Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość macierzankaa

Czuje sie bardzo samotna. Tak bardzo ze ciagle chce mi sie plakac

Polecane posty

Gość macierzankaa

Mam 29 lat a za soba nieudane zwiazki do ktorych wracam wspomnieniami. W tym dwie niespelnione milosci z facetami ktorzy byli lekkoduchami i nie chcieli sie zaangazowac. Czuje sie tak bardzo zle ze stracilam apetyt, zle sypiam a jak juz snia mi sie koszmary. Coraz wiecej pale, pije sama wiskhy, czuje sie nieatrakcyjna, brzydka nawet, nie kochana... Zle mi samej ze soba. Czy ktos tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trebron
A jestem żonaty i mam podobne objawy więc lepiej nie wychodź za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzankaa
trebon- wspolczuje ci..Mozesz opowiesz cos wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja też mam 29 lat
i jestem mężatką i nie jestem ani trochę szczęśliwsza. Żałuję że wyszłam za mąż. Mogłam zostać nadal panną, a tak to spieprzona sprawa do końca życia. Chciałabyś mieć tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzankaa
no to po co wychodzilas za maz? co jest nie tak?...przeciez jesli z kims sie jest to sie to czuje czy mozna z ta druga osoba spedzic zycie czy nie..ja zawsze tak mialam, zawsze wiedzialam czy to jest przelotne czy naprawde chce byc z ta osoba, zaangazowac sie. Mialam 2 wielkie milosci ale zaden z nich nie chcial zaangazowac sie ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 30-tke
i juz po rozwodzie..jesli nie spotkalas wlasciwej osoby to dobrze ci radze poczekac a nie brac byle czego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzankaa
ja mam 30-tke- nie chcialabym wiazac sie z kims , z kim nie bede szczesliwa i tylkio po to zeby nie byc sama. Boje sie tylko ze juz nigdy sie nie zakocham a jak juz to znowu bez wzajemnosci, tak jak to bylo ostatnim razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trebron
macierzankaa - nic się nie czuje. Wszystko jest OK a po paru latach potrafi się zawalić. Też myślałem, że to ta najwspanialsza, jedyna a tu okazuje się coś innego. A jeszcze jak jest dziecko to już wogóle "umarł w butach"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona piwonia w ogrodzie
a ja powiem tak..glowa do gory!ciesz sie,ze tamci okazali sie lekkoduchami,ze poszli w diably nim byl slub i dzieci..wszystko jeszcze przed Toba ,kobieto masz dopiero 29 lat!pojedz gdzies,wypocznij,zwiedzaj,rob to na co masz ochote!a milosc sama Cie znajdzie i uwierz,wiem co pisze!nic na sile...patrz sercem a bedziesz szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzankaa
Green lemon..- wiesz, nie jestem jakas zapuszczona znerwicowana baba, ktora obzera sie z rozpaczy czekoladkami i ciagle ma tluste wlosy... Jestem zadbana, wysportowana (regularnie chodze na basen), brzydka chyba tez nie jestem ale jakos ostatnio nikogo nie poznaje.. Zaczynalam wychodzic czesto ze znajomymi- do teatru, do kina, na koncert itp..I zero facetow...dziwne troche nie? a co do wyjazdu to hmm...nie lubie jezdzic sama, nie mam nastroju bo czuje sie ze ten lek przed samotnoscia az ze mnie promieniuje i widac jakby to bylo napisane na czole: szukam faceta..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzankaa
piwonio- bardzo chcialabym w to wierzyc! tylko ze wiesz, z kazdym dniem czuje sie coraz gorzej, zwlaszcza ze nawet kolezanki z pracy wszystkie sa w zwiazkach! jest mi przykro jak slysze jak planuja sylwestra, wyjazdy z ukochoanym itp...A ja sama...Dziwne, bo nigdy nie bylam sama.To zawsze inne dziewczyny zazdroscily mi powodzenia, facetow..A teraz taka cisza..Niektore koleznaki jak dzwonia i pytaja: a co u ciebie?..no cos ty, do tej pory nikogo nie poznalas ..? jakby to bylo jakies przewinienie z mojej strony! druga kwestia to to, ze zaczynam sie czuc coraz mniej atrakcyjna, usycham...Ech glupio mi ze sie tak uzalam...Chba mnie lapie syndrom starej panny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzankaa
stonoga- wiesz, zawsze tak twierdzilam ale tylko wtedy jak mialam faceta... A teraz uwazam ze nie ma nic gorszego jak samotnosc..Jak nie masz dla kogo ladnie wygladac, ze nikt cie nie adoruje, nie zabiega o ciebie, jak siedzisz w domu sama wieczorami a jedynego towarzysza masz swojego psa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macierzankaa
I wiecie, pojawil sie tylko jeden ciekawy aspekt w moim zyciu bo odkrywam wszystkie swoje wady... Mianowicie zauwazylam ze mimo ze zawsze ale to zawsze mialam nautralna awersje do alkocholu teraz chlam za dziesieciu! lubie najlepiej wiskhy z cola i cytryna...albo porto... Nastepnie odkrylam ze mam napady kompulswnych zakupow- kupuje tony ciuchow- sukienek, butow, kosmetykow itp...A zawsze uwazalm sie za osobe oszczedna i dosyc rozwazna... Stracilam apetyt co jest rzecza dziwna bo lubie jesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabara
A co ja mam powiedziec??? Od 8 lat jestem samotna wdowa.Mialam kilku przyjaciol ale nie zdatnych do malzenstwa.Samotnosc jest czyms najgorszym co moze spotkac czlowieka.Gorsza od plagi ,zarazy ,wojny i smierci.Cierpie i czuje,ze wtym moim cierpieniu staje sie coraz slabsza.Wszedzie sama:w domu,na spacerze, przy zakupach,przy zasypianiu.Czuje sie tak jakbym wogole nie byla i nie istniala na tym swiecie.Boje sie depresji,bo juz pomalu czuje jej poczatek.Odpiszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczzna
Właśnie trafiłem na to forum mam żone, 3 letnią córkę i często mam poczucie głębokiej samotności. Nie wiem co tym zrobić. Szukam przyjaciół, znajomości. Jestem z Warszawy i z chęcią poznam kogoś kto ma taki sam problem. Często robie wypady rowerowe ale nikogo tam nie poznałem jak dotychczas. Napiszcie do mnie 662 253 237

