Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

klasyczny klasyk

uciekłem ze szpitala-nie dalem rady

Polecane posty

Miałem dzisiaj iść na oddział dzienny do szpitala ,czyli od 8 do 14 ,zajęcia z psychologiem w grupie,opieka psychiatry,dobór leków itp. Od tygodnia jestem na zwolnieniu lekarskim i nie pracuję.Od wielu już lat choruję na ciężką depresję a ostatnio mój stan się znacznie pogorszył-przeżyłem załamanie nerwowe w pracy. 26 lat na karku i zmarnowane życie.Tyle lat już się leczę i żadnych pozytywnych zmian,tony leków przetestowanych od małych do największych dawek,psychoterapie z niby renomowanymi psychologami na które straciłem kilka tysięcy zł i wszystko do gówno warte. Leczenie depresji w tym kraju to fikcja. Wracając do tematu,pojechałem na izbę przyjęć ale po 10 minutach czekania uciekłem do domu,stres był zbyt duży.Nie potrafię tego opanować.Jutro znowu spróbuję . NAwet zabić się nie umiem,ale tak naprawdę to i tak od dawna jestem chodzącym żywym trupem i wszyscy mają to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi słysząc to wszystko łezka mi sie zakręciła w oku :( ja też jestem po leczonej depresji ale jakos sie ztego wykaraskałam. Czego oczekujesz tu na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niczego nie oczekuję,piszę to bo mam taką potrzebę.Kiedyś miałem nadzieję,złudzenia teraz to mam tylko zjebany łeb ,zrytą osobowość itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przepraszam,mam jednak nadzieję w jednej rzeczy-jak skoczę (a miejmy nadzieję ,że nastapi to niedlugo) z glownego holu w centrum handlowym w moim miescie.Jak w swiatecznym szczycie tłoku zobaczą mojego rozsmarowanego na czerwono trupa to może ktos w koncu zauważy ,że zylem na tym jebanym świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmads
nie masz w swoim otoczeniu nikogo kto Cię kocha, kto Cię wspiera i kto daje Ci powody by żyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmads
potrzebujesz pomocy , tylko nie wydaje mi sie że moga Ci pomóc lekarze...obcy dla Ciebie ludzie....może powinieneś poszukac prawdziwej miłości, pozwolić do siebie dotrzeć...dac się kochać i sobie pomóc...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA POWIEM SAMOBÓJCZYNI
naprawdę mozna nie mieć nikogo kto Cię kocha, kto Cię wspiera i kto daje Ci powody by żyć. za to mozna mieć tych którzy powoduja że nie chce Ci się zyć i to moga być Twoje najbliższe osoby najprędzej tak jest :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmads
może traz nie ma nikogo takiego obok Ciebie ale skad wiesz co będzie za rok? może ktoś zechce Ci pomóc...zacznij wierzyć w ludzi...w dobrych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mialem tez
sam mialem zalamanie i ciezka depresje trwajaca kilka lat, sam z tego wyszlem bez lekarzy i bez leków, zmienilem myslenie i nastawienie stalem sie prawdziwym facetem a nie jakims Cipkiem, i od dluzszego czasu mam daleko w dupie co mówia i mysla o mnie inni, teraz jestem twardym CHujem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×