Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

...waleria...

CHAMSKI egzaminator...

Polecane posty

moja przyjaciółka wyjechała za linię jadąc po łuku do tyłu a on do niej od razu że koniec egzaminu, nie dał jej 2 szansy a przecież powinien... Ludzie są nieźle chamscy jednak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie tu się mylisz, bo w przypadku robienia łuku, kiedy potrącisz słupek lub wyjedziesz za linie egzamin jest skończony, druga szansa przysluguje gdy np zgaśnie ci silnik albo minimalnie się nie zmieściłaś w tym prostokącie na końcu łuku. ja na tej zasadzie 2 razy zawaliłam łuk niestety, ale prawko w końcu mam więc jest git :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hshhjs
tez tak mialam ... nie ma 2 szansy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NO OD NICH WSZYSTKO ZALEZY
ale po co mial naginaci zasady ? Oni z reguly uwalaja ludzi nawet tych ktorzy jezdza znakomicie. A twoja kolezanke uwalil slusznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale nie jest coś takiego że
przysługuje korekta jak sie na linie najedzie?? jak uważa ze nie miał prawa tak postąpic to niech się odwoluje:-) wiekszosc manewrów można normalnie dwa razy wykonac, chociaż łuk to po wywróceniu słupka już nie wydaje mi się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli wjedzie poza linie
lub uderzy w slupek to nie ma drugiej szany. Druga szansa jest jezeli jeszze nie przekroczyla linie i nie uderzyla w slupek ale sama sie zatrzymala....wtedy moze owtorzyc luk, inaczej nie moze jak ta Twoja kolezanka slucha egzaminatora? Przeciez wszystko dokladnie mowia gdy wchodzisz na sale gdzie piszesz testy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hghjyftdrseetqZ
no ludzie dajcie spokój mógł "nagiąć" przepisy?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i bardzo dobrze
jeszcze byma zostrzył kryteria, bo potem wsiada taka jedna głupia laska z druga do auta i Panda na parkingu zajmują tyle miejsca jakby autobusem jeździły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac nie trzymała
egzaminatora za drążek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej no ale co wy mówicie.. przecież to wszystko jest nagrywane kamerą, poza tym zazwyczaj na placu jest pełno ludzi którzy obserwują zdających, więc egzaminator chcąc nie chcąc nie może nagiąć przepisów, bo potem mógłby miec niezle problemy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słusznie zobił
Jestem w temacie, zdałam jakieś trzy tygodnie temu. Jeśli zatrzymasz się, zgaśnie ci silnik, nie zmieścisz się w polu zatrzymania, najedziesz (ale nie przejedziesz) na linię masz prawo do poprawy. Egzamin się zakończy jeśli;i potrącisz pachołek albo wyjedziesz za linie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on był normalny i mądry
Egzaminator był trzeźwy i myślący facet i dobrze zrobił. Uważasz waleria, że mógł przymknąć oko i dać jej powtórzyć? A niby dlaczego? Przejechanie po linii, albo pacholka, to jest to samo, jakby koleżanka wjechała w mur, albo potrąciła czlowieka, uważasz, że powinien na to oko przymknąć i wypuścić na ulicę??? W takiej sytuacji jest koniec egzaminu, nie ma powtarzania łuku, tylko jest powtórka egzaminu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fhgjgjgggjh
a moj kolega zdał a zgasło mu auto na gorce z ruszania z recznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×