zaczynamy starania - topik gdzie obowiazuja nowe zasady Zapraszam!

jestem 20letnia dziewczyna starajca sie o dziecko. Wchodzilam na rozne tematy i mam wrazenie ze nie ktore z was maja cos z głowa. Zakladam ten temat bo chce poprostu porozmawiac.. ale nie tylko o ciazy, bo po co caly czas sie nakrecac? tylko o swoim zyciu, o roznych innych tematach niekoniecznie zwiazanych z ciaza Nie chce aby wchodzily tu osoby ktore sa kilka dni po stosunku i boja sie ze sa w ciazy, albo takie ktore w ciagu jednego cyklu zrobily 4 testy na ktorych widniala jedna kreska i sa wielce zalamane bo sie nie udało ( nie wspomne juz o tych ktorzy sa tak niecierpliwi i robia testy na tydzien przed planowana miesiaczka ) Otwieram ten topik dla osob ktore twardo stapaja po ziemi, dla tych ktorzy nie zyja od cyklu do cyklu i o niczym innym nie mysla tylko o dziecku

zalozylam taki etmat kilka dni temu :) moj temat upadl, odezwaly sie dwie inne podobne dziewczyny i tyle, odnoszę wrażenei że na kafe są tylko takei co im się w głowach przewróciło, a takich jak my jest malenka garstka ale przylaczam sie do Ciebie :) pewno cie zaraz staraczki zjedza zywcem ze napisalas o nich niezbyt milo wiec sie przygotuj na atak...

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4278815

topik :) mam nadzieje ze sie powiedzie z wpisami :) ja nie dolaczam do staran bo one przedemna czyli o jakies pol roku :P ale chcetnie porozmawiam na rozne tematy :) pozdrawiam was dziewczyny stapajace twardo po ziemi :D ps jak sie zleca osoby ktore szykanuja mlode macierzynstwo - dajcie sobie na luz :D:D to kazdego indywidualna sprawa :P:D

W końcu znalazła się dziewczyna która chce mieć dziecko, ale nie za szelką cenę. Po przeczytaniu innych topików uznałam że ja tam nie pasuję. Staramy się z mężem o dziecko, ale nie wariujemy z tego powodu, cieszymy się naszą bliskością i nie robimy nic na siłę.

no to witamy :D:D nie nalezy szalec i zawracac sobie glowy non stop o ciazy , czy to juz , jak czytalam staraczki to nawet sie kochaja bez uczuc :Ona sucho :D tylko zeby zajsc zapraszamy wiecej normalnych :) z wami pogadam ale o starania mi jeszcze daleko :P piszcie dziewczyny :D

Ja się mogę dopisać choć chwilowo się nie "staram" bo mam małe zawirowania z cyklami i najpierw muszę to doprowadzić do normy.

Może napiszę Wam coś o sobie w końcu musimy się poznać. Mam 22 lat jestem 2 lat po ślubie, mieszkam na wsi, z zawodu jestem krawcową a teraz skończyłam technikum handlowe i aktualnie jestem na rachunkowości. Dziewczyny napiszcie coś o sobie będzie nam łatwiej.

przepraszam ze dopiero teraz odpisuje ale internet mi padł jak juz pisalam mam 20 lat, zaniedługo koncze 21 :) mieszkam ze swoim jeszcze chłopakiem od ponad 5 miesiecy, pracuje w sklepie odziezowym, skonczyłam technikum fryzjerskie ale nie czuje sie dobrze w tym zawodzie na marzec planujemy slub cywilny a w pozniejszym czasie koscielny w portugalii Pod koniec marca wyprowadzamy sie z Polski do Portugalii, moj chłopak jest portugalczykiem ma tam swoja rodzine i mieszkanie ostatnio byłam u niego w kraju 2 i poł miesiaca, pracowalam z jego mama ( jego mama ma własny sklep z rybami ) pokochalam ten kraj i tych wszystkich ludzi rodzice nie maja nic przeciwko, chce ich tam zabrac na wakacje a gdy juz bedziemy dobrze ustawieni finansowo i bedzie taka mozliwosc to sprowadze ich wlasnie do nas to narazie tyle o mnie :)

