Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MrBUCZ

Co robić z ta sytuacja walczyć czy nie

Polecane posty

Gość MrBUCZ

Dobry wieczór zacznę prosto z mostu jestem homo gejem pedałem ciota zwał jak zwał ale również jestem człowiekiem i to ponoć dobry człowiekiem ze wspaniałym dobrym i wspaniałym sercem. Nie wstydzę się tego kim jestem i do kogo darze uczucie Swoje (biorę pod uwagę że mogą być tutaj nie mile komentarze trudnom biorę to pod uwagę) . Pierwszy raz korzystam z forum jakiego kołwiek. Proszę o trzeźwą radę. Przechodzę do konkretu. Poznałem chłopaka był wtedy wolny i jak z tego wyszło to uprawiałem sex z jego byłym kiedy byli razem . Pojechał do niego i wrócili do siebie po 2tyg sam napisał do mnie ze jest "wolny" miał 4dni do zastanowienia się czy wrócić do byłego czy coś nowego zacząć (czytaj ze zacząć ze mną) nie spotkaliśmy się bo nie chciałem mieszać mu w głowie ale przez te 4dni gadalismy jakieś 30h przez telefon. Wybrał byłego. Ale spotkaliśmy się poznałem wtedy jego przyjaciółkę. Na spotkaniu powiedział mi wprost ze jestem niemal jego ideał i przypominam byłego chłopaka z którym był 2lata .po spotkaniu urwałem kontakt bo nie chciałem się męczyć i jego . Po tygodniu zerwał z byłym i napisał do mnie od razu następnego dnia poszedłem z nim i jego bratem kolega i koleżanka do kina . Potem do restauracji .potem na imprezę przytulal się całował itp po imprezie chciałem go zabrać na spacer jak jechaliśmy do parku specjalnie zacząłem mówić ze to ostatnie spotkanie żeby zobaczyć jego reakcje a On ze nie bo chce się spotykać itp w drodze do parku puścili w radiu piosenkę Eweliny Flinty Żałuję widziałem jego reakcje odwrócił głowę do szyby i słyszę ze płacze więc zacząłem się pytać o co chodzi a On ze nie chce nikogo innego niż byłego itp itp to znowu zerwaliśmy kontakt po 2dniach odezwał się i się spotkaliśmy wziąłem swoją przyjaciółkę (jest to pierwszy chłopak który poznał znajomego z mojego otoczenia hetero wszyscy o mnie wiedzą i akceptują żeby mam dalej swoje xD) wyjaśniliśmy wszystko sobie powiedział ze możemy spróbować było ah oh aż do następnego spotkania przyjechałem po niego i jego przyjaciółkę i jej chłopaka byliśmy w kinie (kinomaniak) przytulal się 3mał za rękę płakał w ramie potem zawiózłem znajomych do domu i zostaliśmy sami leżał na mnie przytulal całował i nagle dołek płakał a ja wiedziałem ze o byłego chodzi chciał wrócić ale On powiedział ze mimo ze kocha to nie chce się męczyć za dużo kłamał i zdradzał powiedział ze chce mnie jako przyjaciela bo nie chce już wchodzić w związek to znowu urwałem kontakt ale po 3dniach napisałem do niego wyjaśnij mi ze czuje się bezpiecznie przy mnie jestem jego azylem tak napisał i tylko przy mnie płacze a przy innych się powstrzymuje ze nie chce żeby przytulac się do mnie a płacze za byłym ale powiedziałem mu ze wiedziałem ze taka akcja będzie i jeszcze nie jedną będzie bo to świeże a ja cierpliwy jestem i będzie zamykać oczy niby się jest na dobre i złe mówił ze jestem potrzebny jemu ze przez nasze spotkanie zapomina o byłym i o całym świecie ale jak mnie nie ma to wraca to wszystko powiedział ze nic nie czuje do mnie ale miete ale nie chce się angażować wiem ze nie dawno się rozstał z byłym i będzie czuć jestem świadom tego zależy mi na tym człowieku nigdy tak dużo żaden chłopak nie dostał plusów (zawsze robię listę za i przeciw ) tylko nie wiem jak pomoc mu tym bardziej ze utrzymuje kontakt z byłym a to złe (był z nim 7miesięcy w tym 1.5miesiąca przerwy i często go zdradzał i kłamał) a nie mam prawa mu zabronić utrzymywania kontaktu wszyscy z jego strony są za mną nawet jego matka (jestem pierwszym chłopakiem którego lubi dobrze z oczu patrzy mi się xD) NIE WIEM CO MAM ROBIĆ nie jestem kochliwy potrzebuje na to czasu zawsze to we mnie się zakochiwano a ją mówiłem ze potrzebuje czasu i wtedy byli nachalni nie chce być takim względem tego chłopaka miałem 3związki(jeden 1rok trwał 2 związek 2lata 3związek po czekami 1.5roku zakończył się po 10dniach jak złapałem go z kimś innym w łóżku trwał tyle ile trwał ale nazywam to związkiem) w tym jeden zakończony po 2latach śmiercią zła atmosfera w domu (matka nie akceptuje mnie) równie nie mile sytuację w domu i mam depresję leczę się na to a wiem ze przy nim szybciej bym się wyleczył ja nie mówię ze go kocham zauroczony jestem owszem nie wiem co wyjdzie z tego ale nie chce rezygnować z tego żeby potem nie było jak by to mogło być więc proszę was o radę co mam robić?? Zawsze jasno myślałem tutaj średnio myślę ps przepraszam za chaotyczne pisanie. Pamiętajcie ze pierwszy raz korzystam z forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×