Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sexyangel

weszłabym w bagno

Polecane posty

Witam, Kilka minut temu zerwałam z chłopakiem..byliśmy razem ok 8 miesięcy..były dobre chwile ale chyba więcej złych bardzo dużo łez..oszustwa z jego strony..nie wytrzymałam..zakończyłam postanowiłam się zdystansować dać sobie czas na ochłonięcie..jemu chyba też...jedyne co to pisaliśmy na gg..przez miesiąc mieliśmy się nie widywać..czyli 1wsze spotkanie miało nastąpić po listopadzie.. A dziś piszemy jak zwykle na gg..po rozmowie wyczuwałam że coś jest nie tak..pisał że on chyba jest mi obojętny że już mi nie zależy, odpisałam że gdyby tak było to już bym nie rozmawiała z nim tylko zakończyła od razu ale ja walczę..taką mam naturę że jak jest źle w życiu to walczę nie załamuje się..i nagle on piszę że prześle mi jakąś piosenkę..przesyła link a tam zamiast linka do piosenki wkleil się link do czatu...wchodzę a tam jego nick ,,przystojny brunet''...oniemiałam...oczywiście wypieranie się jak zawsze kiedy kłamał..po czasie się przyznał że wszedł bo przecież nie widzimy się 3 tyg więc czuł sie samotny a potem że wszedł aby się spytać dziewczyn co sądzą o naszej sytuacji..k*wa z takim nickiem wchodzi aby sie zapytac o nasza syt..jaki troskliwy..chyba powinnam jeszcze podziękować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale koleś miał pecha..zawsze każde kłamstwo wyszło na jaw..i nawet dziś przez pomyłkę wkleił nie ten link i jeszcze pi*przy farmazony że on chce być ze mną..szuka dup na czacie i chce być ze mną...porażka nie facet..dziękuję Bogu że otworzył mi oczy po raz ostatni brutalnie, ale nie zniszczę sobie życia z takim chamem i oszustem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałam i ulżyło trochę..a taka miłośc była z jego strony..ale wszystko tylko słowa..nie jest łatwo ale lepiej samej niż w ciągłych łzach..nie wiem jak życie się dalej potoczy..co ma być to będzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam dziewczyny u których jedno przewinienie chłopak popełni i jest pa..nie pomogą płacze tłumaczenia nic..ja właśnie tak powinnam zrobić po 1wszym razie gdy go przyłapałam na kłamstwie,ale ja machnę ręką że sama święta nie jestem że każdy błędy popełnia że może i ja będę kiedyś prosić o szansę-różnie w życiu bywa...ale nie spodziewałabym się że po tylu danych mi obietnicach zrobi kolejne świństwo..ale jednak nastąpiła powtórka z rozrywki..i jeszcze te żenujące teksty o miłości że mnie kocha że chce być ze mną..kurw*cy można dostać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam dziewczyny u których jedno przewinienie chłopak popełni i jest pa..nie pomogą płacze tłumaczenia nic..ja właśnie tak powinnam zrobić po 1wszym razie gdy go przyłapałam na kłamstwie,ale ja machnę ręką że sama święta nie jestem że każdy błędy popełnia że może i ja będę kiedyś prosić o szansę-różnie w życiu bywa...ale nie spodziewałabym się że po tylu danych mi obietnicach zrobi kolejne świństwo..ale jednak nastąpiła powtórka z rozrywki..i jeszcze te żenujące teksty o miłości że mnie kocha że chce być ze mną..kurw*cy można dostać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak jest miłość z obu stron to się nie szuka na boku nie oszukuję się nie obiecuje że się czegoś nie zrobi a potem robi dokładnie to samo..na czym ma polegać ta miłość? na tym że on będzie mnie co chwilę oszukiwał a ja będę wybaczać...sorry ale dla mnie to żadna miłość 1 się noga powinęła ok trudno każdemu może się zdarzyć-dałam szansę... związek wisiał na włosku a on zamiast chuchać i dmuchać to wszedł sobie na czat bo czuję się samotny jak mnie nie ma...życia na cierpieniu i łzach nie mam zamiaru spędzić..ludzie nie widzą się miesiącami i nie szukają wrażeń a tu niecałe 3 tyg i już wystarczyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna baba jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam tak samo... ledwo co sie rozstalismy a on juz pisal do kobiet na portalu fotka.sex.pl.... a dzien wczesniej mowil ze kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna baba jestes
