Od lipca gadam z pewnym facetem na necie, już chyba coś zaczynalam czuć, a on...

...mi mówi dziś cały szczęśliwy, że wreszcie sobie kogoś znalazł :(

No to gadaj sobie dalej. Jakbyś nie była głupią cipą, to byś już dawno się z nim spotkała (i to nie jeden raz - w końcu było lato, wakacje), no i być może mogłabyś go sobą oczarować. :P

tego kwiatu pol swiatu :) jeszcze znajdziesz niejednego :)

On nie jest z Polski mendo!!

Nie ma to jak krzepiące słowa :D

jakbym czytala siebie, powiedz mi jak on ma na imie moze to ten sam ehhe:)

No to jak on nie jest z Polski (a Ty jesteś), no to o co Ci chodzi? Pies ogrodnika? Sam nie weźmie i drugiemu nie da? :P

Kto wie, może bym i wzięła, ale wydawało mi się, że to za wcześnie na spotkanie...

Co się z wami ludzie dzieje?? Zero empatii...idę się uchlać...

No tak, pierwsze spotkanie za po roku, pierwszy pocałunek po 3 latach, pierwszy seks po 5 latach, a ślub po 10. :P

poczytaj jak to u innych wyglada http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4099933&start=0

oh autorko , nie przejmuj sie. na kafe raczej nie doznasz pokrzepienia ;) a wredniak jest strasznie wredny chociaz ma racje :P

Sprawa była ciężka. On tam, ja tu. Trochę bałam się z nim spotkać, a teraz mi aż niedobrze ze złości.

Hahahaha, autorko, A CZEGO TY SIE SPODZIEWALAS PRZEZ INTERNET???? CO TY NIBY CZULAS????? :D:D:D:D:D:D Wlasnie dlatego sie zwiazki wala, bo wam od milych slowek i buziaczkow na gg sie we lbach pierdoli:D:D:D:D:D:D milosc przez net? Chyba nie dla Ciebie stworzono komorki i internet...

No to czemu od razu nie napisalas, ze on nie jest z Polski???? Skad my o tym moglismy wczesniej wiedziec? widzimy tylko to, co na monitorze, idiotko... i nie wyzywaj nikogo od mend, tylko pisz od razu, o co chodzi..... widac, ze nie umiesz korzystac z internetu.

ta, od lipca z nim gada, ale to ZA WCZESNIE NA SPOTKANIE..... pewnie dlatego, ze trzeba by bylo wyjechac.... heh, gdyby byl z polski nie byloby tego topicu pewnie:D

Oczywiście, że chodziło o wyjazd. A o co innego?? Opcji, żeby on do mnie przyjechał nie było i nie ma, a ja bałam się jechać sama do obcego kraju i obcego faceta. To chyba oczywiste.

no to nie marudz, ze nic z tego nie wyszlo, tylko dorosnij... Ile ty masz lat?