Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brokensolgal

prostutucja z glupoty

Polecane posty

Gość brokensolgal

Ja pracuje jako prostytutka i nie chcialam miec nawet faceta przez to,ale poznalam jednego ktory juz jest w zwiazku malzenskim,wiec stwierdzilam,ze robie mniejsze zlo ze jestem z nim a on o tym niewie,bo zawsze ta prace prubowalam utrzymac w tajemnicy.Zakochalam sie.On tez i wkoncu ktoregos dnia sie dowiedzial.Zranilam go. Spotykajac sie z nim doszlam do wniosku,ze musze z tym skonczyc ,bo zostane sama na cale zycie.Chociaz nigdy nie chcialam zepsuc jego zwiazku i nie mam ochoty tego zrobic.Nie chcialabym by inna rodzina cierpiala. Wrocilam do kraju po dlugiej nie obecnosci robienia ''tego'' nawet nie odlozylam pieniedzy ktore myslalam ze zarobie robiac ''to''.Wszystko poszlo na narkotyki, imprezy i glupoty. znajomi mowia mi ze ladna ze mnie dziewczyna,ze mogla bym miec kazdego i czemu jest zawsze sama.nikt nie zna mojej ciemnje strony. Kiedys to lubialam.Przepych,kosmetyki,ubrania,nawet rodzinie pomagalam.Nikt nic nie mowil,bo lubieli prezenty.Nie dawno ''doroslam'' po stracie siostry,ktora zginela smiercia tragicznia,Uwazam,ze mam ostatnia szanse.Probowalam od tego odejsc nie jednokrotnie przez te 3 lata,wracajac do kraju z mysla ze zaczne nowe zycie.Jednak zawsze wracalam po tak krotkim czasie ze nawet czasami nie minelo 2 tygodnie i juz bylam w burdelu z zagranica wpierdalajaca kreske kokaine w toalecie w przerwie pomiedzy klientami,zeby nie myslec... Zostalam jedna corke.Rodzice maja tylko mnie.Nie chce ich ranic.Nie chce zeby cierpieli przez ze mnie z jakiegokolwiek powodu w zyciu przyszlym.Nie sa biedni..ani nie bogaci,ale bez problemu sa wstanie mnie utrzymac tylko ja zawsze chcialam wszystko dla siebie,wszystko zeby bylo moje i chcialam innym dawac a nie dostawac. Chce zaczac studiowac..zakochac sie i byc szczera z partnerem. I zapomniec...czy bede wstanie? Czy zostane tutaj...? Rok temu poszlam nawet do kosciola. Ksiadz mi powiedzial,zeby nie wyjezdzala. Wyjechalam. Teraz.Wrocilam.Ostatnia Szansa. Rysa na psychice zostanie na zawsze?! I w zyciu nikt z was by nie pomyslal,ze to robie. Wiec uwazajcie,bo mozecie miec dziewczyne dziwke!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SPADAJJJJJJJJJJJJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak zarobi na mnie i na siebie
to może byc i dziwką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
Niektore tak robia.Ja nie chcialam,a zmienilo mi to zycie.Mam nadzieje,ze zmieni na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym nie zerwał z dziewczyną tylko dlatego że jest dziwką. Brokensolgal, ten ksiądz z którym rozmawiałaś miał rację. Jeżeli chcesz zerwać z życiem naćpanej kokainą prostytuki, to powinnaś zerwać z otoczeniem w którym tak żyjesz - czyli nie wyjeżdżać już zagranicę. Zostań w Polsce i spróbuj znaleźć sobie normalną pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniesam
odnoszę wrażenie że się zagubiłaś a ten post to rozpaczliwe wołanie o pomoc. Nie wyrwiesz się z tego sama bo to wciąga jak ta kreska koki... Jesteś młoda... czas szybko leci... jednak gdy nie będziesz chciała zerwać ze swoim dotychczasowym życiem to nim się obejrzysz a uroda minie... gorycz i poczucie zmarnowanego życi będzie w tobie narastać... a to będziesz zagłuszać kolejną kreską lub alkoholem. Myślę że powinnaś udać się do psychologa aby pomógł ci przetrwać zamianę o ile sama jej chcesz szczerze. Pozwoli ci to na poznanie i zrozumienie samej siebie a jednocześnie zapewni ci bezpieczeństwo bo rodzice nie zawsze wszystko są w stanie zrozumieć a jednocześnie musi to być osoba z poza twojego środowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kuffa mać- poryczalam się.. słuchaj , ja z tego wyszlam, wyszlo i kilka moich kolezanek.. Wyjdziesz z tego bo chcesz, bo tu trzeba samemu chciec.. nikt nie wyciagnie cie za uszy , nikt nie pomoze Ci jak sama sobie nie pomozesz.. musisz wstac pewnego dnia i powiedziec DOŚĆ TEGO.. i jak juz sobie powiesz to- znajdz sobie motyw do dalszego zycia, nie wiem praca, studia, facet... Ale nie szukaj niczego jak jeszcze to robisz, bo to kółkiem sie kreci. Rzuć to, speerdalaj jak najdalej od tego i dopiero układaj sobie zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
Wierze,ze mi sie uda.Nie spodziewalam sie takich komentarzy.Dzieki wielkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaty maz
mam 50 Ł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniesam
będę trzymał kciuki ale jeśli będziesz potrzebowała wsparcia to się odezwij:) Mojego maila dostałaś wraz z kopią mojego posta. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
nie dostalam samniesam chcialabym porozmawiac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
Numer gg 17255634 poswiecony tym ktorzy maja ochote zamienic ze mna kilka slow na ten temat.Nie szukam obelg,tylko pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o czym chcesz porzmawiac? Ja wiem, ze ta branża wciaga, kusi, kuszą pieniądze.. kusi łechtanie Twojego ego, jak to robisz czujesz sie sexi, czujesz sie pozadana, chciana, masz sex i jeszcze niezle pieniądze.. Ale obie wiemy ze to wyniszcza, wyniszcza organizm, psychikę.. wypalasz sie, po pewnym czasie juz ci nic sie nie chce.. Do tego koks, imprezy... ja na szczescie mie cpałam, nie piłam.. mialam z gory ustalony cel, i do niego dązyłam z calych sił.. Masz jakis cel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
No wlasnie niewiem o czym.Czuje sie jakos zagubiona strasznie... Mam cel studia. Chlopaka bym chciala to mnie najbardziej zalamuje.Dosc ze zakochana jestem w zonatym i go nie moge miec.Zreszta to za kare mi sie tak stalo.Takie pokutowanie niby :/ Tak uwazam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak chcesz studiowac, to najlepiej od razu sobie wyszukaj kierunek, szkole, pojedz tam, dowiedz sie o przedmiotach.. Zapisz sie, zapłac z gory 2 semestry.. Stworz sobie w Polsce jakieś zobowiąznia , jakieś swoje zycie i oby ono cie ciagnelo na tyle, by nie wyjezdzac z kraju. Facet, milosc- jesli przyjdzie to dobrze, jesli nie tez dobrze Nie probuj sie zakochac na sile, bo nie wyjdzie i co wtedy? Zapijanie smutkow w wodce i koksie??? Facet to nie priorytet w zyciu.. gajnie jak jest, ale nic na siłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniesam
masz totalnie zły dzień. Słuchaj... najważniejsze to chcieć zmienić własne życie. Jeśli chcesz tego to: - oderwij się z tego piepszonego zaklętego kręgu - znajdź sobie cel który może Cię rozwijać lub pozwoli na samorealizację. Mogą to być studia, kurs, praca (ale nie dotychczasowa). Miłość przyjdzie sama ona nie może być celem na życie. Wiem, że w tej chwili liżesz rany po nie spełnionej miłości ale zadaj sobie pytanie czy to była miłość??? Czy on nie spiepszyl do żony bo usłyszał coś od Ciebie co było tylko pretekstem? Może było mu tak wygodnie by na boku pyknąć Cię od czasu do czasu? Niestety nie mam gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
dokladnie dobre na chwile.przyjemne na chwile.i doswiadzczenie jakie zdobylam.pierwszy orgazm i pierwszy sex oralny. wszystko w burdelu!! Czy teraz bede rozkadac nogi na kazda okazje by utrzymac w ten sposob faceta? Czy taka jestem? Pisze tu,bo gdzies musze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zonaty maz
moj znajomy orzenil sie z prostytutka wszyscy wiedzieli on nie wiedział ,sa szczesliwi ,urodzila mu dziecko on ma 40 lat ona 28

