czy to jest normalne zachowanie chlopaka????????

w zwiazku ponad 4 lata, mieszkamy razem od 2. piatek wieczor - sprawdzalam cos na internecie, potem odlozylam komputer, bo nie chcialam, zeby moj chlopak siedzial tak sam, wiec sie do niego przytulam. on zaraz wzial laptopa na kolana i zaczal cos sprawdzac. wkurzylam sie. siedzial tak na internecie okolo 4 godziny nie zamieniajac prawie ani slowa. nastepnego dnia mu to wypomnialam (ogromna klotnia) on powiedzial, ze przeciez ja tez moglam cos robic - moglam ogladac tv albo czytac swoja ksiazke :O i ze nie musi przeciez ze mna nic robic, ze sama moge sobie cos robic :O on nic nie rozumie i teraz w ogole jest na mnie zly :O i ja sie znowu czuje winna :O co sadzicie????

dzieki za odpowiedzi :O

Zachowanie faceta jest normalne, nie jest Twym niewolnikiem i nie musi ciągle Coś robić wyłącznie z Tobą.

wiesz co ja CI polecam ksiazke ''faceci sa z marsa a kobiety z wenus'' ja tez sie obrazala za takie cos ja przychodze buziaczki piziu pizuu a on nic cos tam robi zaajety..i tez od razuu sie go pytalam czy wszysko dobrze, ze moze juz mnie nie kocha sobie leb roobilam..to byl moj blad.Przeczytaj mowie ci faceci sa inni...

aha czyli to moja wina :(

' nie jest Twym niewolnikiem i nie musi ciągle Coś robić wyłącznie z Tobą. ' zgadzam sie, nie jest niewolnikiem, bynajmniej ale raz na jakis czas moglby cos ze mna zrobic ciekawego..... nie robimy nic... jedyne co to ogladanie tv/film albo wychodzenie na zakupy

problemy z pierwszym facetem? ;p odczep sie od niego;p zajmij sie soba;p rob cos! czytaj ksiazke- dobrze ci doradzil!;p nie ma nic gorszego niz baba ktorej jedyna rozrywka jest jej facet Oo

Ty mialas sie prawo wkurzyc i my kobiety takie jestesmy.,ze doszukujemy sie od razu czegos,jesli nasz facet zajmie sie czyms innym z nie nami. Mowie ci oni zamykaja sie w swoim swieci..coos tam sprawdzaja,nic nie istnieje dla nich ale to nic nie oznacza,nic zlego i generalnie trzeba to przebolec i nie robic sobie lba:) bo on potem sie wkurza ze ty sie wkurzasz a on nic nie robi zlego..hehe

seksualistyczna masz racje :( ja sie zajmuje soba, ale ilez mozna, chce tez troche jego uwagi.... wychodze z kolezankami, czytam sobie ksiazke, cwicze... no i co.... a to jest smutne, ze tutaj czuje sie samotna, mieszkam z dala od przyjaciol i rodzimy (mam tu tylko dwie kolezanki) i on jest dla mnie wszystkim no i tak, to moj pierwszy chlopak :(

aaaaa no tak, ale od czasu jak go przylapalam, ze flirtowal sobie z jakas dziewczyna na facebook, to teraz jestem bardziej wrazliwa, kiedy on siedzi na inetrnecie godzinami zamiast robic cos ze mna :(

nie nie nie twoja..tak zareagowalas poczulas sie opuszczona..a teraz uszy do gory naucz sie na przyszlosc poprzymilaj sie do iego zey juz nie byl zlyy ai nastepnym razem jak bedzie podobnie poprostu zajmij sie czyms i nie denerwuj sie na niego:)

aha.,to troche zminia sprawe:/ bo jestes nieufna..ale kurcze postaraj sie nie denerwowac sie na niego od razu? czy zauwazlas zeby po tym jak siedzi na kopie dlugo byl jakis inny? jakis nie obecny jakby mial na o ktos wplyw nie wime czy wiesz o co mi chodzi. troche odbieglam od tematu ale moze nie ma co robic sobie odazu glowy ze dalej z kims pisze skoro zachowuje sie norlanie w stosunku do ciebie..