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie powinnaś się poddawać, życie jest długie i nie wiadomo co może cię jeszcze spotkać. Powiedz sobie że oni nie byli ciebie warci, zasługujesz na coś lepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oonnaa88
Ja też czuję się bardzo samotna. Trzy lata temu się rozwiodłam, później szybko weszłam w nowy związek z nieodpowiednią dla mnie osobą. Od pół roku jestem sama i przeraża mnie ta samotność, nie wiem co mam ze sobą zrobić..po pracy wracam do pustego domu tak samo w weekend i nie mam na ten moment motywacji żeby cokolwiek zmienić w swoim życiu. Przez chwilę mam myśl, że zapiszę się na fitness, zrobię coś przyjemnego dla siebie a po chwili czuję totalną niechęć, pustkę i lęk. Od pewnego czasu odczuwam silny lęk w obecności ludzi, koło zamknięte...sama zaszywam się w domu i smucę się nad swoją samotnością a jak już jestem w grupie nie potrafię się z tego cieszyć, jestem mało aktywna i zestresowana w towarzystwie. Nie wiem co się ze mną dzieje, od jakiegoś czasu myślę że mam depresję. Papierosy, samotność, unikanie ludzi, lęk, alkohol co kilka dni. Tak wygląda moje życie...nie jesteś sama Autorko postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem samotna. Nie chce mi się żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×