylu prób wiem czego od życia chce Potrafię doświadczać i dokonywać celnych wyborów na podstawie doświadczenia. Chyba mnie bardzo źle oceniłeś ja nie wzdrygam się nerwowo na widok homosexualisty poligamisty nie potępiam nikogo za jego wybory. Nie stoje z krzyżem i nie wale po łbach. tym niech się zajmie Bóg jak będzie miał ochotę. Ale jak widzę paradę miłości i dupków z gołymi dupami. Zachowujących się obscenicznie jak ja idę z sześcioletnimi dzieciakami na spacer to mnie krew zalewa. To jest zwykły brak szacunku dla uczuć innych jak chcą to niech sobie na stadionie w kółko chodzą a nie po mieście. To jest naruszenie mojej prywatności prawa do nie oglądania czyjejś gołej dupy jak jem w restauracji obiad. (jest na to paragraf zachowanie nieobyczajne co ciekawe jak się całowałem z dziewczyną na ławce w iście to się policja przyczepiła :) ale parady jakoś są ok bo to mniejszość więc ma większe prawa :D Absurd udzielony? ) Jak widzę że ktoś pluje na wiarę chrześcijańską a potem krzyczy o ksenofobi i nietolerancji to mnie krew zalewa że można być tak obłudnym. Jak widzę szuje gwałciciela czy ZDRAJCE to gardzę takim człowiekiem. Gardzę bo on nie szanuje innych i przestaje tym samym zasługiwać na lepsze traktowanie. Ty byś bardzo chciał ze mnie zrobić zastraszonego nieświadomego męża i katolika który nic nie wiedział niczego nie doświadczył i wieży w to co mu ktoś powie. Ale niestety nie uda ci się bo ja dużo przeżyłem dużo spróbowałem i dużo widziałem. Wyrobiłem sobie poglądy na wiele spraw dotykając ich i w dodatku jestem cholernie tolerancyjny. A w życiu dokonałem świadomych i przemyślanych wyborów choć ty tego nie możesz strawić. Ja wiem że tobie nie na ręke są związki monogamiczne. Ty taki oświecony i doświadczony nie możesz po prostu znieść tego że ktoś może żyć z jedną osobą . Nie możesz znieść tego że nie zdradza. No bo skoro taki boski bogdan jak ty nie potrafił to czemu by się komuś miało udać. Przecież ty wiesz wszystko o życiu i sexie. No właśnie o sexie w jego technicznym aspekcie to może coś wiesz ale o związkach to chyba kiepsko. Uważaj bo jeszcze kiedyś może na twojej drodze stanąć kobieta dla której stracisz głowę, stracisz zainteresowanie innymi kompletnie, i będziesz chciał żeby ona była dla ciebie a ty dla niej w każdym aspekcie życia. I możesz wtedy poczuć strach który chcesz mi wmówić. Uważaj bo życie lubi płatać figle. A Bóg czy w niego wierzysz czy nie czasem jest wyjątkowo złośliwy. jou "sami by chcieli ale kobiety maja być czyste niczym lilija... Najlepszym przykładem jest tu mysliciel," Co ty dziecię drogie pierdolisz ? Czytać co pisze żeby potem nie pierniczyć. Albo nie czytać i nie pierniczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Andrzej44 "Po ilości pieniędzy, sile fizycznej, władzy?" Pieniądze są ulotne siła fizyczna traci na znaczeniu a władza jest iluzoryczna. Siła genów i charakteru nie da się kupić choć byś nie wiem ile ich miał a fortuny upadają w chwilę i nie dają gwarancji przekazania genów. "Ale twoje wypowiedzi tworzą obraz człowiek słabego i niepewnego." Może mi napiszesz w którym miejscu ? Jak już oceniłeś? "Sam uważam monogamię, za smutnA spuściznę naszych "ciemnych" czasów" spuściznę dla kogo? Myślisz że komuś monogamie w spadku przekażemy? "Za dużo sie dzieje dookoła aby ograniczać sie takimi zasadami" Tak trzeba spróbować wszystkiego choć by się miało po tym rzygać OK twój wybór. "Dzisiaj od opieki na starość są zawodowe pielęgniarki i to tylko kwestia pieniędzy. " Zasadniczo jutro będzie eutanazja bo po co stare samotne pryki mają zajmować miejsce? Wiesz w mojej rodzinie ludzie dożywają 85-90lat w świetnym zdrowiu pielęgniarek nie potrzebują. I głupio by było tak samotnie bez rodziny. Wiesz chciał bym mieć przy sobie w wieku tych 80 lat osobę którą kocham i z która łączy mnie kawał życia i wspomnień. Ale jak wolisz czułość i troskę pielęgniarki to ja ci przecież nie bronie mi to naprawdę zwisa i powiewa. "Miłośc jest fajna. ale co ona ma wspólnego z seksem" Poczytaj opracowania naukowe to się może dowiesz. Szczególnie ciekawe dane przynosi skanowanie mózgu. "A z seksu należy korzystać dopóki ma sie siły, bo to może sie szybko skończyć." A no pewnie zgadzam się z tobą w pełni i podpisyję obiema rękami. Tylko co ma kożystanie z sexu ze zdradą wspólnego? Da się przecież chyba w sposób cywilizowany i na poziomie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel9999
