tkwie w toksycznym zwiazku od 4 miesiacy

i nie moge sie uwolnic ;/ on próbuje mnie całkowicie zdominować;/do tego wciaz sie obraza i rozłacza jak do niego mowie przez telefon lekceważy mnie, zdarza mu sie krzyczec na mnie ;/

Kazde nasze dzialanie ma jakis sens i cel. Skoro tkwisz w tym ukladzie, to co ci on musi dawac, moze role ofiary, w ktorej swietnie sie czujesz?

gadanie, jakbys chciala odeszlabys

seks poczucie stabilnosci czesto czułosc to mi daje

up

jakie w tym związku masz poczucie stabilności skoro on ciagle się braża, rozłącza, stroi fochy? Nie wiesz o co mu chodzi, kiedy znowu będzie miał focha, itd....Wg mnie facet nie wie, czy chce być z Tobą stąd te wahania humoru, a Ty chcesz żeby było dobrze i na siłę szukasz kontaktu z nim. Następnym razem jak się rozłączy to nie dzwoń więcej do niego; niech on zrobi pierwszy krok. Pozdrowionka

więc co ty jeszcze z nim robisz?

ile on ma lat? pewnie przed 20 albo po 30?

ach te problemy nastolatek ;)

Moja droga, sam tkwilam w toksycznym zwiazku od 4 lat, da sie z tego wylezc tylko musisz pracowac nad soba, zastanowic sie na tym jakie bylo twoje dziecinstwo- to jest zwykle kluczem do calej zagadki, musi cos byc skoro jestes w tym zwiazku i dajesz sie obrazac, bo inna kobieta ziejsca odstawila by takiego faceta. Moj ex tez mnie wyzywal, obrazal, rozlanczal sie albo kazal zebym nie pisala, stroil fochy, potem zaczal mnie bic--> bylo mi bardzo ciezko sie od tego uwolnic, bo kieduy zrywalam czulam pustke potrzebowalam jego--> byl w pewnym rodzaju narkotykiem. Dziewczyno ratuj sie teraz jestes znim dopiero od 4 miesiecy im dluzej bedziesz zwlekala bedzie ci coraz trudniej, bo on bedzie coraz gorszy, coraz mniej ciepla bedziesz od niego dostawala i bedziesz dostawala szalu--> bo bedziesz dawala z siebie jak najwiecej a on nie bedie tego docenial i wdepnie ciebie w ziemie. Jestes mloda dziewczyna, zadbaj o swoje poczucie wartosci--> aby je odbudowac i stac ie pelnowatosciowym czlowiekiem a nie zahukana kobieta, ktora nie jest pewna zadnej chwili z takim facetem. To nie jest milosc , to jest obsesja aby ktos powiedzial ci dobre slowo, dowartosciowal ciebie, dal ci cieplo, wiem z tego potrzebujesz, kazda z nas tego potrzebuje ale szukasz w zlym miejscu-->a nie tam gdzie prawopodobienstwo bedzie wieksze. Facet pewnie chce ciebie zdominowac, wychowac abys spelniala jego zachcianki i oddawala mu sie. Pamietaj ze kiedys przyjdzie taki dzien ze bedziesz miala tego dosc i wtedy bedzie trudniej z tym zerwac. Gdyby ciebie kochal, nie traktowal by cie tak, miej troche godnosci i odejdz z honorem, znajdziesz milosc zycia, ja do tej pory nie docenialam normalnych facetow, blokowalam sie przed nimi: ale kiedy moj kolega zaprosil mnie na spacer i poczulam sie wyjatkowo--> poprostu szczesliwa, nie bylo zadnego obmacywania, tylko piekna aura , ze komus zalezy na tobie , dopiero docenilam i zrozumialam jak sie zachowuje facet ktoremu zalezy, bylam taka szczeslia ze poplakalalam sie ze szczescia. Dziewczyno nie marnuj swojej mlodosci, zobaczysz ze przyjdze taki dzien ze spotkasz kogos wartosciowego i pamietaj: nikt nie jest wart twoich lez, a jak znajdzie sie taki to do lez ciebie napewno nie doprowadzi. Jestem ciekawa w jakim wieku jest twoj partner, pewnie kolo 30 albo lekko po 30. bo to charakterystyczna cecha. I pamietaj nie daj soba pomiatac, jestes wartosciowa dziewczyna ktora zasluguje na cos lepszego od zycia, a ten facet bedzie traktowal ciebie coaz gorzezj, bedzie coraz bardziej obojetny na twoje starania, zakoncz, nie wchodz w lata bo bedzie trudniej. POczytaj troche poradnikow, zastanow sie nad soba i zadbaj o swoje szczescie;) przytulam i pozdrawiam;):)

pisalas ze ten zwiazek daje ci stabilnosc ?? jaka stabilnosc, gdyby byl stabilny nie mialabys tych problemow z nim, nie pisalabys tutaj, bo mialabys w nim oparcie i otoczyl by cie opieka. Im bardziej zabiegasz o niego tym bardziej on bedzie ciebie lekcewazyl, w koncu straci do iebie szacunek i bedziesz sie czula potwornie. Przykro mi o tym pisac ale najprawdopodobniej ten facet chce sie jedynie wyzyc, natomiast nie licza sie twoje uczucia;( BO na pierwszym miejscu napisalas sex, a po stabilnosci : czulosc, pewnie wasze spotkania to w 75% okazywanie sobie czulosci: (obmacywanki itp) a reszta to rozmowa i poznawanie 2 strony. Zrobisz jak bedziesz chciala ale czy waro zyc zludzeniami ?? wyobraz sobie ze twoja kolezanka ma taki sam problem jak ty?? jakbys postapila na jej miejscu??? powinnas zadac sobie taie pytanie, i zastanowic sie jakie sa plusy i minusy tej znajomosci , co ci ten zwiazek daje?? ale szczerze sobie odpowiedziec.

Psychole są świetni w łóżku. Ale tylko tam :( Sama uciekniesz gdy zacznie bić :(