Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bez nadzieji smutna ona

Nie mogę już wytrzymac!!! Co robic???

Polecane posty

Gość Bez nadzieji smutna ona

Mam dwadzieścia kilka lat a nigdy nie miałam chłopaka. Nie jestem brzydka po prostu nie potrafie nawiązywac znajomosci (jestem niesmiala). Nie mogę juz znieśc swojej sytuacji, tak bardzo brakuje mi kogoś bliskiego. Probowalam poznac kogos przez internet ale tylko się rozczarowałam. Ciężko jest tam kogoś poznac. Jeśli pisało mi sie z kimś dobrze nie odpowiadał pod wzgledem wyglądu. Jeśli zaś był atrakcyjny zwykle szukał tam tylko sexu. Nie mogę juz dłużej tak życ. Mam problemy ze snem, nie mogę sie na niczym skoncentrowac. Nic mnie juz nie cieszy, nie mam na nic ochoty. Przez cały dzień myśle tylko o mojej beznadziejnej sytuacji. Najgorzej jest wieczorami, nie wiem co ze sobą zrobic, ciągle mam ochote płakac. W dzien jest lepiej bo pracuje (musze pracowac). Nie wiem juz co robic, jak sobie poradzic z tym...czuje że nie wytrzymam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
ile masz lat? Gdy masz czas wolny, spędzaj go ze znajomymi, rób to co robisz, by się odprężyć. Lubisz słuchać muzyki?wyjdź na imprezę? Lubisz malować? maluj gdy masz czas. Dlaczego masz siedzieć smutna i się dołować tym że nie masz faceta? Uwierz mi, posiadanie faceta to nie jest jakiś sukces (sorry panowie;p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
robinia12345...dzieki za rade. Tak sadzialam, ze dostane taką rade. Ja przez cwierc wieku nikogo nie mialam, nie potrafie sie juz cieszyc np. z malowania. Probowalam sie czyms zając ale to juz za dlugo trwa. Naprawdę juz mam dosc takiego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghnm.
wszystko w swoim czasie, spokojnie! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
Domyslam się, że Ci smutno i źle :( Tylko wiesz, takim nakręcaniem się i dołowaniem pogorszysz swój stan psychiczny, a żeby znaleźć kogoś trzeba być na niego nastawionym, otwartym :) A jak Ty taka smutna, przybita jesteś, to wiesz... Dlatego zajmij się czymś co sprwia że sie lepiej czujesz, czymś co lubisz robić. Wtedy będziesz radosna, łatwiej będzie o faceta:) Poza tym miłość przychodzi zwykłe niespodziewanie.. i z tym się akurat zgodzę :D PS. ja też jestem w tej chwili singlem, ale poświęcam ten czas na przyjaciół, na swoje zainteresowania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
Zgadzam się z tym wszystkim, tylko do tego wszystkiego dochodzi problem opisany przez Autora: "Beznadziejny przypadek" (przez niesmiałosc specjalnie zniechecam facetow zainteresowanych mna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinia12345
Z nieśmiałością można walczyć, choćby małymi kroczkami:) jestem tego przykładem :] jak chcesz, chętnie pomogę, przynajmniej postaram się, ale to jutro, bo już idę spać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
Robinia12345...Dzieki za rady i otuche, dobrej nocy życze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
wręcz unikam tej osoby, nie patrze, dosłownie uciekam....nie daje mozliwosci zeby do mnie podeszła, zagadała...a jesli juz jej sie uda, to ja zbywam i szybko sie oddalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj się trochę odkryć maleńka to nic strasznego pozwól się ponieś uczuciom. Jak tańczysz nie bój się dotyku żaden normalny facet nie będzie cię macał od razu wszędzie. tak samo rozmowa. Ja też kiedyś bałem się rozmawiać patrzeć w oczy ,a teraz to jest norma tak samo dotyk itp.. małe kroczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z twojej strony wystarczy jak będziesz pasywna. musisz tylko odpowiednio kontrolować znajomość tak żeby facet od razu cie nie wykorzystał. to ty dyktujesz tępo rozwoju sytuacji , niemusisz od razu sie na wszystko zgadzać ,ale też nie możesz być bramą ,a jak ktoś ta bramę wyważy to zamieniać się w ścane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochanie, musisz trochę z innej stony. Postaw najpierw na samo rozwój. Zapomnij, że chcesz kogoś poznać. Masz poznać siebie. A, gwarancję Ci daję, że masz w sobie tak wiele interesujących stron, że inni będa chcieli Cię poznać. Wygląd to tylko kolorowy papierek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