MikeyMouse Możesz sobie pisać śmieszne odpowiedzi ale faktem jest że choroby są metodą eliminacji potencjalnie słabych osobników. Również choroby weneryczne (zresztą bardzo bagatelizowane a groźne). Poza tym jak każdy zacofany kretyn tutaj zakładasz że jak ktoś jest zwolennikiem albo jest w związku monogamicznym to wcześniej nie mógł być z kilkoma partnerami i nie może być doświadczony. Wy żeście się tacy głupi urodzili czy braliście jakieś lekcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda gadasz jak chłop małorolny ale załóżmy na chwilę, że jestes poprostu babo-chłopem (jasne więc o co ci chodziło z tym pasztetem Tak więc ponieważ juz kilka razy wspominasz o chorobach wenerycznych zakładam, ze złapałaś juz coś sama. Mam nadzieję, ze nic poniżej kiły? No i jako zwolenniczka monogami nie ma wyhścia tylko zaraził cie stały bolec. Tak więc twój ukochany poszedł pieprzyć jakąs bardziej postepową, otwrtą, niezakłamaną i lepszą w seksie lasencję? A ty teraz ziejesz nienawiśćia na chłpców komandosów i leczysz złamane serduszko? Może lepiej idz się puść (uwierz "każda potwora znajdzie swojego amatora"to tylko kwestia alku i juz coś znajdziesz) i zmniejsz cośnienie. Nie martw sie, nikt sie nie dowie, wrócusz na forum i znowu zaczniesz ujadać jak pinczerek, ale za to z wdziękiem" Po pierwsze debilu etatowy do pasztetu mi daleko bo waże niecałe 47 kilo przy wzroście 162 więc pudło.Figurę mam,urodę nietuzinkową również mam więc twoje wypociny nijak się mają do rzeczywistości po prostu się odszczekujesz jak taki piesek którego się podrażni......Po drugie NIGDY nie miałam żadnej choroby wenerycznej.Po trzecie nie zamierzam się puszczać bo nie mam takiej potrzeby wystawiać tyłka jakiemuś dupcyngierowi. Do komandosów nie mam nic (conajwyżej ich podziwiam) a ich czas na misji jest ograniczony więc MYszko... PUDŁO!!! Ciśnienia nie mam jak zmniejszać bo mam poniżej 90/60 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Prawiczek z wiarą (z wiarą w co??? )" W lepsze jutro. 🖐️ "no właśnie więc weź ty się lepiej za robotę a nie siedź na forum to może w końcu przestaniesz być prawiczkiem. " 💤🖐️ W niedziele miałem się brać za robotę? :o🖐️ A zresztą kobieto 10+ zamilcz. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam ogólnie weź się za robotę i nigdzie nie pisałam że miałam więcej niż 10 więc nie wiem skąd ty to możesz wiedzieć.Acha i w to rzekome prawictwo 30 latków nie bardzo chce mi się wierzyć,myślę że jest to stary jak świat chwyt na kobiety chcące się dowartościować no i niby teoretycznie brak chorób...baardzo cwane zagranie zresztą bo niby jak sprawdzić czy facet jest prawiczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W robocie jestem sobie teraz, a że jestem pracowity to wszystkie swoje zdania wykonałem i dziś się obijam. 🖐️ Prawiczkiem jednak jestem nadal. 🖐️ Co do 30 letnich to sie nie wypowiadam. Ja jestem 23 letnim, mam mentalną stulejkę i spodziectwo i to jest fakt, żadnej do tej pory jakoś na to nie skusiłem. :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala prawda o frajerach
A coz to za sukces zaciagnac kogos do lozka udajac kogos kim sie nie jest??? he he he. sztuka jest znalesc kogos kto zaakceptuje nas takimi jacy jestesmy. Wiesz sztuka jest wlasnie to ze ktos jest z kims pomimo tego ze nie jest doskonaly. Oczywiscie madra kobieta nie lapie sie na kretynske gadki i udawanie wlasnie tak jak tutaj udaje ten bachus czy jakos tak Jak bys nie wiedzial to nie jest problem zaciagnac kogos do wyra sa rozne sposoby, mozna tez zaplacic i po sprawie. Nie uwazaj za sukces czegos co jest powszechnie dostepne i to w roznych formach. sukcesem jest to ze ktos trwa przy nas i wspiera nas kazdego dnia, ze gotowy jest dla nas do poswiecen i pielegnowaniu nas w chorbie. ze mozesz zawsze liczyc na ta osobe gdy masz problem. A to ze jakas kobita rozlozy nogi akurat przed toba bo ma chcice to zaden sukces, wrecz powiedziala bym ze musisz czuc sie strasznie po tym jak wykorzysta cie jak wibrator, odwraca sie na piecie i nastepnego dnia nie pamieta nawet twojej twarzy....u strasznie to musi byc nie przyjemne, wrecz upokarzajce. A ty sie jeszcze tym chwalisz co dla wiekszosci jest raczej uwlaczajce byc wibratorem lub dziura do wkladania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dojrzała45_
Znalazła sie intelektulana sucz. W tym wieku to trzeba szukać dobrego miejsca, jak sie uda na Powązkacha a nie o relacjach geriatrycznych naiwaniać odpowiadam ci imbecylu....zapytaj sie swojej mamusi czy jeszcze uprawia seksik i z kim,bo sadząc po twoich wypocinach spłodził ciebie ktos o niskim IQhahahahahah a watpie zeby twoja mama chciała z kims takim sypiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ile
,,Nie nie pisze o seksoholizmie pisze o sexie który traktowany jako rozładowanie zabawka itd... Powoduje że nie da się z normalnego stosunku czerpać przyjemności." Napisz jeszcze, że płaczą w trakcie i nawet faceci nie mają orgazmu. Zabawki są dla przyjemności właśnie. ,,Każdy wzrost konkurencji jest groźny szczegulnie że znane rodzeństwo będzie raczej wspierać a nie znane (w zasadzie to już nie rodzeństwo) utrudniać. " Rozważmy maleńką populację 2 000 ludzi-duża wieś. Dziecko ze skoku bok, to wzrost liczby dzieci o kilkadziesiąt %, wzrost zróżnicowoania genetycznego dzieci >50%, ich wzajemna konkurencja 1/2000, szansa na chów wsobny 1/kilkaset. ,,Po pierwsze debilu etatowy do pasztetu mi daleko bo waże niecałe 47 kilo przy wzroście 162 więc pudło." Już bardzo blisko, zrzuć jeszcze 5 kg, to będziesz żywym szkieletem, kiedy Twoje BMI spadnie poniżej 