Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cobysciezrobily

trudna sytuacja-ocencie

Polecane posty

Gość cobysciezrobily

bylam na stazu. po stazu nie chcieli mnie zatrudnic ale musieli bo tak kazala umowa zawarta z pup. dali mi umowe zlecenie. w tym tygodniu sie konczy. osoba z kora pracuje chce zeby mnie jeszcze zatrudnili na zlecenie bo chce mnie jeszcze podszkolic zebym w razie czego mogla ja zastapic (jakas choroba czy cos a ona jest sama odpowiedzialan za swoja dzialke i wlasciwie bez niej to klapa). ja nie ma pracy ale nie bardzo odpowiada mi szefostwo i nie wiem czy chce sie meczyc kolejny miesiac zeby potem w razie czego zastepowac te kobiete. ja bardzo lubie ale gore juz nie bardzo. wiem ze pozostanie tam bedzie dla mnie stresem. z drugiej strony glupio mi mowic nie skoro nie mam innej pracy. co w byscie zrobily?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona dldlddlslkdlsa
Skoro potrzebujesz pracy, to nie zważaj na szefostwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobysciezrobily
tak dodam ze placa mi na zlecenie najnizsza krajowa na godzine. poza tym to bedzie tak ze ten miesiac jeszcze zostane a potem bede tylko wzywana w razie potrzeby np choroba tej kobiety. wiem tez ze gdybym cos zle zrobila w pracy to kier bedzi mi suszyl glowe.byly sytuacje ze stl na demna jak cos wypisywalam i potem on to zatwierdzal to jak np czegos brakowalo to zamiast grzecznie zwrocic uwage to z wyzszoscia komentowal. to wredny do bolu czlowiek. wyrobi mi zla opinie a to male srodowisko. wiem ze bede stawac na rzesach a i tak bedzie zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobysciezrobily
dodam ze w styczniu i lutym czekaja mnie wazne egzaminy i boje sie ze przez te prace a konkretnie stres z nia zwiazany zawale je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobysciezrobily
a moze ktos byl w podobnej sytuacji? jak postapil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa...
hmm faktycznie nie latwa sytuacja, bo wiesz co najgorsze...ze to tylko miesiac,a potem jak ta druga osoba zachoruje to bedzie po ciebie dzwonic..i bedziesz taka na zawolanie..a jak sobie znajdziesz za miesiac prace jaks inna..a tu dostaniesz telefon zebyc przyszla to jesli odmowisz bo nie zgra ci sie to z obecna prca to beda miec do ciebie pretensje..ja bym sie nie godzila. Nie wartoo..potem byc taka na zawolanie. A jak nie bedziesz mogla to bedziesz najgorsza..bo oni cie dali miesiac dluzej prace aty sie im tak odwdzieczasz. No chyba ze chcesz zeby tak bylo i nie zamierzasz szukac innej pracy..i masz zamiar siedziec w domu i czekac na ich telefon. A szefostwem to sie nie przejmuj,wiesz zawsze trzeba jakos przebolec to..nic ni zrobisz,trzeba jako sie tolerowac..nie musicie byc przyjacolki. Ty rob swoje..praca o nie twoje zycie..sa inne rzeczy..do pracy ptzychodzisz robisz swoje i wychodzisz a normalne zycie sie toczy po za nia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobysciezrobily
tak tylko ciezko sie uczyc nowych rzeczy jesli ktos sie stresuje buczy ci nad glowa a sam gowno umie. bo tak to tam wyglada. szukam caly czas pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa...
a to przewalone faktycznie juz wiec o co ci chodzi..no to nie pakuj sie w to..szukaj innej pracy bo to cie tylko wyniszczy psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cobysciezrobily
tam z kier jest taka nierowna sytuacja bo czasami do rany przyloz a czasami buczy i marudzi. nigdy nic nie wiadomo. jedynie to mi glupio bedzie przed ta kobieta ze rezygnuje mimo tego ze nie mam pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość humorek na dziś
W pierwszej klasie szkoły podstawowej, podczas lekcji biologii, pani pyta dzieci: - Jakie dźwięki wydaje krowa? Małgosia podnosi rękę: - Muuuu, proszę pani. - Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty? Grześ podnosi rękę: - Miauuu, proszę pani. - Bardzo dobrze, Grzesiu bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy? Jasio podnosi rękę. - No Jasiu powiedz - zachęca pani. - Na ziemię sk*rwysynu, ręce na głowę i szeroko nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaa...
wiesz co nie ma co byc glupio dbasz o wlasny interes..nie ma co sie o innych martwic,trzeba sie zatroszczyc o siebie pomysl sobie ze jesli by jakis sposobem nie mogli tego przedluzyc to komus by bylo przed toba glupio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×