Nie wstydzicie się gina -faceta ?

Witam -przemogę się i zapytam . Otóż mam 18,5 roku ,od niedawna kocham się ze swoim chłopakiem i wybieram do gina . I tu zonk -nie mogę się przemóc do faceta ... Kobieta do której już byłam zarejstrowana zachorowała ,potem przeczytałam o niej kiepskie opinie .. A większość polecanych ginów u mnie do faceci .. Mnie to masakrytycznie przeraża -naet nie to że zobaczy mnie całkiema nago ale że będzie wsadzał TAM palce ,jakieś wzierniki ..to mi się takie ohydne wydaje ..no i mo-może jestam walnięta ale to wszystko jakieś seksualne ..jak penetracja przez obcego mena .. Może mam złe skojarzenia może zbyt wielu wulgarnych dowcipów się od brata nasłuchałam ale .. Po prostu -jak powstrzymujecie wstyd ? To was nie krępuje że obcy facet was tam bada ?? Dodam że na seks zgodziłam sie bo on jest mega delikatny i czuły ...to jakby która dowcipkowała że nie krępowałam się dać d.. a wstydzę się lekarza . Już mi jedna kumpela tak dosunęła ..

w ogóle takich myśli. Ale jak masz problem to lepiej idź do babki, chociaż pewnie po pierwszym razie u gina-faceta zapomnisz o swoim wstydzie. To co lekarz robi w czasie badania jest zdecydowanie ASEKSUALNE i wątpię, zeby którejkolwiek ze stron sprawiało to przyjemność... On odwala swoją robotę, a ty robisz to dla sowjego zdrowia i jest git.

ja nie mam tego problemu... taki lekarz ktory ma juz ilestam lat praktyki to wiesz, patrzy na Ciebie jak na zwykłą, kolejną z wielu pacjentek... bada Cie zeby zobaczyc czy jestes zdrowa, a nie zeby podotykać sobie ale przeciez nie musisz chodzic do faceta, zapisz sie do kobiety, jakiejs innej moze skoro o tej są nieprzychylne opinie, nic na siłe

pójdę do gina kobiety. Byłam 2 razy i dziekuję bardzo. Być może trafiłam akurat na takie pindy z kompleksami które wysilały się aby odpowiedzieć na moje pytania dot np leczenia i robiły głupie uwagi. Od kilku lat chodzę do faceta i nie zaminię go na żadnego innego, super podejście, każdą swoją pacjentkę traktuje z szacunkiem. Wysłucha, poradzi i zawsze dokładnie zbada na każdej wizycie nawet piersi. Co u w/w Pań nawet pewnie do głowy nie przyszło aby zbadać pacjentce na wizycie piersi.....

Ale wcześniej chodzilam do dwóch facetów. jeden był tragiczny - robił badanie, wypisywał receptę i tyle, zero komentarza, o wszystko musiałam wypytywać... Drugi był z kolei przesadzony w drugą stronę - wszystko sprawdzał bardzo dokładnie, upewniał się że robię wszystkie badania, bardzo był zawsze przejęty. Przestałam do niego chodzić tylko dlatego, ze stał się nagle specem od leczenia bezpłodności i takich tam spraw i kolejki zrobiły się nieziemskie, a ja akurat nie planowałam dziecka :) Ale wstydu ni eczułam u żadnego z nich. Co najwyżej - u jednego irytację, u drugiego czasami rozbawienie przez tą nadopiekuńczość.

ja chodziłam i do kobiety i do faceta, ale zawsze ubieram dłuzszą koszulke :)

zarówno kobiety jak i mężczyzny, ale to mija w trakcie badania, bo jak to ktoś wyżej napisał badanie jest całkowicie aseksualne, takie powiedziałabym "techniczne"

ja też chodziłam do gin kobiet(chyba dwie przerobiłam...) i nie odpowiadały mi...nie chciały mi wypisywac tabletek jesli sie co 3 miechy nie przebadałam,bo chodzę prywatnie,nie lubię jak w poczekalni w przychodni wszystkie baby sie na siebie gapia i myśla co ktorej dolega...ehh...poza tym tez zawsze były jakieś uwagi,ze za gruba,ze jakis grzybak się przyplątał ze ogolona a nie wolno...jezzzuuu... teraz chodze do gina faceta i jest zajebisty!zawsze pożartuje,nie czepia się,zawsze wytłumaczy,tabsy wypisuje na poł roku a jak mowie,ze nie mam kasy na badanie to mowi:" dooobrze,nie ma problemu,wypisze pani na 3 miesiace,jak panie bedzie mogła nastepnym razem sie zbadac to sie zbadamy:)"w zyciu juz nie pojde do gina baby!w zyyciu!i odnosnie pytania,to nie wstydziłam sie iśc do pana.bo to jest badanie,a nie...:) polecam facetow ginow!jest meega roznica nizu bab!

ja wiecej nie pójde do faceta! pierwsza wizyta u faceta i co? klepnął mnie w tylek!!! a ja bylam sie dowiedziec czy jestem w ciąży tak samo klezanka byla u innego i on co wizyte macal jej cycki! chodze teraz do kobiety i nie maca!

obrzydliwy to kiedy przed porodem chyba zarzyczysz sobie narkozy :o

tylko badal piersi :o Jak ktos czegos w pore nie znajdzie to bedzie "to wina ginekologa bo mi nigdy piersi nie bada" Babie nie dogodzisz :o

Wstydziałam się,ale potem zrozumiałam,że to jak każdy inny lekarz.. A z własnych doświadczen to faceci są bardziej delikatni niz panie ginekolożki...

Ja mam wręcz przeciwnie - u faceta nie mam problemu, za to u kobity sie wstydzę. Myślę, ze bardzo ci pomoże, jak założysz dłuższą bluzkę, zeby ci nie było widać tyłka, jak idziesz od przebieralni do fotela. To robi kolosalna róznicę, jeśli chodzi o samopoczucie. U mojego lekarza nigdy nie jestem całkiem goła - po badaniu "dolnym" idę ubrać spodnie i dopiero wtedy rozbieram górę do badania cycków