Z tego co piszesz widać że wiesz czego chcesz w życiu, i tak trzymaj.

teraz naprawde jestem pewna czego chce, moze dlatego ze poznalam tajniki prawdziwej miłosci :) wczesniej myslalam ze bylam zakochana, ale grubo sie myliłam, teraz jest idealnie i wiem ze nic nie stoi nam na przeszkodzie mam bardzo dobry kontakt z rodzicami, wczoraj powiedzialam im ze planujemy zareczyny ( oczywiscie nie powiedzialam kiedy, bo to ma byc niespodzianka ) moj tata stwierdzil ze mam sobie zrobic wodoodporny makijaz i przygotowac mu chusteczki :P hehe obydwoje jestesmy bardzo wrazliwi

masz 20 lat i wiesz czegochcesz od życia... Ja mam 27 i nie wiem :(

nie mart sie u kazdego wyglada to inaczej, ja nigdy nie bylam na nic zdecydowana ale jak poznalam mojego przyszlego meza wszystko sie zmienilo Ty pewnie tez sobie z tym poradzisz

Ja nigdy nie byłam zdecydowaną osobą, dopiero po śmierci rodziców miałam szybką szkołę dojrzewania. Musiałam sama sobie radzić i dopiero wtedy uczyłam się odpowiedzialności za własne decyzje.

madziulka wspolczuje.. ale widocznie tak mialo byc.. :(

czekam na wiecej osob ktore sie do mnie przylacza :) mam nadzieje ze topi nie upadnie

to ja z Wami :) tez mam nadzieje ze temat nie upadnie :) ja mam dzis 27 lat :) mam prawie 2 letneigo syna :) mieszkam w Katowicach i pracuje w Katowiacach :) jestem marketingowcem z wyksztalcenia i w praktyce rowniez, studiowalam wiele kierunkow ale nic mi z tego nie przyszlo :) generalnie wiem co od zycia chce ale neistety zycie mi utrudnia to co bym chciala wiec wiele sie zmienia w planach :)

czesc dziewczyny,ja sie nie starm o dziecko bo juz mam core :) ale chyba moge zostac z wami?bo te topici o starczkach mnie dobijaja i o szykanowaniu mlodego macierzynstwa.ja mam 20 lat obecnie wychowuje core.z mezem staramy sie o mieszkanie i wszystko jak narazie nam sie uklada po naszej mysli :)

Wreszcie jakiś normalny temat :) Witam się z Wami serdecznie :) Mam nadzieję, że mogę tu zostać? Mam 25 lat, mieszkam w woj. śląskim, o dziecku z mężem myślimy ale nie na siłę. Od przyszłego roku chcemy przestać się zabezpieczać. Nic na siłę, co ma być to będzie : ) I bardzo się cieszę, że są tu takie osoby, które nie świrują na temat ciąży itp. Super ;)

Witam nowe osoby, oczywiscie ze mozecie zostac :) widze ze wiekszosc z was pochodzi z woj slaskiego :) fajnie :D bo ja tez :)

Wiatm wszystkich, pogoda tak za oknem że się nie chce z domu wychodzić. Widzę że jest nas coraz więcej i bardzo dobrze. Powoli zastanawiam się nad prezentam na święta i mam problem, może wy mi pomorzecie. Muszę kupić prezenty dla dziewczynki w wieku 10 lat,chłopców 5,5 roku i 1 ,5 roczku. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły piszcie, w końcu ten topik nie dotyczy tylko starań o dziecko. Pozdrawia cieplutko ;-)

dla 1,5 polecam wszelkie sortery, przebijanki i zaabwki manipulacyjno-dzwiekowe, moj ma pociag drewniany z klockami ktore nabija sie na poszczeg elementy w roznym ukladzie, uczy kolorow i ksztaltow oraz trafiania w otwory dla 5,5 rocznego polecam ksiazke :) no coz a dla nastarszego nei weim :/

