Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu

Nie nadaje sie na matke.

Polecane posty

Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu

Macierzystwo - Czulam ze cche byc mama, miec juz dziecko.Ale kiedy dziecko sie pojawila powiedzialam do siebie co ja zrobilam.Nie moge juz cofnac czasu.Moje dziecko ma 9 miesiecy.Nigdy nie zdecydowalabym sie na dziecko. Wiem juz jak smakuje macierzystwo ale to nie dla mnie.Zmarnowalam sobie zycie i nie moge sie z tym pogodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .T
tia, wystarczyło zająć się jakimkolwiek dzieckiem przez dzień, dwa. Przeszłoby Ci od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
pewnie jestes przemeczona-to chyba dotyka kazda matke. po 9 mies nie spania-kazda ma prawo miec dosc. ale na pewno sa piekne chwile w Waszym zyciu i dla nich warto sie poswiecic. ja jak mam dosc wszystkiego mysle o tym jak puste bylo moje zycie zanim nie pojawila sie moja corka. i gdyby jej zabraklo-nie przezylabym tego. pomysl-nikt nigdy nie obdarzy Cie taka miloscia jak wlasnie to malenstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu
Jestem przemeczona, niewyspana.Nie mam nawet czasu zeby cos w domu zrobic.Mala zrobila sie strasznie marudna, nawet nie moge jej na chwile samej zostawic bo odrazu zaczyna plakac.Wiec prawie caly dzien siedze z nia, przy niej.Budzi mi sie juz ok.6 rano, idzie spac ok.20 ale po 2 h sie budzi tak jak dzis i dopiero teraz zasnela spowrotem.A w domu balagan a mi sie juz nic nie cche robic.I tak jest codziennie. Ciagle non stop z dzieckiem.Nie mam nikogo kto sie zajmie corcia a ja moglaym chociaz wyjsc na spaacer czy na zakupy. Czuje sie jak w klatce z ktorej nie moge sie wydostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie kladziesz ja po obiedzie na drzemke? A co z kojcem? Korzystacie? Zastanawia mnie tez, ze twoja corka caly czas placze, jak ja zostawiasz sama. Mam wrazenie, ze jestes jej niewolnica na wlasne zyczenie. Musisz ja przyzwyczaic do samodzielnej zabawy, zebys miala choc chwilke dla siebie. Warto tez chodzic z nia w miejsca, gdzie sa inne matki, aby nawiazac kontakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan narzekac bo az przykr
o cie czytac! Rozumiem ze nie takie zycie sobie wyobrazalas. Myslalas ze bedzie jak na reklamie pampersa, ze dziecko bedzie sie usmiechac a ty bedziesz zadbana i usmiechnieta na nie patrzec. Niestety rzeczywistosc cie dogonila i teraz musisz znalesc wyjscie. Zorumiem ze dziecko cie wkurza (mnie tez by wkurzalo, dlatego postaram sie o nie dopiero wtedy kiedy bede sobie mogla pozwolic na jakas pomoc) ale przestan sie nad soba rozczulac. "Zycie sobie zmarnowalam" normalnie jak w brazylijskim serialu! Za kilka lat dzieciak podrosnie pojdzie do przedszkola a ty bedziesz mogla wrocic do pracy. A na razie zastanow sie nad jakims wyjsciem. Sprobuj znalesc jakas dziewczyne z malym dzieckiem ktora chetnie zaopiekuje sie twoim przez kilka godzin, w zamian ty wezmiesz jej malucha na kilka godzin zeby ona mogla odpoczac. Mozesz tez sprubowac znalesc jakas uczennice z liceum, ktorej przydaloby sie pare groszy, niech posiedzi z dzieckiem zebys miala chwilke dla siebie. No i dziecko musi sie nauczyc bawic samo. Zostaw ja, niech troche poplacze, znudzi jej sie i przejdzie jej, nie musisz leciec na kazde wezwanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
