Patologia

Ojciec pijak matka zmarła ja 17 lat, bez szkoły rzuciłem bo nie dałem rady musiałem iść na budowe napie*dalać bo zdychałem z głodu. Stary Skurwi*l wciaż wypomina mi ile to zapłacił za moje kształcenie, że nikt mu na osiedlu nie podskoczy, że jeszcze może kazdemu w ryj wyjeb*ć. Bez matki nie daje rady. Chociaż też mam do niej wielki żal że się z nim nie rozwiodła. Któregoś dnia się nie opanuje i go zaje*ie. Ja płace za wszystko. Wszystkie opłaty probóje spłacać jeszcze teraz wjebał się jakiś kredyt który idiota zaciągnoł. Do bidula nie pójde rodzina kładzie na mnie h*ja w dupie mają co się ze mną dzieje "syn najgorszego w rodzinie też musi być najgorszy". Teraz odkładam kase i znikam z tego światka. Mam zaoszczedzone już ponad 1900 zł i mam głeboko w poważaniu co się bedzie działo z nim i z resztą super rodzinki. Chociaż wiem że bez szkoły to zostaje budowa, ale to już też nie jest pewne.