16 i będziesz mogła występować w filmach o obozach koncentracyjnych. Na razie masz lekką niedowagę. ,,Figurę mam,urodę nietuzinkową również" Całe szczęście, że skóra i kości to uroda nietuzinkowa. Ramię to pewnie ręką można objąć. ,,Ciśnienia nie mam jak zmniejszać bo mam poniżej 90/60 :)" Nie widzę powodów do radości z niedociśnienia, pewnie z niedożywienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Całe szczęście, że skóra i kości to uroda nietuzinkowa. " To ci się tylko tak zdaje że skóra i kości.Ale w sumie nie dziwię się że na mnie najechałeś bo zawsze się najeżdża na kobiety które świetnie wyglądają i robi się to tylko dlatego że chociażby mają lekką niedowagę a poza tym coraz więcej kobiet jest przy kości.Najlepiej mieć bmi w normie czyli nawet ok. 24 i też bedzie git co?A to że doopka jak księżyc w pełni ,że udziska jak u maciory no i cellulit to co tam... No ale potem taki facio jak ty powie że jego ideałem kobiety jest jakaś znana osoba która jest bardzo szczupła....śmiać mi się chce z tego zakłamania. Aczkolwiek są zboki które lubują się w otyłych osobach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyczuwam tu jakis syfilis
....czy to nie od tych dupcyngerow tu tak zajezdza. O fuck ale jebie. Myjcie sie chlopaki bo sie posklejacie z tymi waszymi dziurami do wkladania:P I nie siedzcie tyle na forum bo jakas smierdzaca won sie roznosi, i to chyba od was tak klepie. To pewnie po tych dupczeniach tych dupodajek ktore tak namietnie wyrywacie:D Ale mamy tu kozakow ho ho, kozak tu kozak tam a tu trypel i ser na malym brudasie.....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinna
he he he dobre dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ile
,,To ci się tylko tak zdaje że skóra i kości." A miseczki jakie nosisz? ,,Ale w sumie nie dziwię się że na mnie najechałeś bo zawsze się najeżdża na kobiety które świetnie wyglądają" Nie widziałem Cię, więc nie dlatego Cię najechałem, że uważasz, że świetnie wyglądasz. Najechałem Cię, bo prezentujesz chore podejście mierzenia atrakcyjności w kg. Masz niedowagę i niedociśnienie, jeśli masz zaburzenia miesiączkowania, to powinnaś już widzieć dlaczego. ,,Najlepiej mieć bmi w normie czyli nawet ok. 24 i też bedzie git co?A to że doopka jak księżyc w pełni ,że udziska jak u maciory no i cellulit to co tam..." No właśnie przy 24 jest kształtna doopka, ale jeszcze nie dupa, ani uda jak u maciory. ,,No ale potem taki facio jak ty powie że jego ideałem kobiety jest jakaś znana osoba która jest bardzo szczupła....śmiać mi się chce z tego zakłamania." Dla mnie ideał kobiety prezentuje np. Jelena Jensen. Jest modelką porno, więc możesz obejrzeć każdy cm jej ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tyłek osoby z bmi 24 obrobiony photoshopem zawsze będzie wyglądał cudnie.Czasem udaje się zobaczyć zdjęcia aktorek czy nawet modelek zrobione znienacka i niestety ale cały ich urok pęka niczym bańka mydlana. Twoja ulubienica jest zupełnie przeciętna a i sesje ma nieciekawe szczerze mówiąc.Co do mojej miseczki to sto razy wolę moje B od wymion sięgających do pasa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do miesiączki to nie mam żadnych problemów i o dziwo nie miałam ich również kiedyś jak ważyłam 40 kg;wtedy zaszłam w ciążę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
"Napisz jeszcze, że płaczą w trakcie i nawet faceci nie mają orgazmu. Zabawki są dla przyjemności właśnie." W trakcie nie ale u seksuologów już tak Może nie rzewnymi łzami ale jednak. Problemy z nieosiąganiem przyjemności ze stosunku dotyczą zarówno mężczyzn jak i kobiet. Faceci też nie zawsze osiągają orgazm w trakcie stosunku no chyba że założysz że każda ejakulacja to orgazm, a i to nie zawsze bo wielu ma problem z "dojściem", pomijając problemy z erekcją a lista jest długa... . I nie koniecznie ma to cokolwiek wspólnego ze znudzeniem partnerką. W wielu wypadkach z dotychczasowymi zachowaniami seksualnymi. Zabawki są dla przyjemności ale jak się ich nie umie używać to można się pokaleczyć. I zabawa przestaje być przyjemna a do zabawki mamy uraz. (masz dzieci? zaobserwuj). Przykład bardziej męski to rynek małych silnych samochodów (takie zabawki chłopców ) kilku letnie w większości zakatowane że strach wsiadać a znaleźć nie rozwalonego trudna sprawa. "Rozważmy maleńką populację 2 000 ludzi...." Fajnie wszystko gra tylko że przy założeniu że zdrada (tak samo jak i niekontrolowane "wsadzanie") jest anormalna nie ma problemu jeśli wystąpi kilka razy w społeczności ale jeśli założy się to jako normę to przy takiej populacji na efekty poczekamy najdalej 2-3 pokolenia. Załóżmy że tych zdrad jest tylko 30% i jeszcze 20% ludzi wyznaje zasadę sexu z innymi w związku to daje 50% populacji. Dalej uważasz że ryzyko jest niskie? Oczywiście nie jest wielkie ale całkiem spore. Do tego należy dołożyć fakt że naturalnie nasz mózg jest dostosowany do życia w społecznościach ok 150 osobowych więc większość naszych znajomych zamyka się w tej liczbie. Do tego