On mnie nie akceptuje takiej jaką jestem!!!!!!

Nie wiem co mam zrobić, może mi coś doradzicie. Zawsze byłam takim trochę pulpecikiem - 166/70 , wlosy długie ciemny blond. Ponad rok temu poznałam faceta, układało się super fajnie. 4 msce temu wyjechał za granicę do pracy, jako że maksymalnie chcieliśmy oszczędzać kasę - nie wrócił do PL przez te 4 msce, ale za to często rozmawialiśmy na skype itd. Jak wyjechał to pomyślałam że za te 4 msce zrobię mu super niespodziankę. Odchudzałam się z zapałem, mój facet jest przystojny i zawsze mialam trochę kompleksy że przy takim facecie ja - taki pulpecik. Zgubiłam 22 kg. Do tego zmieniłam "image", włosy ścielam tak do ramion i ufarbowałam na jasny blond. Przez skype nic mu nie mowilam. Wrócił tydzien temu, ja szczesliwa, z walącym sercem, sądzilam że teraz to dopiero bedzie mnie uwiebiał, a on stanął jak wryty. Poznał mnie wprawdzie ale zapytał co z sobą zrobiłam. Następnego dnia spędzilismy wieczor i zostalam na noc, gdy sie rozebralam skrzywił sie i powiedzial "same kości". Ja się rozryczałam. Tyle się staralam!!! Tyle ćwiczyłam, tyle odmawialam sobie jedzenia, ważę 48 kg dzięki silnej woli, wyglądam jak typowa laska (w koncu!!) a jemu sie nie podobam?! Zaczelam myslec ze poznał tam inną. Jest zupelnie inny dla mnie, powiedzial że nie podobam mu sie taka. Co mam zrobić?

Kochał Ciebie taką, jaką byłaś. On zakochał się w tej dziewczynie, która nie odmawiała sobie jedzenia, tylko w tej, którą jest za co złapać itd. Nie gniewaj się - po prostu takie kobiety lubi. to jak my - jedne lubią misiów, inne chudzielców, a jeszcze inne chcą mięśniaka. ;)

prawda

Myślę, że Twojemu facetowi podobają się kobiece kształty. Według skali Broca Twoja idealna waga powinna wynosić 59 kg.

No dobra, ale co mam w takim razie zrobić? Nie chcę utyć! Podobam się sobie taka. Niestety jemu nie :O:O

Twój facet jest nienormalny. Każdemu normalnemu mężczyznie podobają się szczupłe kobiety. Widocznie Twój był jakimś fetyszystą otyłości. Zostaw go, z taką figurką na pewno poznasz innego, normlanego!!!

przeciez sie przyzwyczaji, jak kocha to zaakceptuje, a nie wygladasz jak szkieletor??

i kiedyś ważyłam 47kg - obiektywnie teraz stwierdzam, że wyglądałam jak szkieletor:O teraz ważę 56

na pewno akceptuje Cie nadal, w koncu kocha Cię:) po prostu powiedz z ezroilas to dla niego, ze chcialas dobrze. zawsze mozesz przytyc troszkę :)

"Twój facet jest nienormalny. Każdemu normalnemu mężczyznie podobają się szczupłe kobiety. Widocznie Twój był jakimś fetyszystą otyłości. Zostaw go, z taką figurką na pewno poznasz innego, normlanego!!!" wiekszego kretynizmu nie moglas napisac. owszem, mogl inaczej sie zachowac, zwlaszcza w lozku, ale ty juz nie pierdol ze kazdy lubi szczuple, jak sie kocha, to sie kocha TAKA JAKA JEST! i tyle. a ty masz chyba sama ze soba problem.

No a co, mam kłamać że faceci lubią grube? Nie lubią, chyba że jacyś zboczeńcy i fetyszyści. Może wtedy chciał żeby taka była po to, żeby żaden inny facet na nią nie spojrzał, a teraz udaje że się mu nie podoba bo wie, że teraz każdy facet będzie ją chciał, więc będzie na niej wymuszał żeby znów się roztyła. Ale nie daj mu się!!! On tak mówi z zazdrości! Nie daj sobie wmówić że masz przytyć chociaż kilogram. Twoja waga jest idealna! A facet to jakiś pokręcony nieudacznik, zaborczy i zazdrosny który cche cię zamknąć w klatce. Korzystaj z życia! Olej tego palanta, poszukaj normalnego faceta który poleci na twoje ciało!