taki jeden koles... prespektywa zwyklej rozmowy mnie paralizuje a co dopiero taniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może idź do psychologa od spraw behawioralnych jeżeli to taka mocna fobia to musisz wniknąć w głąb siebie co ją powoduje ? dlaczego sie boisz rozmawiać ? co jest przyczyna tego strachu ? musi być jakiś powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
taki jeden koles...myslalam o tym ale nie wyobrazam sobie wizyty u psychologa, to wymaga jeszcze wiekszej odwagi niz rozmowa z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli splawiasz facetow to rzeczywiscie male szanse na co kolwiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Randman
Po pierwsze - to całkowicie normalne ze facet oczekuje i chce seksu, za to od ciebie zalezy czy i kiedy mu "dasz". Nie wolno go za to skreślać! Po drugie - nieśmaiłym osobom o wiele łatwiej rozmawiać przez neta. Potem smsy, wreszcie rozmowa przez telefon. Potem krótkie, kilkuminutowe spotkanie (moze być z kolezanka u boku). Itd, powoli sie rozkręcisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
Randman....Juz probowalam przez internet. Poznalam kogos kto podobal mi sie zarowno z wygladu jak i z charakteru. Pislam z nim okolo dwoch miesiecy na gg. Chcial sie spotkac, troche zwlekalam a kiedy sie odwazylam i podalam tel nie zadzwonil i nie odezwal sie wiecej. Po dlugiej przerwie znow go spotkalam przypadkowo w necie i znow poprosil o tel i znow nie zadzwonił...zniechecilam sie do takich wirtualnych znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 na karku
wierzę, że Ci ciężko Takie życie Cię nie zadawala. Zdajesz sobie sprawę, że trzeba coś zrobić. To już coś, ale mimo wszystko za mało. Było już trochę rad, sama pewnie też wiesz, co należy zmienić. Taki masz charakter, ale można nad nim trochę popracować. Jeśli nie będziesz próbować sie przełamać, to nic się nie zmieni. A zmiana, to jest to, czego najbardziej pragniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
32 na karku...Jest dokladnie tak jak piszesz, znam te wszystkie rady, mnostwo czytalam na ten temat, korzystalam z roznych poradnikow i wiem jedno ze musze sie przelamac i to jest najwiekszy problem, łatwo o wszystkim pisac gorzej wprowadzic cos w zycie. Kiedy przychodzi do praktyki jest juz gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Randman
Cóż...wprawdzie wkurza mnie jak laski tak postępują ale dam ci radę - przez neta flirtuj z kilkoma facetami na raz, wtedy nie zmarnujesz 2 miesiecy na jeden tylko cel. Zreszta masz około 90 procent prawdopodobieństwa ze druga strona też tak robi. W końcu dopóki sie nie spotkacie i nie będziedzie "iskry" to nie ma się żadnych zobowiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 na karku
wiem:) sam jestem "mocny w gębie" tylko, że tutaj naprawdę nie ma innej opcji: albo coś zrobisz, albo - nie, a tym samym akceptujesz obecny stan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 na karku
w zasadzie to sekret polega na tym, aby byc sobą i nie przejmować się jak będziesz postrzegana, bo na pewno masz jakieś zalety. A wady? Któż ich nie ma:) Co? to niełatwe, nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 32 na karku
Nie wiem, o której pracujesz, ale sen to też ważna sprawa.;) trzymaj się Dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez nadzieji smutna ona
32 na karku... własnie w tym problem, boje sie ze ktos moze mnie nie zaakceptowac kiedy mnie lepiej pozna. Mam wrazenie ze ludzie oceniaja mnie po wygladzie dlatego boje sie ich roczarowac. Wole więc ich unikac niz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko mogę sie podpisac pod tym co napisalas...mam dokładnie to samo co Ty:-o no moze nie jestem aż taka nieśmiala jak Ty;) ale czasem tez mnie cos blokuje....faceci uważają mnie za atrakcyjną i często mnie pytają dlaczego taka dziewczyna jak ja jest sama.....a ja tylko mówie:Wiodcznie nie trafiłam jeszcze na tego Właściwego;)" no bo co mam im mówic??:)Ile masz lat?Też mam doła jak Ty,nic mnie nie cieszy,wszystko mi obojętnę.....ale jeszcze jakas mała nadzieja sie tli,że w koncu GO spotkam....pytanie kiedy?:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×