widzisz. moj oglada pornole, gra w jakas gierke w internecie, ale wtedy kiedy mnie nie ma - dodam, ze nie mieszkamy razem - i zyje mi sie z nim świetne, jest wspaniałym człowiekiem. i wiem, że wiele razy mnie okłamał, ale nie będę mu robiła awantury o to, że zamiast w sklepie po banany siedział w domu i sprzątał chatę. piszesz o jakiejś miłości, wymagasz od niego nie wiadomo czego, a sama zrywasz dlatego, że siedział na czacie. NIGDY nie możesz powiedzieć, że akurat szukał sobie dziewczyn żeby się z nimi spotkać i poruchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwna baba jestes
ale widzę dziewczynko, że szukasz osoby idealnej. najlepiej, żeby w ogóle z nikim nie miał żadnego kontaktu, tylko z tobą. :D jesteś zazdrosna :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle ze my wrocilismy do siebie. :P bo w sumie miał racje.. rozstalismy sie w gniewie, bylo sporo nie milych słow, nic nie wskazywało na to że do siebie wrocimy. ale jak juz wrocilismy to przestal tam wchodzic, i nawet teraz, kiedy jest xle miedzy nami (on nie ma dla mnie czasu w ogole..) nie wchodzi tam. ufam mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co on robi w domu jak mnie nie ma- nie wiem może oglądać porno może iść na piwo z kolegą-czego nigdy nie zabraniałam..jest sam więc niech robi co chce jak każdy z nas..ale są pewne zasady jeśli ktoś decyduje się na związek z drugim człowiekiem, które należy przestrzegać i takim jest uczciwość czy dotrzymywanie obietnic i nie mówię o tym że nie dotrzymał obietnicy bo ,, zamiast w sklepie po banany siedział w domu i sprzątał chatę.'' tylko o zaufaniu jakim go obdarzyłam wierząc w słowa które mówił a mówił i obiecywał wiele..ale to tylko słowa były i na nich sie kończyło.. piszę o sytuacji która miała miejsce dzisiaj..i nie ona lecz dużo innych przekreśliło ten związek..ja liczyłam że odpoczniemy i może uda się zbudować coś na nowo..na nowych zasadach..nie chciałam uciekać bo pojawił się jeden czy drugi problem..chciałam walczyć..ale widać tylko ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyobraź sobie że tak jestem zazdrosna a czy to dziwne?dziwne byłoby gdyby rwał inną laskę a ja bym patrzyła i machnęła ręką..on też był zazdrosny..nie wiedzieć czemu..sprawdzanie telefonów gg o której wracam z pracy gdzie jadę za ile wróce-dla mnie trochę niepokojące..ostatnio poszłam do chrześniaka na urodziny i była awantura że idę tam i siedzę z chłopakiem z którym podawałam to dziecko a powinnam z nim się spotkać..ja w niczym nigdy go nie ograniczałam miał czas na kumpli na wyjścia na sport który tak lubi..dawałam mu wolność bo sama jej oczekuję..ale wchodzenie na czat kiedy się daje słowo że się już tam nie wejdzie o czym świadczy?o miłości?jak teraz zaufać?jak uwierzyć że przy kolejnym kryzysie on znowu tam nie wejdzie bo poczuje się samotny?raz złapałam jak wyrwał pannę z czatu zostały rozmowy na gg których nie skasował..właśnie wtedy wybaczyłam choć łzy się lały jak czytałam co jej pisał..i co z tego że się niby nie spotkał?na czymś takim ma polegać związek dwojga ludzi?jeśli tak to faktycznie jestem ,,durna''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jej pisał