aaaa nie moge sie do niego poprzymilac teraz, bo bedzie wiedzial, ze czuje sie winna i chce z tego wybrnac.... i on sie pozna i mnie odrzuci, a balabym sie tego. ja juz wiele razy probowalam sie z'ajmowac soba', podczas gdy on byl na necie, ale czasem juz nie wytrzymuje, tego jest za wiele on siedzi na necie do nocy - 2 czy 3 w nocy... wstaje o 11 i znowu na koputer uderza :O

przeczytałaś coś??powiedział ci? na czym ten flirt polegał?

aaaa wiem, o co Ci chodzi, zachowuje sie norlamnie w stosunku do mnie po tych rozmowach na necie.....

flirtowal siedzialam kolo niego, jak pisal z dziewczyna i przeczytalam cos, on potem glupkowato probowal z tego wybrnac

mhm no to dluugo siedzi na kompie..ehh wesz powiem ci ze moj facet tez na kompie wiecej niz pol dnia spedza..chodzi pozno spac..czasem nad ranemm..ale on jest grafikiem komputerowym i to jest jego pasja i praca wiec..inna sytuacja. Kurcze to faktycznie niepokojace ze tylko na kompie siedzi..ja bym chyba historie sprawdzila:)

aaaa ja sprawdzam :P jest tam zawsze facebook....

przy Tobie gadal z jakas panna? to troche perwa..a znasz ta panne z ktora gdal?

az sie poplakalam i spocilam piszac to wszystko :( i posmarkalam :(

wiesz co zaloz sobie konto sama na febooku jesli nie masz..miej go w znajomych i bedziesz widzic czy pisze cos do kogos ale tylko na glownej stroie skrzynki nie podglaniesz..

aaaaaaaa nie znam jej, podobno razem z nia pracowal, ale niby czemu ona by sie pytala, czy ma dziewczyne, skoro z nim pracowala :O wszyscy w jego pracy wiedzieli, ze on ma dziewczyne

aaaaa niechce zakladac tam konta, bo bedzie juz calkiem wygladalo, ze jestem zdesperowana i chce go podgladac. kiedys na ten temat rozmawialismy i on sie smial i mowil, ze mnie nie doda do znajomych - niby w zartach :O ale tu nie chodzi o ten flirt... chodzi o to, ze nie spedza ze mna czasu, tak jak ja sobie wyobrazalam chlopak z dziewczyna spedzaja :(

Na pocieszenie powiem ci że mój facet też mnóstwo czasu przy kompie spędza, albo na necie,albo na grach, albo filmy ogląda, mi to w sumie nie przeszkadza,zajmuję się wtedy sobą, czytam coś, uczę się, też siedzę na necie, całe szczęście że mamy 2 laptopy itp.

co za szmata..pytala sie go czy ma dziwczyne..jaks chetna na niego chyba ehh wez zrob sobie konto na fecbooku postaraj sie podglanac co to za panna imie i wogole i do niej nap-isz zeby sobie chlopaka znalaz a nie twoim sie zajmuje..

nie nie zdesperowana tylko bronisz swojego..wiesz mozesz i mu awanture o to robic ze z jakis panna woli gadac niz z toba ..ale powiedz mi on zawsez mial jakies kolezkai z neta od kad sie znacie i z nimi gadal?

camember my mamy 1 i to w dodatku ja place za internet!!! :O

aaaaa tak zawsze

i go śledź :O Metody z gimanzjum? Flirt...hm...sama lubię flirtować, ale męża bym nigdy nie zdradziła ani nie wymieniła na inny model. Flirt to nieodłączny element kontaktów damsko- męskich i nie musi mieć drugiego dna. Pytanie, czy Ty z nim kiedykolwiek rozmawiałaś o tym co Cię boli i co Ci przeszkadza?

rozmawialam z nim kilak razy na temat spedzania wspolnego czasu, raz na temat tego flirtu, wkurzyl sie na mnie i byl zly nastepnego dnia, powiedzial, ze nigdy w zyciu by mnie nie zdradzil, nigdy zadnej dziewczyny nie zdradzil.....