Żona podróżnika w czasie- proszę o wytłumaczenie mi czegoś!

Właśnie czytam książkę "Żona podróżnika w czasie" i nie rozumie pewnej kwestii otóż: Claire poznaje Henrego gdy ma 6 lat a on 36 lat wtedy widzi go po raz pierwszy. Później ona spotyka go w bibliotece jak ma 20 a on 28. Więc jak to możliwe, że on jej nie poznaje skoro ona go zna? To jakim cudem odwiedzał ją gdy była mała? Rozumiem, że jest z przeszłości i to wszystko ale jak mógł ją znać mając 36 lat a nie znał jej w wieku 28? Proszę o wytłumaczenie

Skoro facet podrozuje w czasie, to spokojnie mogl ja NAJPIERW poznac w wieku 38 lat - w rzeczywistosci majac np.25 lat (przeskok w czasie o 13 lat), pozniej przez 14 lat JEJ rzeczywistego zycia wedrowal sobie po SWOICH czasach i kiedy pojawil sie w bibliotece w wieku 28 lat mogl jej nie znac ze swojej wedrowki kiedy mial 36 - to dla NIEGO jest przyszlosc, ktora jest rownoczesnie ich wspolna przeszlascia. Trudno w jednej chwili wytlumaczyc zawilosc petli czasu, bo na tym oparl sie autor. Chociaz, troche przedobrzyl, to fakt ale to chyba licencja poetica :D mam nadzieje, ze bardziej nie namotalam? Poczytaj Lema - Dzienniki gwiazdowe

korekta czyli errata :( spokojnie mogl ja NAJPIERW poznac w wieku 38 lat - w rzeczywistosci majac np.25 lat (przeskok w czasie o 13 lat) Winno byc: spokojnie mogl ja NAJPIERW poznac w wieku 36 lat - w rzeczywistosci majac np.25 lat (przeskok w czasie o 11 lat)

:D:D:D Ej serio fajna książka ale za głupia jestem żeby pojąc te jego skoki czasowe chyba troszkę ich za dużo autorka dała. Momentami książka zagmatwana.

ale chyba coś mi zaczyna świtać. Hmmm no tak bo Henry przecież nie przenosił się zawsze w tym samym wieku prawda tylko w różnych latach czasami odwiedzał Claire jako straszy a czasami jako młodszy. Hmmmm ale...i tak nie do końca to rozumie:D Potrzebuje żeby ktos mi to rozrysował:D

No to sprobujmy tak - masz 25 lat i przenosisz sie fizycznie o 11 lat w przyszlosc. Przenosi sie Twoje fizyczne cialo ale nie Twoje przezycia i wspomnienia z tego okresu - nie przezylas jeszcze tych 11 lat, wiec to dlla Ciebie pusty rozdzial, ktory musisz sama wypelnic wracajac do swoich rzeczywistych lat. Wracajac do swojego rzeczywistego wieku gina wspomnienia z wizyty w przyszlosc, bo to... przyszlosc i nie mozesz jej znac, stanie sie przeszloscia kiedy osiagniesz wiek 36 lat. I tu zaczna sie prawdziwe schody :d Teoretycznie powinnas poznac sama siebie z tego okresu, kiedy mialas 25 lat.. Cieszysz sie? Mysle, ze lepiej czytac i nie wnikac w szczegoly :d Jesli masz jeszcze pytania, to sprobuje w miare mozliwosci... A namiary na autorke tego dziela?

"Żona Podróżnika W Czasie" Audrey Niffenegger Coś już mi świtać zaczyna ale racja wolę się skupić na fabule jako takiej a nie na skokach czasowych Henrego:P Dziękuje za wytłumaczenie masz cierpliwość:D:P

posiadam również e-booka tej książki gdyby ktoś chciał:P

Pewnie, ze chce Bo i tak Ci zle wytlumaczylam, oparlam to mniej wiecej na zasadzie petli czasu ale autorka wyszla chyba z innego zalozenia, bo nadal mi nie pasuje w tym wszystkim wiek Claire. Moze kiedy zapoznam sie z tokiem myslenia autorki, to jakos to powiaze, oby... :(

atam to poproszę o maila i wyślę ci e-booka Czyta się troszkę gorzej niż zwykłą papierową wersje ale dałam radę, chociaż wzrok się bardziej męczy:) Może jak ty się w to zagłębisz to razem dojdziemy do sedna sprawy:)

Uuuuups!!!! :D Zapomnialam! letien@go2pl Dzieki z gory

letien@go2.pl Teraz ok

uwielbiam ta ksiązke, wyjasnie Ci. Z pkt widzenia Henry'ego: ma 28 lat i nagle podchodzi do niego mloda dziewczyna ktora go zna. On jej nie. Zaczynają sie spotykac, tu i teraz, nawiazuje sie normalna znajomosc. Ona staje sie dla niego wazna, wiec jego podroze w czasie zaczynaja zmierzac do niej - w jej dziecinstwo. Ma te 36 lat i jest mężem Claire, a czasem przenosi sie w jej dziecinstwo. W tym czasie (np. rok 1980) Claire ma 9, gdzies tam zyje normalnie Henry mający 17, ale ten Henry mający 36 przeniósł sie wlasnie tu, na łąke obok Claire. W książce jest przeciez nieraz opisane, jak Henry spotyka sam siebie. :) No a Claire ma juz dwadziesciapare, wiec z jej punktu widzenia to juz sie wydarzylo. Mam nadzieje ze pomoglam. :)

ok kumam!:D Chociaż na mój umysł i myślenie to czysta abstrakcja z tego powodu, że takie podróże są niemożliwe. Dlatego tak trudno mi było pojąć to. Gdyby podróżowanie było rzeczą ogólnie przyjęta to nie miałabym z tym problemu:) Jeszcze raz bardzo dziękuje:) Chętnie poszłabym na film ale nikt się nie wypowiedział czy warto?

atam mail poszedł:) Mam nadzieje, że dojdzie i zabieraj się za czytanie bo warto!