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jusiax jak wróciliście to widocznie się kochacie oboje..ja nie czuje miłości namacalnej z jego strony ja dostaje to tylko piękne słowa..napisał że skoro tam wchodził to znaczy że nie był szczęśliwy...więc skoro nie był to po co ciągnął to 8 miesięcy?dzień wcześniej piszę ze wie o tym doskonale że związek się rozpadł przez niego a za chwilę że żadnej dziewczyny tak nie kochał..same sprzeczności...dla mnie jest jedna sprawa jasna i oczywista jestem z kimś zależy mi na nim..nie szukam wrażeń na czatach czy w innych miejscach a to że zawsze jesteśmy zdani na innych ludzi czy w pracy czy w szkole to oczywiste i nikt nikogo w klatce nie zamknie bo wtedy to chora miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co.. masz racje. u mnie bylo inaczej, bo zerwalismy najpierw, a pozniej sie zaczely flirty z innymi.. chociaz sama nie wiem.. tez mu robilam awantury jak wchodzil na ten portal i pisal im komentarze... raz przez to z nim zerwalam, bo skasowal konto niby żebym sie juz nie denerwowala (i wcale go o to nie prosilam), a po paru miesiacach odkrylam ze pare dni po skasowaniu zalozyl nowe. bezczelny typ. najpierw robil mi awantury ze go sprawdzam itd. ale jak mu powiedzialam że nie mam zamiaru byc z kims takim, to nagle spotulniał, powiedzial ze moge go sprawdzac, i ze nie bedzie pisal zadnych komentarzy, tylko ogladal fotki ;p dodam ze o zadna z tych rzeczy go nie prosilam, sam to zaproponowal. nie wiem co ci radzic, nie znam calej sytuacji.. wiesz, dopoki w gre nie wchodzi wymiana korespondencji z konkretna dziewczyna, rozmowy przez kamerke, cybersex i spotkania, to chyba nie ma tragedii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, moj facet tez jest strasznie zazdrosny. nie pozwala mi spotykac sie z kolegami itd... hipokryci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisał jej komplementy, że jeśli będzie w jego mieście to mogą się spotkać, że bardzo miło mu się z nią piszę..to tyle co teraz sobie przypominam..rozmowa trochę trwała..to jedna rzecz...druga sprawa była z jego koleżanką z która miał kontakt dość bliski gdy nie byliśmy razem-nie spali ze sobą ale bawili się w jakieś jazdy po klubach wyjścia razem gdzieś...kiedyś znalazłam przypadkiem jej fotkę-nie wiedziałam kto to więc zapytałam skłamał że siostra..nie uwierzyłam do końca ale nie drążyłam tematu..po jakimś czasie znalazłam smsy jak namawia ją (gdy był ze mną) na wypad do klubu, pozniej kiedy zapewniał że nie ma z nia kontaktu znajduje na gg rozmowy z nią-kolejne kłamstwo i tak mogę wymieniać dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie wychodziliscie razem wieczorami? może w przeszlosci robilas mu awantury i dlatego klamal bo nie chcial sie klocic? sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też miałam kontakty z facetami jak nie byłam z nim,też miałam bliskiego kolegę jak on koleżankę..ale podjeliśmy decyzję wspólnie że skoro mamy siebie to mi do szczęścia nie jest potrzebny tamten kolega ani jemu tamta koleżanka i ja się z tego wywiązałam..nie szukałam kontaktu z tym kolegą jakie było moje zaskoczenie gdy odkryłam że jednak on nie jest uczciwy w stosunku do mnie skoro mów co innego a za plecami namawia koleżankę na wypad do klubu..ja się wydało to oczywiście łzy jego obietnica że już nigdy nie bedzie z nia rozmawiał, że przez nią nie rozpadnie się nasz związek...zaufałam..nie sprawdzałam..po długim czasie coś mnie podkusiło coś podpowiedziało żeby zajrzeć w archiwum gg..i co?rozmowa z koleżanką,rozmowa z panną z czatu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak jak mówię opisuję tylko część z tego co przemawia na nie tej znajomości ale są inne rzeczy których nie poruszyłam jeszcze..nie mieszkamy w jednym mieście więc wychodzenie wieczorami jest utrudnione..ale były sytuacje że wychodziłam się na noc aby spędzić z nim weekend i wtedy były całe dnie dla nas..ja mam swoje obowiązki on swoje-czasu jest mało..ale jak jest miłość to nawet i czas się da pokonać-jak mówi moja koleżanka..tutaj moja 3-tyg nieobecność jak się okazało go przerosła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×