Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Krece Loka

Pomagacie sprzatac ze stołu jak jecie u chlopaka?

Polecane posty

Jak wyżej. Jak idziecie do chłopaka na obiad to po skończonym posiłku pomagacie jego mamie sprzątać ze stołu? My znamy się dość krótko i w tą niedzielę pierwszy raz idę do niego na obiad, i za bardzo nie wiem jak się zachować :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość możez zaproponować pomoc
nie narzucając się przesadnie. Zazwyczaj na pierwszym spotkaniu mama powie, że nie dziękuje i nie nalegaj więcej. Ja u babci mojego nawet po ślubie nie mogą pozmywać (znieść talerze już mogę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po obiadku u chłopaka
to ja idę kupę a potem drzemka na kanapce w salonie gospodyni zapraszała to i sprzątnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tak, ale to dlatego, że jestem już "swoja" i jak przychodzę na cały dzień, to jem tylko z chłopakiem. Przy większych okazjach, ale że tak powiem nie dla mnie, przychodzę wcześniej i staram się pomóc przy nakrywaniu do stołu, np. czyszczę sztućce :P Ale jeśli chłopak z rodziną zaprasza cię na obiad, to ty jesteś gościem i moim zdaniem nie powinnaś nawet pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, ja to bym się z ta pomoca nie narzucała, zapytac raz możesz, ale nie nalegaj. Po zjedzeniu posiłku nie wysiaduj długo przy stole, tylko zwińcie się do swego pokoju, no chyba, że pani domu poprosi o towarzystwo poobiednie. Najgorsze co moze być, to kiwanie sie przy stole bez sensu i takie trwanie przy meblu, nie wiadomo po co, wlepianie gałów w tv. Czy mam rację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie sprzątamy w gościach
a jak Twój chłopak do Ciebie przychodzi to pomaga Twojej mamie sprzątać po obiedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jeszcze nie było rodzinnego obiadu wiec nie wiem jak by sie zachowal ;) No i w tym przypadku ja mam watpliwosci co robic- nie znam ludzi wogole, do tej pory nasze relacje konczyly sie na mówieniu sobie 'dzien dobry'. Z jednej strony jak zerwe sie i zaczne wynosic talerze to moga sie obrazic, a jak wcale nie wstane z miejsca to pomysla zem leniwa i niewychowana. Z tym zaproponowaniem to najlepsze wyjscie, ale boje sie ze to sztucznie wyjdzie (jakbym sie podlizywala) i ze sie spale ze wstydu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pomagam sprzatac
jak juz jestem dobrze zaznajomiona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×