Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

czerwona sukienka

życiowy problem

Polecane posty

Mam już dosyć. W czerwcu wyszłam za mąż. Rodzice mojego męża są rozwiedzeni (około 10 lat temu) ale mieszkają pod jednym dachem, w tym samym mieście co my. Matka męża ma swojego kochasia, z którym się urządza w jego mieszkanku a do mojego teścia czyli do swojego byłego domu zagląda co jakiś czas. Ma tam większość zgromadzonych swoich rzeczy. Ale nie o to chodzi. Jakiś czas temu dowiedziałam się, że jak tylko się teściowie rozwiedli to moja „mądra” teściowa zażyczyła sobie aby wprowadził się do nich ten jej kochaś. I ma ciągle żal do swojego byłego męża że jej zabronił. To po pierwsze. Po drugie. Mój mąż ma brata, który jest od 11 lat żonaty. Co ja się nasłuchałam od teściowej o jej pierwszej synowej to szkoda słów. Same negatywy. Jak łatwo przewidzieć kontakty szwagra i szwagierki z teściową są baaardzo sporadyczne. Teściowa żyje tylko sensacjami, pierdołami i swoim kochasiem. Zapomniałam dodać, że nieźle też zmanipulowała mojego męża, który wydaje się być od niej uzależniony. Wszystko co mamusia powie jest święte, już mam tego dosyć. Ostatnio rozmawiałam z mężem nt. świąt Bożego Narodzenia. Powiedziałam, że od jego mamy wiem, że będzie spędzała wigilie razem z kochasiem (choć do tej pory święta wigile spędzała z b. mężem i swoim synem czyli moim obecnym mężem). Zaproponowałam, że zaprosimy na wigilię do nas jego tate a on… zonk. Powiedział, że ma nadzieje, że ojciec odmówi. Ja piernicze. Za kogo ja wyszłam!!!!!!!!!!!!! Wiem z opowieści, że teść jest niedobry, oczywiście teściowa mi go tak nakreśliła, choć ja bym w życiu nic na niego nie powiedziała. Chłopina mieszka w pokoju metr na metr, płaci za wszystko, ona całe życie żyła na jego koszt (nawet po rozwodzie), chodzi sobie na obiadki do osiedlowej restauracji, zawsze jest wyprany, wyprasowany. Dba sam o siebie a mój mąż nie przejawia chęci zaproszenia go w tak ważnym dniu jak wigilia. Normalnie szok!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
No dobra a teraz niech ktoś przeczyta i streści :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w skrócie: mąż nie chce zaprosić swojego samotnego ojca na wigilie do nas. Woli, żeby jego ojciec spędzał sam wigilie. Co z niego za potwór???!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten ojciec dobry był
dla niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zresztą jakie to ma znaczenie jaki ktoś był czy jest, wigilia to wigilia, nikt nie powinien być sam. Ja nie widze żeby teść był zły. Jest poprostu wyciszony, małokomunkatywny i trochę wyobcowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten ojciec dobry był
jesli był niedobry dla matki to się nie dziwię.może ma uraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkop
"Za kogo ja wyszłam!" O co chodzi , pomyliłaś się ? Miałaś wyjsc za teścia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jaki to miałby być uraz żeby tak się zachować. Niech mój mąż postawi się w jego sytuacji i za kilkadziesiąt lat spędza święta sam, w pojedynkę. Ciekawe jakby się czuł!! Dla mnie to jest niepojęte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-->""Za kogo ja wyszłam!" O co chodzi , pomyliłaś się ? Miałaś wyjsc za teścia ?" teść napewno oszczędziłby mi takich szoków jakie mi mąż serwuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oceniaj męża
jeśli nie wiesz co w tej rodzinie zaszło. uwierz, ze mozna mieć uraz do ojca za to jaki był dla matki i daj już spokój z tym bla bla bla o wigilii. Ludzie to nieJezusy wybaczające wszystkim i wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Ty w ogóle odbyłaś dłuższą rozmowę z mężem na ten temat? Zapytałaś dlaczego mąż wolałby żeby ojciec odmówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zapytała
ona woli jego tate , nie interesuje ją co mąż ma do powiedzenia .Zakochała się czerwona sukienka w teściu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem niewiele, że ojciec pił i nie miał zainteresowań - taki problem. Teraz nie pije, jest stateczny i też jest źle. Dla mnie to niewyobrażalne. Mój ojciec jak byłam dzieckiem to widziałam jak po pijaku podnosi na mame ręke. ALe mama walczyła o to, żeby tata nie pił. No i nie pił. Teraz jest starszym człowiekiem i w życiu by nie zrobił nikomu krzywdy i nikt go nie odtrącił a wiem, że mamie też było z nim ciężko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie oceniaj nie oceniaj
i jeszcze raz nie oceniaj.Kiedyś pewna pracownica w domu opieki opowiadała, jak miała za złe córce, która olała starego, schorowanego ojca.potem okazało się, że ten tatuś wykorzystywał seksualnie córkę, jak była dzieckiem! Po tym stwierdziła, że nigdy nie nalezy sadzić po pozorach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkkkkop
Zaproś na wigilię swojego tatę .Odżyją wspomnienia z przeszłości ,wtedy zrozumiesz moze słowa Twojego męża !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam podobny przypadek wykorzystania seksualnego a raczej jego próby. Dorosłej kobiecie ojciec chciał wyrządzić w taki sposób krzywdę. Wybaczyła mu, ojciec się leczy i życie toczy się dalej. Ale porozmawiam z mężem. Może dowiem się co jest powodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiesz podstawowej rzeczy. To, że Ty nie masz do swojego ojca pretensji nie oznacza, że Twój mąż też nie powinien ich nie mieć do swojego. Sam fakt, że wiesz na ten temat niewiele mnie dziwi. Porozmawiaj z mężem, dowiedz się dokładnie co i jak i dopiero wtedy wyrabiaj sobie zdanie na ten temat. A nawet jeżeli nadal będziesz uważała, że mąż nie ma racji, to pamiętaj o jednym: to nie Ty decydujesz o jego uczuciach do ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda, że nie ja decyduje o jego uczuciach. Chciałabym jednak pokazać mu że można ludziom wybaczać i że każdy na to zasługuje. Trzeba tylko dobrej woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że można wybaczyć. Ale nie pokazuj mu tego za pomocą złości i pretensji. Tak jak pisałam - porozmawiaj z nim. Na spokojnie. Ostateczna decyzja należy do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kiecka
Tupaj nóżką aż mężulek ustąpi :D:D Nie ważne jakie on ma przeżycia ze swoim ojcem ! Ważne jest to abyś to ty była zadowolona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×