teoria Sześciu stopni oddalenia zakłada ona że Ilość pośredników między dwiema osobami w całej populacji ludzi na Ziemi nie przekracza sześciu stopni oddalenia. Jak często wam się zdarza że mamy wspólnych znajomych z kimś z zupełnie innej grupy społecznej czy środowiska? A dokładając luźne kontakty seksualne nie należy nie doceniać dewolucji gatunku ludzkiego. Do tego dołączmy wąskie gardło np pandemie. A tu fragment opracowanie o GB. "Zbadano zróżnicowanie genowe współczesnych mieszkańców Wielkiej Brytanii oraz Europy i porównano je z materiałem genetycznych sprzed wieków. Uzyskane wyniki zaskoczyły samych badaczy. Okazało się, iż przodkowie dzisiejszych Brytyjczyków byli posiadaczami znacznie bogatszych genomów. Fakt ten jest zaskakujący zważywszy na fakt, iż dzisiejsze Wyspy to miejsce licznych migracji, które powinny wzbogacać pulę genową....." Prawidłowość jest taka sama dla prawie całej europy. Chów wsobny i problem z nim związany trochę źle określiliśmy bo problem stanowi wzrost podatności na choroby genetyczne ale nie tylko genetyczne. Silny wzrost zachorowań na raka też niektórzy lekarze wiążą właśnie z zjawiskiem ubożenia genetycznego populacji. Zresztą problem ten w tej dyskusji poruszony został tylko z powodu uporu niektórych nad stwierdzeniem iż zdrada jest naturalna i że ogólnie sex z przypadkowymi partnerami jest zgodny z natura człowieka. A wszystkie dowody wskazują na to że jednak to jest tylko rozpaczliwe tłumaczenie swojego zachowania czynnikami wyższymi. Co więcej bachus usilnie uważa że normy społeczne i moralne są głupie i złe ale jednak są w każdym społeczeństwie od wieków kształtują się one z pokolenia na pokolenie i twierdzenie że są niezgodne z natura jest nawet nie karkołomne a głupie. Dodając do tego kpienie z monogamistów i podawanie swojego życia jako modelu idealnego. Co więcej opisywanie się przy tym jako niemal idealnego mężczyznę i kochanka przy tym jeszcze człowieka na poziomie w konfrontacji z jego podejściem do kobiet jak do skończonych idiotek i chamskim tego wyrażaniem, daje obraz komiczny. Zauważmy iż ten klaun zaatakował wszystkich twierdzeniem o zakłamaniu monogamistów a z każdego jego postu leje się przekaz że zdrada (kłamstwo i zakłamanie) jest naturalna :). Z tym wszystkim się jednak nie da zgodzić zdrada godzi w uczucia ludzkie w ich dobro i powoduje że wszyscy są nieszczęśliwi a rodziny się rozpadają to na pewno nie jest na rękę naturze. Wolny sex bez zobowiązań pomijając kwestie problemów emocjonalnych i psychicznych (dość łatwą w poparciu ale nie ma sensu wzbudzać burzy) to sama natura wytworzyła mechanizm chorób przenoszonych droga płciową i pytanie po co? Pewnie po to żeby zachęcić nas do kontaktów pozamałżeńskich(i mam na myśli małżeństwa zarówno poli jaki monogamiczne). Co do doświadczenia to kolejny farmazon bo to że kobieta będzie miała 100 partnerów nie gwarantuje jej większego doświadczenia. Ulubiona statystyka bachusa jest nieubłagana. To on powiedział że większość facetów nie umie zadowolić kobiety i że kobieta tego musi się uczyć od faceta. A więc statystycznie kobieta ma szanse od kopa wylosować najlepszego kochanka a jej szanse wraz z zwiększeniem liczby kochanków rosną tak minimalnie jak by w ogóle nie rosły. No chyba że będzie tych kochanków liczyła w setkach a raczej w tysiącach. Ale nadal nie ma gwarancji że trafi na chociaż jednego dobrego. A ci źli żeby było weselej będą ją uczyli zachowań złych wiec w ogóle kobiety mają przechlapane powinny się zapisać na kurs do bachusa bo to jedyna droga do orgazmu. Tak samo to że monogamiści nie mogą być szczęśliwi i wierni no nie mogą bo bachus nie mógł, argument iście nie do odparcia z tym że jeśli tak traktował swoje partnerki jak tu pokazuje to nie dziwie się że musiał szukać poza związkiem szczęścia. Najlepsze że wyśmiewa moje zacofanie i nie wiedzenie..... no kurcze pisze o mnie jak o zacofanym monogamistą który pobrał się z pierwszą kobietą która dotknął. Nie obrażając ludzi którzy tak żyją bo w cale nie uważam tego za zacofanie a może nawet wprost przeciwnie jeśli są to decyzje świadome dwojga partnerów a ich pożycie będzie zależało tylko od ich inteligencji i fantazji i oczywiście od dobrania partnerów. I właśnie tu jest pies pogrzebany my teraz nie dajemy sobie czasu na poznanie i dobór a z natury jesteśmy stworzeniami które jak się dobrze dobiorą to rodzimy silne dzieci i dzieci te mają zapewniony rozwój w dobrym domu. Cała uwaga ludzi jest kierowana na poznanie dobrego partnera do sexu a nie dobrego partnera do budowania rodziny. A najlepszy sex jednak jest z partnerem którego świetnie znamy i możemy mu w pełni zaufać z którym nie traktujemy sexu jak dowodzenia męskości (kobiecości) jak jakiegoś sprawdzianu umiejętności sex w którym nie boimy się potknięć szczerości.Sex w którym nie boimy się pokazać się partnerowi naszych starzejących się bądź zniszczonych ciał (np przez ciążę u kobiety). Niesie on zupełnie inne doznania niż szybki sex początku związku nieraz ludzie potrzebują wielu lat żeby się na siebie otworzyć. A ktoś kto o Powiązkach napisał to ja mu powodzenia życzę bo są ludzie którzy mając te 70 lat potrafią sex uprawiać i czerpać z tego przyjemność ale do tego też trzeba mieć odpowiedniego partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olej głaba. 19ty będzie lepszy