moj brzdac tez ma 9 miesiecy, tez jestem sama, za granica, maz bywa w domu 2 razy w miesiacu. Maluch jest w zlobku 3 razy w tygodniu-ja w tym czasie mam zajecia-doksztalcam sie,duzym minusem i chyba najbardziej wykanczajacym jest brak prawa jazdy,ale jakos daje rade. Koncze zajecia o 15, do domu, zjadam obiad, nogi na kanape i ok 17 biegne po malego zanim zapadna egipskie ciemnosci. 2 razy w tygodniu solidnie odkurzam zaraz po przyjsciu i potem ide po malego (nie cierpi odkurzacza od jakiegos czasu). Cale zmeczenie mija jak maluch szeroko sie usmiecha na moj widok, gaworzy do opiekunki i pokazuje na mnie i wyciaga do mnie raczke na powitanie w zlobku. Poza tym mam male mieszkanie, I pietro-wynoszenie wozka, maly wazy juz 11 kg wiec tez ciezki, wynoszenie zakupow. Czasami sa chwile zwatpienia,ale jak mam wyskoczyc na kawke czy kolacje do kolezanki to biore malego ze soba. Rzecz jasna o 19 najpozniej powrot :D Mysle, ze z czasem czlowiek sie przyzwyczaja. W przyszlym roku jakos rozwizemy z mezem kwestie co dalej bo na razie ja musze skonczyc szkole i wtedy juz latwiej bo razem i...mysle o rodzenstwie,ale gdzie za 2-3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
ale moj maly tez sie troche marudny ostatnio zrobil, zwykle "lapie" tez jakies infekcje w zlobku i to tez wplywa na jego samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
na spacer przeciez mozesz wyjsc z mala, tak samo na zakupy a swoje "babskie" zakupy ustal na dzien wolny od pracy i maz sie nia zajmie a Ty bedziesz miala dzien dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala22lb
podłamałaś się i tyle.To z przemęczenia.Jeszcze parę miesięcy i dzicko jest mniej kłopotliwe.Nie ty jedna masz chwile załamania:) Głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama tez
ale Cie rozumiem-to jest obowiazek, chociaz sprobuj pozytywnie na to patrzec, uczyc mala zajmowania sie soba. Ja musze cos zrobic to musze i on czasami daje popis wokalny,ale w wiekszosci przypadkow pobawi sie sam a ja cos zrobie w kuchni, umyje gary,postukam na kompie, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosik062007
z czasem bedzie coraz lepiej, tylko trzeba jakos wytrwac. moja corka ma 2 lata i 5 mies. juz czasami sie sama pobawi. teraz ucze ja, ze jak sama zjadla, to mama tez musi zjesc. powoli malymi kroczkami do przodu. choc tez mam takie chwile zwatpienia jak Ty. to jednak zdarza sie, ze dziecko sie przytuli, usmiechnie, a nawet bywa, ze probuje pocieszyc mame. dla takich chwil warto wytrwac ten koszmar. kiedys moja przyjaciolka powiedziala-pierwszy rok macierzynstwa to jakies nieporozumienie. i musze sie z tym zgodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marudaaaa
oj przestań narzekać, poczytaj sobie tutaj, że niektóre kobiety mają po 3-5 dzieci praktycznie jedno po drugim i zobacz jakie są szczęśliwe, one przez całe życie będą niańczyć jak nie teraz swoje to zaraz wnuki, bo czas szybko leci, a wiadomo 3-5 własnych dzieci to 3-5 razy tyle wnuków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze niedobrze że tak Cię to przytłacza, ja też jestem z młodym (5 miesięcy) 24h na dobę i jakoś daję radę, pewnie że jestem zmęczona ale jakoś przetrzymam ;) zajmij jakoś malucha (np mój teraz ogląda bajkę, Tak 5 cio miesięczne dziecko! cieszy się i piszczy do telewizora) ale grzecznie siedzi w foteliku a ja mam 20 minut dla siebie :) ) Na zakupy wychodzę z dzieckiem i z koleżankami z dziećmi, mieszkam za granicą wiec musiałam sobie znaleźć koleżanki i nie było aż tak trudno, wszystko sie da jak sie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sidze w domu juz 2 lata z małym :O sama w wiekszosci czasu i jakos nie narzekam mam czas na wszytko dobra organizacja :D twoje podejscie nie idze ku lepszemu , przegrałasz ycie w czym ??? że dziecko marudzi, że masz wiecej obowiazków w domu ?? nie przesadzaj madsz jedno a co maja powiedziedz mamy z bliznakami czy trojaczkami ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziękujemy za wypowiedzi tych
mam, które mają możliwość oddać czasem dziecko mamie/ tacie lub teściowej/ tesciowi czy siostrze albo cioci takie osoby nigdy nie zrozumieją co to znaczy siedzieć z dzieckiem non stop bez niczyjej pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swietnie rozumiem co to znaczy byc z dzieckiem ciagle bez pomocy mąz tylko mi pomaga ale teraz bo w sezonie letnim to go nie ma całymi dnaimi ( pracuje od 9 do 2 w nocy ) i siedze cae lato SAMA chyba że rodzice przyjada na kilka dni ( dzieli na 550 km) jak mam doa mówi maz star sie maksymalnie odciazyc bym mogła isc na pazury :P czy do solarium albo na zakupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu