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
Nie nie spiepszyl jest dalej caly czas.I nie spiepszy a powinien. Nie widuje go tak czesto,ale kontaktuje sie ze mne codziennie i tak jak mowi chce dla mnie jak najlepiej i nie che ze bym wrocila do tego co robilam i zrobi wszystko zebym tego nie robila nawet wspomaga mnie finansowo czego wcale od niego nie oczekiwalam. To co mnie teraz boli najbardziej. Brak partnera. Dla mnie to tak jak koniec swiata.Brakuje mi tej czuloscii strasznie,teraz kieruje cel na studia tak jak sobie to obralam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniesam
ile masz lat? Ile lat byłaś w tej matni? Czym krócej tym łatwiej będzie ci się uwolnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Ty z tego nie wyjdziesz, wyciagnełam wnioski po analizie Twoich postow. Ty oczekujesz pomocy, oczekujesz ze ktos cie z tego gowna wyciagnie. Napisałam Ci w pierwszym poscie- wyjdziesz JAK SAMA BEDZIESZ CHCIAŁA... Spojz na moj nik, jak myslisz czemu jest taki? Moj nik jest obrazem mnie przed rzuceniem tego w diably, nie jadna noc przeryczalam, a mialam purpurowa poduszke i na policzku odbily sie purpurowe slady po łzach... JAK cos w Tobie peknie, jak bedziesz chciala torzucic to dla siebie, nie dla nowej milosci czy faceta to ci sie uda. Inaczej beda falstarty... bedziesz wracac, uciakac a potem jakies niepowodzenie i znowu wrocisz.. i takie kolko.. Pozdrawiam i uciekam juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno sama sie w to bagno wpakowalas to teraz wez duuupke w troki i sama sobie pomoz , nie oczekuj od nikogo pomocy.. badz dorosła, Bo zapał ludzki jest złudny, ktos moze postawic przed toba tyczke , bedziesz sie wspinać... a jak temu komus sie znudzi pomoc.. to złamie te tyczke w polowie Twojej drogi i co zrobisz??? Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
W polsce tego nie zrobie w zyciu jeszcze troszke szacunku w mojej osobie pozostalo mam 23 lata i robie to 3 lat. Zmienie sie purpurowa lezko tylko to tak nagle na mnie wszystko spadlo,i boli. Ale przeciez przestanie. Zmienie sie.oj nie,nie!! Tak szukam wsparcia w drugiej osobie,bo czuje brak czegos. Jednak jesli pojde do skoly zajme sie czyms w zyciu przestane miec takie mysli,ze musze miec kogos,ze zyc nie moge sama. Uwazam,ze to sie zmieni z czesem czyz nie? Chce tego.Gleboko z calego serca. CHCE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samniesam
Purpurowaaa Łza dużo mądrość przemawia z Ciebie. Jesteś silną kobietą. Ja też już spadam do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokensolgal
trza tak zrobic duuuupka w troki i jedziemy do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×