jak wygladaja skurcze?

mam pytanie, skad wiedzialyscie ze macie skurcze. moze to glupie pytanie ale sie zastanawiam. brzuch mi czesto twardnieje, pobolewa mnie w podbrzuszu. czy to sa skurcze? nie potrafie sobie tego wyobrazic. i sama niewiem czy juz mam jakies czy nawet zadnego przepowiadajacego nie mialam. jestem w 40tc wiec juz niedlugo,obserwuje...ale niewiem dokladnie co

jeszcze małe wyjaśnienie- do tej wanny z ciepłą wodą należy wejść :D:D myślę ze moje wyjaśnienie zbędne ale... różni ludzie to czytają wiec wolałam dodać :D

mi od paru dni twardnieje brzuch. czasem czesciej i dluzej ,czasem pare godzin ich niemam. brzuch mnie pobolewa roznie.raz 2-3 min ,raz dluzej. czasem pare sekund.czy to wlasnie skurcze? a jak mam je liczyc ile mam ich na godzine?ile minut trwa twardniecie brzucha?

:)))) dziekuje bede wiedziala ze nalezy wejsc :)

:) dziekuje bede wiedziec ze nalezy do niej wejsc :)

to sa takie przepowiadające skurcze. Jak się zaczną te właściwe będą regularne. co 15-10 minut- wtedy należy udać się do szpitala potem co 5,3... aż się zrobi jeden ciąglyyyy ból

a od przepowiadajacych do wlasciwych dlugo sie czeka...czy nie ma reguly, e jak kregoslup boli ,czasem bardzo to tez rodzaj skurczy?

Najważniejsze, że są regularne. Niektóre kobiety mają co 15 minut, inne od razu co 2 minuty (jak ja). Ból na początku jest prawie niezauważalny, potem czujesz, że boli bardziej i bardziej. Ale spokojnie, skala bólu się tak szybko nie zwiększa i pierwsze skurcze są delikatne, nawet jeśli są co 2 minuty od razu. Jeśli chodzi o charakter tych skurczów to tak jak podczas miesiączki, aczkolwiek ja takich bóli nigdy nie miałam i porównałabym skurcze do bólu podczas zatrucia pokarmowego (tak jak skurcze żołądka). Wiekszość kobiet mówi, że skurcze do 7 cm rozwarcia są spokojnie do przeżycia, potem jest gorzej, ale to inna historia.

Nie ma reguły. Jak boli kręgosłup to mogą być bóle krzyżowe, ale powiem ci z doświadczenia że pod koniec ciąży to bolało mnie wszystko równo. Uwierz mi, ze skurczy nie przegapisz... no chyba ze jesteś taką wielką szczęściara że będziesz miała bezbolesny poród... jednak na to bym się nie nastawiała.

Jak mówił mój ginekolog: jeszcze ni e było takiej pani co by nie zauważyła że rodzi:)) Najważniejsze jest, żebyś się nie bała :)) wszystko się uda. Trochę zaufania do siebie i do natury, trzymaj się

dzieki dziewczyny... moze nie przegapie :P a boje sie bardzo... tej niewiadomej jak to bedzie,kiedy,jak dlugo i o dzieciaka kochanego. zeby zdrowy byl

Na pewno nie przegapisz. Mnie skurcze obudzily w srodku nocy i od razu wiedzialam, ze to to. Bardzo mnie ciagnelo po plecach, nasilalo sie i znowu ustawalo. Powtarzalo sie regularnie. Bolalo. Jakby mi ktos za kazdym razem przywalil w plecy poteznym kijem.