Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość proszę_doradźcie_coś

Czy to powód do ROZWODU ???

Polecane posty

Gość proszę_doradźcie_coś

Mój mąż wypija codziennie po 2-3 , tez zaczynał od 1, a przed ślubem wcale nie pił... Nie pozwalam mu, krzyczę, zakazuję,a on mnie nie słucha, nie widzi problemu. Mówi że pije bo lubi, że to nie nałog, bo nie chodzi pijany do pracy, nie upija się. W wekendy czy podczas urlopu wypija nawet z 8 piw... Leczyć się nigdzie nie pójdzie bo to wg niego nie alkoholizm, to nie problem... I co ja mam zrobić???? Mam się z nim rozwieść??? Nie wyobrażam sobie życia bez niego, ammy dziecko,ale te piwa mnie wykańczają psychicznie, trwa to już parę lat.... Co mam zrobić??? Więcej na ten temat na forum uczuciowym http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4284797&start=0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no musisz sie rozwiesc
lecz sie babo, po co pytasz obcych ludzi jesli ci to bardzo przeszkadza to sie rozwodz i dupy nie zawracaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hnioh
prawda jest taka, że alkoholizm to nie tylko częste chlanie do upadłego czy tzw. alkoholowe ciągi, skoro codziennie nie może się obejść bez 2 czy 3 piw to alkoholizm jest baaardzo prawdopodobny, myślę, ze może być to powód do rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirson orencz
8 piw w weekend albo w czasie urlopu?? przeszkadza ci?! pojebalo cie??? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirson orencz
nie wiem, mam znajomych, ktorzy pija, codziennie, co weekend, jakos nie psuje im to niczego w zwiazkach:o podstawowe pytanie - zawala cos? cos w domu, w pracy, przy dziecku? zaniedbal was? nie mozesz na niego liczyc w zwiazku z tym, ze pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirriaaam
haha widac ze sami faceci sie odzywaja, ciekawe czy wam nie przeszkadzałoby jakby wasza kobieta dzien w dzien była pijana, hę? i oczywiście, że to jest powód do rozwodu, sorry, ale na co mi mąż, który dzień w dzień jest co najmniej podpity? chcę mieć męża na co dzień trzezwego, okazyjnie można, ale codziennie to gruba przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirson orencz
ja jestem laska :classic_cool: ok, sorry, ja nie doczytalam na poczatku, ze codziennie pije browar. no ok, masz racje. ale ze rozwod? tak na 100%?? jestes pewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę_doradźcie_coś
do Zdzirsona a Twoi znajomi ile piw wypijają dziennie? On te 8 sztuk, nawet 10 potrafi wypić w ciągu 1 dnia urlopu, jednego dnia wolnego od pracy a nie np w ciągu paru dni... Po 2-3 piwach pomaga w domu, ale jak wypije więcej dogaduje mi (że nie może wypić, a przecież wypił np 5 piw i mu mało, że szkoda mi 3 zl, odzywa się nieładnie do mnie też czasem...), musi wypić tyle by usnął np na wczasach, nie wystarczają mu 3-4 piwa, a ok 8-10 dopóki nie uśnie, wygłupia się tez wtedy, przynosi wstyd, śpiewa, dogaduje mi i inym osobom....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę_doradźcie_coś
a poza tym nie muszę wam chyba dodawac, że po 4 piwach już ma miekkiego i nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dryryryryr
z tego co piszesz to alkoholik jak nic, sam powinien chcieć się wyleczyć, chociażby dla dziecka, żeby nie musiało codziennie oglądać go pijanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę_doradźcie_coś
Nie jestem przekonana do rozowdu... Czasem w nerwach myślę o tym, ale tak naprawdę to tego nie chce...Ale chciałabym żyć normalnie, rodzinnie spędzać wekendy, wczasy, wyjazdy a dla męża jak jest wolne od pracy to znaczy że więcej może wypić, bo ma wolne, należymu się relaks... Nie byłabym z ła np o 3-4 piwa w ciągu całego dnia na wczasach ale 8-10.... On nie słucha co do niego mówię, uważa ,że ma kontrolę nad piciem i że to nie nałog, że dużo facetów tyle piwa pije....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirson orencz