A sam, może się w momencie kompleksów nabawił? Dla większości facetów liczby i parametry to podstawa. Coś o tym wiem jako infol. Sam sie nie chciałem mojej kobicie przyznać, bo sobie nigdy nie żałowałem i nawet nie pamiętam, ile, z kim i gdzie, bo to tak naprawde nie ma znaczenia. A ona się skompleksiła, bo byłem jej drugim, że ona pewnie mi nie pasi, taka niekumtata itd. Od tego czasu się tylko stresowała, że mi nie "dorównuje" w wyrku i że ewnie na nią kupę cierpliwości muszę mieć. No i miałem tę "cierpliwość" - to też jest fajne. A liczby? Może jednak nie warto mówić? Powiedzieć sobie wzajemnie, że sekrety też trzeba mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ile
,,Twoja ulubienica jest zupełnie przeciętna." Oceniłaś ją po tym, ile ma w pasie? No właśnie, nie jest ani chuda, ani gruba. A siebie opisałaś bardziej pozytywnie, więc przypuszczam, że jesteś chuda. Ona ma za to długie włosy, kiedy wiele kobiet ma fryzurę babochłopa i ma czym oddychać, kiedy przeciętna jest właśnie B/C. ,,Co do mojej miseczki to sto razy wolę moje B" Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, czyli skórę i kości, bo piersi to takie fałdy tłuszczu. ,,Fajnie wszystko gra tylko że przy założeniu że zdrada (tak samo jak i niekontrolowane "wsadzanie") jest anormalna nie ma problemu jeśli wystąpi kilka razy w społeczności ale jeśli założy się to jako normę to przy takiej populacji na efekty poczekamy najdalej 2-3 pokolenia." Między normalnością a normą jest różnica. Normalnym jest, że norma nie dotyczy 100%. Sukces strategii zależy w dużej mierze od wyboru strategii przez konkurencję. Oczywiście, że zdradzający pasożytują na frajerach, przy czym, nie uważam, żeby bycie oszukanym oznaczało od razu bycie słabym, chyba, że jesteś w Arabii Saudyjskiej, gdzie kobiety są cały czas pod kontrolą rodziny, albo męża. Czytałem, że jakieś 20% dzieci jest wychowywanych przez niebiologicznych ojców, nieświadomych tego. Co tu pisać o ojcach, jak matka sama czasami nie jest pewna ojca, co ilustracje publiczne poszukiwanie ojca przez Krawczyk. Im więcej byłoby takich dzieci, tym podstawy genetyczne tacierzyństwa stawałyby się rzadsze i faceci co raz mniej interesowali by się dziećmi. W podanym przypadku podałem, gdy zdrada zaowocowała w 100 % i % zdrad nic nie wnosi do wzrostu konkurencji ani do ryzyka chowu wsobnego. ,,Silny wzrost zachorowań na raka też niektórzy lekarze wiążą właśnie z zjawiskiem ubożenia genetycznego populacji." Pierwsze czytam i wydaje mi się to dziwne. Wzrost zachorowania na raka jest związany z wydłużaniem się długości życia, a na coś trzeba umrzeć. ,,Zresztą problem ten w tej dyskusji poruszony został tylko z powodu uporu niektórych nad stwierdzeniem iż zdrada jest naturalna" Oczywiście, że zdrada jest naturalna, podobnie jak zabójstwa i altruizm. To wszystko ma swoje naturalne, biologiczne podstawy. Natomiast naturalność nie powinna być żadnej mierze miarą wartościującą. ,, to sama natura wytworzyła mechanizm chorób przenoszonych droga płciową i pytanie po co?" Choroby zakaźne nie są za karę, tylko dlatego, że zarazki, też ,,chcą" żyć. ,,A więc statystycznie kobieta ma szanse od kopa wylosować najlepszego kochanka a jej szanse wraz z zwiększeniem liczby kochanków rosną tak minimalnie jak by w ogóle nie rosły." Jej szanse rosną o n=1/x gdzie x, to liczba dotychczasowych partnerów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile...oceniłam ją ogólnie(nie wiem ile ona ma w pasie zresztą obwód w pasie nie jest istotny bardziej chodzi o stosunek obw.pasa do obwodu bioder ;) ).Z twarzy nijaka,figura taka sobie a cycki już teraz wiszą jej do pasa .Cały czas bredzisz o mnie "skóra i kości" a nie bierzesz pod uwagę że jestem proporcjonalnie zbudowana i że przy mojej wadze takie wymiona wyglądałyby conajwyżej śmiesznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel9999
"ej szanse rosną o n=1/x gdzie x, to liczba dotychczasowych partnerów." A gdzie w tym wzorze worek z którego losujemy? i wtedy ci wyjdzie jak rosną szanse :D pisałem wyraźnie założenie jest że większość facetów to nogi. Szanse na wylosowanie za każdym razem są podobne bo usunięcie z puli nawet kilkudziesięciu nie zmniejsza znacząco puli. A zmniejszenie puli wcale nie gwarantuje że w niej znajdzie się chociaż jeden kochanek mogący czegokolwiek nauczyć kobiety!!! Zanim zacznie się bawić statystyką trzeba podstawy zrozumieć. Mnie ta franca na wszystkich kierunkach studiów prześladowała. A druga sprawa że założenia są absurdalne ale to założenia jaśnie oświeconego bachusa. "Choroby zakaźne nie są za karę, tylko dlatego, że zarazki, też chcą" żyć." Nie wierze w mechanizm kary i nagrody w naturze.Jest naciągany