A masz fotke sprzed ... i po?

Nie będę pokazywać fotek. Nie wiem co mam zrobić. Jest zupełnie inny, jakichś oschły. Powiedział np. że tęskni za moimi wlosami (miałam wcześniej prawie do pasa i lubił się nimi bawić). No i powiedział że zostały ze mnie kości. I jak w piątek poszliśmy do pizzerii i odmówiłam pizzy, to powiedział "jak chcesz" i spojrzał na mnie dziwnie, zamówił tylko dla siebie. Przyzwyczaił się że wcześniej jadłam chętnie. A ja teraz chcę utrzymać figurę, nie mogę jeść takich rzeczy bo znów przytyję.

Przez 4 miesiace schudlas 22 kg? To chyba jakas niezdrowa diete mialas.

btw. nie tyjesz od pizzy, czy innego konkretnego jedzenia, ale od jego nadmiaru :) Troche zawsze mozesz zjesc :) Ale dziwne, ze to tylko o Twoja figure chodzi.

Niezdrowa dieta? Raczej normalna - ok. 5,5 kg na miesiąc to tak dużo?! To chyba norma przy odchudzaniu, akceptowana też przez lekarzy.

kolejne farmazony od provokatorow :O

grubych nie lubia i kosci nie lubia

znalazl za granica inna i teraz na dwa froty bzyka ...:) http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

fronty-mialo byc... http://bitwa-na-sniezki.pl/780782

niby po 5.5 kg, ale wiadomo jak to jest. Na poczatku chudnie sie a potem waga stoi i ludzie w rok tyle chudna i tak jest zdrowo. No, ale ok nie o to tu chodzi dla mnie to moglas w miesiac tyle schudnac.

48kg przy 166cm to nie szczuplosc, tylko chudosc, ktora podoba sie jedynie innym kobietom ze zrytym mozgiem:O Nie dziwie sie, ze facet nie jest zachwycony, nie wiem co jest przyjemnego w obijaniu sie o kosci...

miałam kolegę który tak miał :) i typowe kości go nie interesowały:) dodam, że kolega prawdziwie boski typ:)

166 cm wzrostu przy 48 kg wagi to jest to duża niedowaga! Wyglądasz jak chudzielec, więc nic dziwnego, że mu się nie podobasz. Ty jesteś CHORA, dziewczyno! Weź się lecz. Na głowę, idiotko. :(

A ja uwazam ze super jestes dziewczyną. Potrafiłas cos zrobic ze sobą w 4 miesiące, zrobic SOBIE przyjemnosć. Brawa!! Wielkie Brawa!! OJ glupie dziewczyny ktore krytykujecie. Spojrzcie ile tematow o chudnieciu o dietach i o całej tej nadwadze. Nie wmawiajce ze dziewczyna przy 166 cm wazaca 70kg wygladała dobrze. Na pewno wyglądasz super. Pozdrawiam gorąco

nie dziwię się mu

Twój facet właśnie akceptował Cię taką jaką byłaś, może nawet to w tobie najbardziej uwielbiał, tylko że ty coś tam sobie wmówiłaś i sama siebie nie akceptowałaś, bo za bardzo się zapatrzyłaś na babskie kolorowe pisemka. Zaczęłaś zmieniać siebie nie wiedząc nawet co się właściwie twojemu facetowi podoba, a prawda jest taka że najwyraźniej podobają mu się pulpety i z wielkimi zderzakami. Na twoim miejscu nie przejmowałabym się tylko spokojnie zaczęła się na nowo obżerać pączkami i oddawać błogiemu lenistwu. Masz przystojnego faceta który lubił twoją grubość. Czego chcieć więcej ?

lmU8R5jnyqijqkLNh1lglC5V