Dziękuję za propozycję czekam na następne. A co taka cisza dziś na tym topiku? ;-)

no wiec tak, ja osobiscie kupilabym dla dziecka 10cio letniego farbki zelowe np : http://www.allegro.pl/item800367566_farby_zelowe_witrazowe_window_art_nerchau_zestaw.html dla 5 i pol latka cos zwiazanego z muzyka np jakies cymbałki dla dzieci, albo edukacyjne pianinko np : http://www.allegro.pl/item813798690_little_tikes_pianinko_keyboard_i_melodie_610172.html a dla najmlodszego np cos takiego : http://www.allegro.pl/item809467701_zabawka_3w1_sun_p_c_h_a_c_z_od_0_3_lat_model_2009.html

nie jest najlepszy okres na starania - coraz wiecej ludzi zakazonych swinska grypa . świnska grypa jest duzym zagrozniem dla ciezarnej i dla plodu . nie lepiej zaczekac do wiosny , kiedy bedzie cieplej ? Przeciez masz dopiero 20 lat i te pare miesiecy chyba cie nie zbawi ? w kazdym razie ja bym teraz nie starala sie o dziecko nie w sezonie grypowym zwlaszcza kiedy panuje ta swinska grypa . ale kazdy robi jak uwaza , zycze powodzenia !

czytam was i powiem, ze tez na pocatku mowila co ma byc bedzie :) Nie zucialam picie piwka w weekend, chodzilam do dyskoteki, na imprezki, latem zazywalam dlgich slonecznych kapieli. Nie zmienilam ani nic trybu zycia. Zylismy jak zawsze, tyle ze seks byl bez zabezpieczenia. Dzis jestesmy juz ponad 1,5 roku jak sie staramy. jestem w etapie leczenia. brak owulacji, nieregularne cykle. I powiem, ze codziennie biore jakies tabletki. To po jednej to po 3. Jedynie jak mam okres to watroba moze sobie odpoczac. Uwiezcie mi poltroa roku to spory czas, jeszcze dowadujesz sie ze twoje jajniki sa tak cholernie leniwe, ze nic im sie nie chce produkowac. Wkurzasz sie, ze co 2 dni musisz biegac do lekarza na usg. Wydawac kupe kasy na tabletki..., no i zmienic tryb zycia. A innym hop siup i sa w ciazy... a nie chca... Obyscie i wy kiedys nie zbzikowaly tak jak ja :)

do tak chyba bedzie lepiej te zabawki co podalas to sa zbyt dziecinne n ate lata dzieciakow :/ pchacz dla 1,5rocznego? po co? zwykle dziecko umie juz chodzic a wtedy to idzie w kat, nie polecam farbki dla najstarszego tez nuda, moja 6 letnei bratanica sie super nimi bawi ale tez jzu wyrasta z tego, a pianinko dal 5,5 latka tym bardziej, moj 2 latek juz nei bardzo sei tym interesuje, no chyba ze dzieciak meloman, ale to wtedy cos profesjonalnego trza by bylo kupic do takiej jednej... wiesz inaczej jest jak sie nie ma dziecka, ja sie jakos o drugie nei martwie, z pierwszym zaszlam od razu wiec jak teraz sobei poczekam kilka mcy tragedia sie nie stanie a co do swinskeij grypy hahaha ja jestem zdrowa, nikt nie ejst chory na grype wokol mnie a tym bardziej na jakies swinskei wirusy

ja tez mysle nad prezentem dla cory.myslalam o czym takim http://www.allegro.pl/item809941913_wymarzony_zamek_plac_zabaw_intex_z_pileczkami.html

myszsza Ty to troche takie chamidło jesteś wiesz?