Ja jestem tak tym wszystkim znuzona ze jest niedziela , maz w domu a mi sie dolownie nic nie cche robic.Powinnam pomyc naczynia przygotowac obiad to ja wole posiedziec na kompie.Corcia lezy sobie na lozeczku i sie bawi Obok mnie.Nawet juz mi nie sprawia radosc zabawa z dzieckiem.Niewiem jak ja wytrzymam ten czas.Ten stan mam od jakis 2 miesiecy.Jak byla wiosna , lato zycie inaczej sie toczylo.Ladna pogoda sloneczko.Bardzo duzo czasu spedzalysmy na spacerkach.Mam takie 3 znajome, maja male dzieci w wieku mojej corci czasami sie spotkamy przypadkiem na spacerku cz u lekarza ale ja nie potrafie nawiazac blizszej znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochan ubierz sie i wyjdz sama !!! skad jesteś ??? wyjdz do solarium , do kosmetyczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to się postaraj i nawiąż kontakt ja swoje najlepsze przyjaźnie zawarłam właśnie dzięki dzieciom, spacerując z wózkami.. pogoda jeszcze ładna można spacerować, zaproś na kawę a zobaczysz, że czas zacznie szybciej płynąć i weselej można razem z dziećmi iść na zakupy, jak podrosną na plac zabaw i nawet się nie obejrzysz, jak dziecko pójdzie do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu
Moj nie zajmie sie mala za dlugo.Jedyne moje wyjscia bez dziecka to pojscie do sklepu 200 m od domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bardoz rozumiem jak to nie moze posiedziec z włąsnym dzieckiem bo CO???? jest tak samo OJCEM jak ty MATKA nie rozumiem takiego podejscia a moze ty boisz sie powierzyc dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu
Moj partner mowie na niego "maz" nie jest ojcem biologicznym mojego dziecka.Jestesmy razem ok.8 miesiecy, razem juz mieszkamy.Teraz wlasnie pojechal do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale chyba akcepytuje dziecko i zamirza życ z wami ?? wiec nie widze problemu do zajmowania sie dzieckiem pozatym nie mowi tu o wyjściach na cąły dzien al np. godzine oczywiscie najpierw z nim porozmaiwj powiedz mu o twoich smutkach powiedz ze potrzebujesz wieksego zaangażownia z jego strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu
Zawiodlam sie na moim.Od wrzesnia poszlam do szkoly.Bardzo chcialam isc a moj nie martw sie kochanie ja sie mala zajme.Ok.Poszlam tylko raz na rozpoczecie.Dzis tez mam zajecia chcialam pojsc ale powiedzial ze on nie da rady zajac sie mala tyle czasu.Np. ostatnia nie moge wogole sie wyspac, ciagle chodze nie wyspana, zła.Mowie mu dzis mala obudzila mnie ok.7 ja mala nakarmie, przewine , przebiore a ty zajmij sie mala a ja potrzebuje sie zdrzemnac choc na godzinke.Nie nie pomogl mi. Myszka 83 skad jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm.. chyba bardzo boi sie odpowiedzialnosci wydaje mi sie ze musi miec wstrzas poprostu moze powiedz umówiólam sie do fryzjera na mała zmiane ty zajmiesz sie mała napisałm na kartce co ma zjesc i jak cos to dzwon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie cofne juz czassssuuuuuuuu
Ja jestem z pomorza- okolice kolobrzegu.A twoj maz co robi, tak dlugo pracuje ze ty tez ciagle sama z dzieckiem?????? Moj pracuje na 2 zmiany- po 8 h dziennie.Ale nawet jak ma wolny dzien to zawsze cos ma do zalatwienia ciagle gdzies lata, nie moze usiedziec w 1 miejscu w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co teraz jest lepeij nie ma go codziennie od ok 10 do 17 ale latem pracuje od 9 do 2 w nocy wiec siedxa sama cale lato :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powztym bywa ze nie ma go całymi dnaimi potem jest z nimi 3 dni no cóz ma swój biznes wiec sie z tm liczylam jak ma czas pomaga bardzo ale na pocztku tęz było oporni rozmowy pomogły a było ich kilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×