Praca bez umowy

Cześć mam taki problem, iż pracuje od 2 dni w sklepie spożywczym, ale szefowa jak narazie nie wspomniała nic o umowie, podobno w ogóle nie dają tam umów ani nie wspomniała nic o badaniach a dodam, że nie mam wyrobionej książeczki sanepidowskiej. Co o tym myślicie, czy warto tam pracować?

uważaj bo mogą cię tak załatwic że nic nie dostaniesz. poczekaj 1 dzień i potem idź zapytac się wprost jak ci zapłacą i co z umową

Co do zapłaty to mówiła, że minilna średnia krajowa czyli około 960 zł i że za niedzielę i soboty też płacą i można zarobić nawet 1200-1300 zł, tylko właśnie nie ma umowy i boję się że może mi potem dużo mniej zapłacic.

Ona moze ci nawet nic nie zaplacic :-O niestety albo: 1. zgłosisz sprawe do Inspekcji Pracy 2. bedziesz pracowac na czarno z ryzykiem ze cie wykiwają 3. sprobujesz wymusic umowe co moze rownac sie temu ze ci podziekują Niestety sytuacja dość nieprzyjemna . Jezeli macie tam listy obecnosci itp, moze spróbuj je skserowac zeby miec dowod ze tam pracowalas

Nie ma tam żadnych list obecności, przychodzisz i jesteś. Nic się nie podpisuje. Wiem, że w takim przypadku można na nich nasłać kontrolę ale czy można to zrobić anonimowo??

nie wiem czy anonimowo. powodzenia :-)

Ryzykujesz że Ci nie zapłacą. Chociaż z drugiej strony, jeśli oni Ci nie zapłacą odejdziesz z dnia na dzień. I jeszcze naślą PIP. A w jakiej jesteś sytuacji? Masz ubezpieczenie??

nie masz żadnego ubezpieczenia, co będzie jak będziesz potrzebować lekarza? zgłoś do pip-u, może się da anonimowo, przejrzyj stronkę http://www.pip.gov.pl/

Układaj puzzle i wygrywaj kasę! Ja już wygrałam 177 zł, w niecałe 5 minut! http://puzz.biz.pl/?p=NxTuhEpgHMjH

Ubezpieczenia nie potrzebuję bo mąż mnie ubezpiecza w swojej pracy. Chciałam tam głównie pracować, żebym w życiorysie mogła coś wpisać w rubryce doświadczenie, ale bez umowy to niemożliwe. Ale dziś wieczorem się wszystko wyjaśniło, rozmawiałam z szefem i zrezygnowałam na moje pytanie czy dostanę umowę o pracę szef zrobił duże oczy i nie wiedział co ma odpowiedzieć. Mówił mi, że narazie pracuję na próbę, a jak się zapytałam czy w takim razie dostanę umowę próbną to zapytał czy nie mogę i nie chcę pracować bez umowy. Powiedział mi jeszcze, że to od pracodawcy zależy znaczy jego chęci czy dostanę umowę, jak mu powiedziałam, że to jest jego obowiązek a nie chęć, to wypłacił mi za 2 dni 74zł. Pewnie jutro znowu będzie ogłoszenie, że potrzebują pracownika.

aha oni w tym sklepie maja monitoring wiec dowód by był, że tam pracowałam.