na potrzeby pokochania Boga. Zarazki są jakimś mechanizmem który ma cel jeśli atakują i zabijają to znaczy że dokonują selekcji. Choroby są jednym z wielu mechanizmów selekcji naturalnej słabszych osobników. Zauważmy że dopiero nasze oświecone i wiedzące wszystko społeczeństwo ratuje osobniki niezdolne do życia. I sztucznie je podtrzymuje co również uważa wielu za naturalne. Zauważmy jeszcze że z większością chorób osobniki silne potrafią wygrać a choroby weneryczne niszczą wszystkich po równo. Przypadek czy cel? "Oczywiście, że zdrada jest naturalna, podobnie jak zabójstwa i altruizm" Umiesz to udowodnić? Oczywiście poza dowodem że jest naturalna bo występuje. Jedyny sposób na to to powiedzenie że jest odchyłem od normy a jako taki występuje w naturze naturalnie. Ale nadal jest odchyłem więc czemu chcecie z niej na sile zrobić normę? Poza tym należy odróżnić zdradę od współżycia z wieloma kobietami. Bo spokojnie może to istnieć rozdzielnie jak sam pisałeś jesteśmy seryjnymi monogamistami ;) Zabójstwo jest albo obroną albo eliminacją konkurencji wtedy jest naturalne. W czasach nie tak odległych (a nawet gdzieniegdzie obecnych) w momencie kiedy ktoś wszedł do cudzej "jaskini" i dotkną nie swojej kobiety był zabijany przez właściciela jaskini albo zabijał tego właściciela i przejmował "jaskinię". Teraz mamy do czynienia z cywilizacją "liberalnych lebiod" których broni ustrój. Ktoś mi może nasrać do ogródka ale jak mu głowy w tym gównie wytarzać nie mogę :D bo się popłacze i poleci do swoich liberalnych kolegów. Nie widzicie że absurd goni absurd? Ludzie robią co chcą bo zaburzyliśmy naturalny system obrony własnych interesów. "Pierwsze czytam i wydaje mi się to dziwne" Poczytaj sobie o badaniach na zwierzętach w wielu gatunkach występuje silny wzrost zachorowań na raka wraz z chowem wsobnym. Jest on stosowany dość masowo. "Wzrost zachorowania na raka jest związany z wydłużaniem się długości życia" Ludzie już żyli na ziemi o wiele dłużej więc ta teoria jest dość kiepska. Poza tym rak nie zabija ludzi starych a dość młodych i coraz młodszych. I notuje się silny wzrost zachorowań u dzieci !!! Wiele z nich nie będzie miało szans dożyć wieku płodnego a o wychowaniu dzieci nie mają co marzyć (czyżby silna eliminacja osobników słabych? ). Zresztą wiek ok 40lat jest wiekiem w którym większość ludzi ma jeszcze nieodchowane potomstwo i śmierć rodzica pogarsza jego szanse na wygraną w wyścigu szczurów. "Im więcej byłoby takich dzieci, tym podstawy genetyczne tacierzyństwa stawałyby się rzadsze i faceci co raz mniej interesowali by się dziećmi." I zasadniczo tak się dzieje :D w tym monecie ojcowie coraz mniej interesują się swoim potomstwem. Stają się zapładniaczami. Pytanie czy to jest rozwój, czy może raczej uwstecznienie. Wytwarzane przez tysiąclecia modele są nagle odsuwane trochę na siłę pod presją grupki krzykaczy. I wcale nie jest tak oczywiste że się z tym tak dobrze czujemy jako jednostki. Zauważcie co dzieje się w USA w szkołach propaguje się "czystość przedmałżeńską" i "wstrzemięźliwość" co więcej spora część młodzieży z dość duża ulgą to przyjmuje. Są zadowoleni że nie muszą udowadniać swojej wartości otoczeniu poprzez kontakty sexualne. Co więcej tam coraz powszechniejsze jest że przed sexem kobiety (i nie tylko) żądają wyników badań!! A żeby one miały sens musi upłynąć co najmniej 3mc od stosunku z poprzednim partnerem. Więc wszystko wskazuje na to że jeśli ta tendencja się utrzyma to skończy się tam rychło epoka "zniewolenia sexualnego". Warto tez poczytać jak wyglądały zachowania sexualne ludzi przed upadkami wielkich cywilizacji :D. Co więcej badania które obecnie są wykonywane wyraźnie pokazują że jednak sex nie jest taką "hopaj siup" zabawką. Zasadniczo im więcej sexu między partnerami tym większa więź. "Między normalnością a normą jest różnica" Oczywiście że tak i właśnie o tym cały czas pisze ja nie neguje tego. Ale pisanie że zdrada jest normalna i naturalna jest przeinaczaniem faktów zdrada jest odchyleniem od normy a więc jest "nienormalna". I żeby było jasne nie twierdze że poligamizm jest nie naturalny nawet powiem że jest niezbędny ale co on ma wspólnego z zdradą? co ma wspólnego z "zaliczaniem partnerek"? NIC. Zeby jeszcze wam troszkę zamieszać. " Z prowadzonych we Francji badań DNA wynika, że 15 proc. dzieci zostało zrodzonych z nieprawego łoża .... ....Przypuszczalnie wskaźnik pewności ojcostwa przekracza u nas 90 procent.... ....Tak. I jeśli pewność ojcostwa jest taka wysoka - nic dziwnego się nie dzieje. Ale jeśli spada poniżej 70 proc. - ma miejsce ciekawe zjawisko: awunkulat. Zamiast w swoje - mężczyźni zaczynają inwestować w dzieci swojej siostry. Rachunek jest taki: skoro tylko połowa dzieci mojej żony może być moimi dziećmi, to nie opłaca mi się na nie łożyć..... " Frajerzy się buntują ? " W społeczności mężczyzn monogamicznych garstka poligamistów odniosłaby ogromny sukces. Ale gdy bardzo wielu mężczyzn zdradza swe partnerki bądź ma ich kilka - lepsze owoce daje