czy to normalne że podczas zapisu KTG gubiło tętno w czasie gdy syn się ruszał?

Miałam dziś pierwsze KTG. Normalnie serce syna biło ładnie i miarowo jednak gdy przekręciłam się na plecy, on zaczął szaleć i przemieszczać, przekręcać, co powodowało że KTG gubiło tętno i piszczało. Wydawało mi się że to przecież normalne, jednak kiedy przyszła położna i mówi że czemu to tak piszczy, a ja na to, ze gubiło tętno bo syn bardzo mocno się ruszał to spojrzała na mnie z taką dziwną miną jakby chciała powiedzieć że to niemożliwe:o :( Jak to w końcu jest??

to normalne:) moja córka w brzuszku to tak szalała przy KTG że tylko szum i hałas było słychać :) położna się śmiała że mi dziecko ucieka przed KTG :)

To raczej Ty powinnaś zapytać dlaczego to tak piszczy? To zupełnie normalne, że w trakcie zmiany pozycji Twojej czy dziecka tętno słabnie lub zanika. Przechodziłam przez to wiele razy i muszę powiedzieć, że nienawidziłam tego z całego serca szczególnie przy bliźniakach. Bałam się ruszyć, żeby nie trzeba było przedłużać zapisu. Raz podłączyli mnie do jakiejś prowizorki, bo aparat dla bliźniaków akurat był zajęty - masakra, zdrętwiałam, byłam cała mokra z nerwów a po wszystkim lekarz stwierdził, że zapis jest do powtórki:(

Dzieci podobno bardzo nie lubią tego badania, dlatego zazwyczaj tak się kręcą.

normalne ;) Aparatura jest bardzo czuła ale niewystarczająco, jeśli nieodpowiednio czujniki podpięte, tj jak dziecko się przemieszcza, to aparatura gubi rytm i trzeba go szukać.