skoro tak, powiedz mu, zeby odstawil browary na tydzien dwa. jesli wytrzyma - dasz mu spokoj i nie bedziesz mu juz zrzedzic i skrzeczec nad glowa. a jesli nie da rady tyle wytrzymac - sprawa jest oczywista. nie cackaj sie, nie mow jak do dziecka, na nic twoje prosby, jesli twoj maz ma juz problem. postaw sprawe odrazu jasno, jezeli nie zgodzi sie na powyzszy uklad. powiedz mu, ze jestes tym zmeczona, zmartwiona, przysparza ci klopotow. powiedz, ze myslisz o jego terapii i wcale nie zartujesz. strasznie ciezki temat, no i kruchy lod pod nogami:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę_doradźcie_coś
z godz 14:29 to podszyw :-( On uważa że pijany nie jest po 2-3 piwach, zajmuje się, bawi z dzieckiem. Uważa, że to ja mam problem skoro mu mówię, by nie pił tyle piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiście że masz problem
i dlatego proponuję np. CIK-pomogą na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę_doradźcie_coś
On o żadnej terapii, leczeniu słyszeć nie chce. Nie wytrzymuje dnia bez piwa, nie pije tylko jak jest chory lub w dniu gdy np jedziemy gdzieś, ale jak wracamy to pierwsze co po powrocie to otwiera piwko... Kiedyś jak po kłotni to nie pił parę dni jak "karę", ale więcej nigdy nie wytrzymał. W ciągu roku jest może 1-2 tyg gdy jest dzień bez zadnego piwa....Jak ja zazdroszczę kobietą, których facet wcale nie lubui alkoholu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhgsibngh
Ja z tego powodu rozstalam sie z chlopakiem. tez pil 3-4 piwka dziennie po pracy, czasem nawet w trakcie (!) i tez mowil ze to nie nalog bo sie nie UPIJA. Wiecznie bylo od niego czuc alkohol.. mialam dosc.. jakis tydzien po rozstaniu stracil prawko wlasnie za picie piwa w samochodzie i wyrok w zawiasach. Niedawno sie spotkalismy, rozmowa zeszla na tematy alkoholu..przyznal sie ze w tym dniu wypil ponad litr wodki z kumplami..bylo czuc i widac, no i slychac bo nie mowil wyraznie.. Dodam jeszcze ze on mogl wypic ok 10 piw i wedlug niego byl "trzezwy" bo sie nie zataczal itd.. widzisz jak sytuacja wyglada dzis - po prawie 3 latach - wodka pita od rana. Zaniedbany, brzydkie zeby, zapuszczony totalnie.. Moja rada - spieprzaj od tego faceta poki nie jest za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdzielisz jak potłuczona. Ja wprawdzie jestem singlem ale popijam dużo alkoholi (piwa, wódki) i nie sądzę, że jestem przez to dla kogoś mniej miły czy mniej przydatny. Ważne by w alkoholizm nie popaść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jgvjikhgoi
''To nie jest powód do rozwodu. Wyśmieją Cię w sądzie'' wrecz przeciwnie, separacje by dali od razu, a no właśnie, a może pomyśl o separacji? to taki złoty środek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirson orencz
szczera, twarda, konkretna rozmowa. poloz dzieci spac, usiadz z nim wieczorem, kiedy nie bedzie juz nic do zrobienia w domu. na jego ''nie chce slyszec o leczeniu'' ty odpowiedz mu ''a ja nie chce widziec cie juz codziennie z piwem w lapie''. nie wiem, skoro nie dopuszcza do siebbie takiej opcji, moze daj mu jakis czas, zeby sam cos z tym zrobil, bez twojej wiedzy. a jesli nie zdazy/nie bedzie chcial - wyjedz na jakis czas, do rodzicow, nie wiem, wez urlop. moze jak dostanie obuchem w leb to sie otrzasnie. czasami potrzeba silnego bodzca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuugiiiohh
Pierdzielisz jak potłuczona. Ja wprawdzie jestem singlem ale popijam dużo alkoholi (piwa, wódki) i nie sądzę, że jestem przez to dla kogoś mniej miły czy mniej przydatny. Ważne by w alkoholizm nie popaść haha i dlatego nie dziwie sie ze jesteś singlem, chciałbyć być na stałe z dziewczyna która codziennie jest pijana? watpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirson orencz
blokers, piertolisz jak sweenia w kurnikó 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzirson orencz
no i czaders, ale autorka ma dziecko, przypuszczam, ze podchmielony tatuś nie jest w stanie zajac sie nim tak, jak trzeba. swoich obowiazkow raczej tez nie wykona po 5tym piwie, mnie by sie w kazdym razie nie chcialo. czy mamy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy to nałóg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie_pytanie
mam podobny problem, mąż codziennie wypija po 2 piwa, w wekendy więcej, na wczasach ok 10 sztuk. nie podoba mi się, ale rozmowy z nim nic nie dają. mówi też , że pije bo lubi, bo relaksuje się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×