strategia pilnowania tej jednej. Co z tego, że ktoś utrzymuje stosunki z dziesięcioma kobietami, skoro one sypiają z innymi mężczyznami i ten ktoś nie ma żadnej gwarancji, że jest ojcem ich dzieci? " Dołączając do tego "wojnę plemników" zalety wsadzania gdzie popadnie zaczynają być wątpliwe. Ale nawet jeśli ktoś uzna to za świetną strategię (niech jeszcze zważy ile kobiet chce zajść w ciążę podczas przypadkowych stosunków) to ok jego wybór tylko czemu ma służyć zdrada? Poza tym skoro poligamia jest taka fajna to czemu ci "psełdo poligamiści" nie wejdą w stały związek z kilkoma kobietami nie będą wychowywać swoich dzieci zapewniając im jak najlepsze warunki? Przecież to układ idealny kilka kobiet zajmujących się dziećmi. Liczne silne potomstwo. Kilka partnerek więc nuda w związku nie grozi, brak sexu też . Brak stresu związanego z zdradą. No idylla :D Pomijając że trzeba na to jakoś zarobić, wysłuchać problemów kilku kobiet, dbać o te kilka kobiet, no i trzeba te kilka kobiet zaspokoić a jak się jeszcze trafią temperamentne..... A może panowie są zbyt słabi żeby temu podołać i wolą jak bachus cudze żony? "Zalegalizowanie poligamii, zwłaszcza w tak rozwarstwionym społeczeństwie jak nasze, mogłoby mieć przykre skutki. Spowodowałoby wzrost przestępczości na niespotykaną skalę. Świadczy o tym tragiczna historia załogi statku "Bounty". W roku 1790 na maleńkiej, zagubionej na Pacyfiku wyspie Pitcairn, osiedliło się 15 mężczyzn - w większości buntowników z "Bounty". Towarzyszyło im trzynaście Polinezyjek. Po 18 latach, kiedy odkryto tę kolonię, zastano na niej dziesięć kobiet i zaledwie jednego mężczyznę. Z pozostałych tylko jeden zmarł śmiercią naturalną, inny popełnił samobójstwo, a dwunastu zostało zamordowanych. Byli ofiarami krwawej rywalizacji seksualnej o kobiety. Ocalały szybko zapragnął małżeńskiej monotonii i "nawrócił się" na monogamię." A ile a co do twojej ulubienicy i Tatyany to jak popatrzysz na ich BMI to jest podejrzanie zbliżone ;) a do twoich 24 jest jej sporo dalej niż do 18 Tatyany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
"ej szanse rosną o n=1/x gdzie x, to liczba dotychczasowych partnerów." A gdzie w tym wzorze worek z którego losujemy? i wtedy ci wyjdzie jak rosną szanse :D pisałem wyraźnie założenie jest że większość facetów to nogi. Szanse na wylosowanie za każdym razem są podobne bo usunięcie z puli nawet kilkudziesięciu nie zmniejsza znacząco puli. A zmniejszenie puli wcale nie gwarantuje że w niej znajdzie się chociaż jeden kochanek mogący czegokolwiek nauczyć kobiety!!! Zanim zacznie się bawić statystyką trzeba podstawy zrozumieć. Mnie ta franca na wszystkich kierunkach studiów prześladowała. A druga sprawa że założenia są absurdalne ale to założenia jaśnie oświeconego bachusa. "Choroby zakaźne nie są za karę, tylko dlatego, że zarazki, też chcą" żyć." Nie wierze w mechanizm kary i nagrody w naturze.Jest naciągany na potrzeby pokochania Boga. Zarazki są jakimś mechanizmem który ma cel jeśli atakują i zabijają to znaczy że dokonują selekcji. Choroby są jednym z wielu mechanizmów selekcji naturalnej słabszych osobników. Zauważmy że dopiero nasze oświecone i wiedzące wszystko społeczeństwo ratuje osobniki niezdolne do życia. I sztucznie je podtrzymuje co również uważa wielu za naturalne. Zauważmy jeszcze że z większością chorób osobniki silne potrafią wygrać a choroby weneryczne niszczą wszystkich po równo. Przypadek czy cel? "Oczywiście, że zdrada jest naturalna, podobnie jak zabójstwa i altruizm" Umiesz to udowodnić? Oczywiście poza dowodem że jest naturalna bo występuje. Jedyny sposób na to to powiedzenie że jest odchyłem od normy a jako taki występuje w naturze naturalnie. Ale nadal jest odchyłem więc czemu chcecie z niej na sile zrobić normę? Poza tym należy odróżnić zdradę od współżycia z wieloma kobietami. Bo spokojnie może to istnieć rozdzielnie jak sam pisałeś jesteśmy seryjnymi monogamistami ;) Zabójstwo jest albo obroną albo eliminacją konkurencji wtedy jest naturalne. W czasach nie tak odległych (a nawet gdzieniegdzie obecnych) w momencie kiedy ktoś wszedł do cudzej "jaskini" i dotkną nie swojej kobiety był zabijany przez właściciela jaskini albo zabijał tego właściciela i przejmował "jaskinię". Teraz mamy do czynienia z cywilizacją "liberalnych lebiod" których broni ustrój. Ktoś mi może nasrać do ogródka ale jak mu głowy w tym gównie wytarzać nie mogę :D bo się popłacze i poleci do swoich liberalnych kolegów. Nie widzicie że absurd goni absurd? Ludzie robią co chcą bo zaburzyliśmy naturalny system obrony własnych interesów. "Pierwsze czytam i wydaje mi się to dziwne" Poczytaj sobie o badaniach na zwierzętach w wielu gatunkach występuje silny wzrost zachorowań na raka wraz z chowem wsobnym. Jest on stosowany dość masowo. "Wzrost zachorowania na raka jest związany z wydłużaniem się długości życia" Ludzie już żyli na ziemi o wiele dłużej więc ta teoria jest dość kiepska. Poza tym rak nie zabija ludzi starych a dość młodych i coraz młodszych. I notuje