ZDARZENIE DROGOWE - SĄD GRODZKI

Postaram sie opisac krotko. Jechalam po rondzie, rondo podzielone jest na pasy, z narysowanymi strzalkami. Poruszalam sie pasem z ktorego mozna zjechac z ronda, jak i jechac po nim dalej, ja chcialam z niego zjechac. Obok mnie jechala laska ktora jechala pasem tylko do zjazdu z ronda, ale z niego nie zjachala, ja skrecilam po czym ona we mnie walnela. Nie przyznawala sie wiec wezwalysmy policje, policja orzekla ze oni nie wiedza kto tu naprawde zawinil i dostaniemy wezwanie na komende w celu zlozenia dodatkowych wjasnien. Dodatkowe wyjasnienia doprowadzily do tego, ze ja jestem winna, a ta dziewczyna wspolwinna. Jednak wina lezy po mojej stronie gdyz powinnam spojrzec gdzie ona chce jechac i ustapic jej pierwszenstwa skoro uznalam, ze ona z tego ronda nie zjezdza ! Tak jak wspominialam rondo jest oznakowane, sa namalowane na nim linie i strzalki kierunkowe ! Ja rzeczywiscie ja zobaczylam w ostatniej chwili, ale bylam PEWNA ze skoro jest na pasie do zjazdu z ronda, to z niego zjedzie, poza tym nie mialam czasu by zareagowac ! Kolejna sprawa kto to widzial zebym ja analizowala kazdy ruch kazdego kierowcy, zakladam ze jak ktos ma juz prawo jazdy to wie jak sie poruszac w ruchu drogowym i zna zasady, a nie nagle z pasa do skretu , jedzie sobie nadal po rondzie, a ja niby mam jej ustapic pierwszenstwa ! Do zarzutow sie nie przyznaje, sprawa trafi do sadu grodzkiego. Sluchajcie czy to nie jest chore, co myslicie o tej sytuacji ?

Myślę, że obydwie zostaniecie skazane na kary grzywny :)

No, ale z jakiej racji ? Kurde no przeciez...gdyby ona zajela prawidlowy pas zgodnie z tym jak zamierzala pojechac to sprawy by nie bylo.

Moim zdaniem nie zachowałaś szczególnej ostrożności przy zmianie pasa ruchu.

No, ale ja nie zmienilam pasa ruchu, jechalam wciaz swoim, zgodnie z przepisami i oznakowaniem. Ona jechala nieodpowiednym pasem i poruszajac sie nim miala obowiazek z tego ronda zjechac. Jak moge odpowiadac za nieprzepisowe poruszanie sie po drodze innych kierowcow ?