się silny wzrost zachorowań u dzieci !!! Wiele z nich nie będzie miało szans dożyć wieku płodnego a o wychowaniu dzieci nie mają co marzyć (czyżby silna eliminacja osobników słabych? ). Zresztą wiek ok 40lat jest wiekiem w którym większość ludzi ma jeszcze nieodchowane potomstwo i śmierć rodzica pogarsza jego szanse na wygraną w wyścigu szczurów. "Im więcej byłoby takich dzieci, tym podstawy genetyczne tacierzyństwa stawałyby się rzadsze i faceci co raz mniej interesowali by się dziećmi." I zasadniczo tak się dzieje :D w tym monecie ojcowie coraz mniej interesują się swoim potomstwem. Stają się zapładniaczami. Pytanie czy to jest rozwój, czy może raczej uwstecznienie. Wytwarzane przez tysiąclecia modele są nagle odsuwane trochę na siłę pod presją grupki krzykaczy. I wcale nie jest tak oczywiste że się z tym tak dobrze czujemy jako jednostki. Zauważcie co dzieje się w USA w szkołach propaguje się "czystość przedmałżeńską" i "wstrzemięźliwość" co więcej spora część młodzieży z dość duża ulgą to przyjmuje. Są zadowoleni że nie muszą udowadniać swojej wartości otoczeniu poprzez kontakty sexualne. Co więcej tam coraz powszechniejsze jest że przed sexem kobiety (i nie tylko) żądają wyników badań!! A żeby one miały sens musi upłynąć co najmniej 3mc od stosunku z poprzednim partnerem. Więc wszystko wskazuje na to że jeśli ta tendencja się utrzyma to skończy się tam rychło epoka "zniewolenia sexualnego". Warto tez poczytać jak wyglądały zachowania sexualne ludzi przed upadkami wielkich cywilizacji :D. Co więcej badania które obecnie są wykonywane wyraźnie pokazują że jednak sex nie jest taką "hopaj siup" zabawką. Zasadniczo im więcej sexu między partnerami tym większa więź. "Między normalnością a normą jest różnica" Oczywiście że tak i właśnie o tym cały czas pisze ja nie neguje tego. Ale pisanie że zdrada jest normalna i naturalna jest przeinaczaniem faktów zdrada jest odchyleniem od normy a więc jest "nienormalna". I żeby było jasne nie twierdze że poligamizm jest nie naturalny nawet powiem że jest niezbędny ale co on ma wspólnego z zdradą? co ma wspólnego z "zaliczaniem partnerek"? NIC. Zeby jeszcze wam troszkę zamieszać. " Z prowadzonych we Francji badań DNA wynika, że 15 proc. dzieci zostało zrodzonych z nieprawego łoża .... ....Przypuszczalnie wskaźnik pewności ojcostwa przekracza u nas 90 procent.... ....Tak. I jeśli pewność ojcostwa jest taka wysoka - nic dziwnego się nie dzieje. Ale jeśli spada poniżej 70 proc. - ma miejsce ciekawe zjawisko: awunkulat. Zamiast w swoje - mężczyźni zaczynają inwestować w dzieci swojej siostry. Rachunek jest taki: skoro tylko połowa dzieci mojej żony może być moimi dziećmi, to nie opłaca mi się na nie łożyć..... " Frajerzy się buntują ? " W społeczności mężczyzn monogamicznych garstka poligamistów odniosłaby ogromny sukces. Ale gdy bardzo wielu mężczyzn zdradza swe partnerki bądź ma ich kilka - lepsze owoce daje strategia pilnowania tej jednej. Co z tego, że ktoś utrzymuje stosunki z dziesięcioma kobietami, skoro one sypiają z innymi mężczyznami i ten ktoś nie ma żadnej gwarancji, że jest ojcem ich dzieci? " Dołączając do tego "wojnę plemników" zalety wsadzania gdzie popadnie zaczynają być wątpliwe. Ale nawet jeśli ktoś uzna to za świetną strategię (niech jeszcze zważy ile kobiet chce zajść w ciążę podczas przypadkowych stosunków) to ok jego wybór tylko czemu ma służyć zdrada? Poza tym skoro poligamia jest taka fajna to czemu ci "psełdo poligamiści" nie wejdą w stały związek z kilkoma kobietami nie będą wychowywać swoich dzieci zapewniając im jak najlepsze warunki? Przecież to układ idealny kilka kobiet zajmujących się dziećmi. Liczne silne potomstwo. Kilka partnerek więc nuda w związku nie grozi, brak sexu też . Brak stresu związanego z zdradą. No idylla :D Pomijając że trzeba na to jakoś zarobić, wysłuchać problemów kilku kobiet, dbać o te kilka kobiet, no i trzeba te kilka kobiet zaspokoić a jak się jeszcze trafią temperamentne..... A może panowie są zbyt słabi żeby temu podołać i wolą jak bachus cudze żony? "Zalegalizowanie poligamii, zwłaszcza w tak rozwarstwionym społeczeństwie jak nasze, mogłoby mieć przykre skutki. Spowodowałoby wzrost przestępczości na niespotykaną skalę. Świadczy o tym tragiczna historia załogi statku "Bounty". W roku 1790 na maleńkiej, zagubionej na Pacyfiku wyspie Pitcairn, osiedliło się 15 mężczyzn - w większości buntowników z "Bounty". Towarzyszyło im trzynaście Polinezyjek. Po 18 latach, kiedy odkryto tę kolonię, zastano na niej dziesięć kobiet i zaledwie jednego mężczyznę. Z pozostałych tylko jeden zmarł śmiercią naturalną, inny popełnił samobójstwo, a dwunastu zostało zamordowanych. Byli ofiarami krwawej rywalizacji seksualnej o kobiety. Ocalały szybko zapragnął małżeńskiej monotonii i "nawrócił się" na monogamię." A ile a co do twojej ulubienicy i Tatyany to jak popatrzysz na ich BMI to jest podejrzanie zbliżone ;) a do twoich 24 jest jej sporo dalej niż do 18 Tatyany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×