idealnie gdyby nie moje obsesje...

Jestem z facetem od 7 miesiecy. Facet jak stworzony dla mnie:) Juz zaplanowalismy razem cale zycie, dom, praca, slub. Zareczylismy sie. Praktycznie ze soba mieszkamy (albo ja u niego albo on u mnie i tak sie zmieniamy). Pomaga mi ze wszystkim, dzis obiad zrobil itd. Wszystko jest tak idealnie, ze sie az boje. I nie radze sobie z zazdroscia... uh mam jakies obsesje czasami po prostu, ze ktos mu sie bardzej spodoba, ze moze mysli o swojej bylej itd. Co z tym zrobic, to przechodzi kiedys? Nie okazuje mu tego (przynajmniej sie staram:P). Nie robi nic o co moglabym byc zazdrosna, o wszystkim sam mi opowiada itd. Jak mysle ze juz mi to zazdrosciowe cos przeszlo to mi wraca oO Ostatnio bylam zazdrosna o jego mame, ze jest taka super kobieta- piekna, wyksztalcona i ze jak on majac taki wzor kobiety moze byc ze mna OO noz kurde... walnij mnie ktos w glowe.

Nadstaw głowę, to Ci mocno przydzwonię. Ech... Kobiety. Niedobry-źle, dobry-też źle. I jak Faceci mają z nami wytrzymywać, jak we wszystkim podejrzewamy pułapkę? Przestań sobie mózgownicę zawalać głupotami. Korzystaj z życia i bądź szczęśliwa. :D

skoro sie boisz i myslisz, ze on od ciebie odejdzie- to tak bedzie bo generujesz swój mózg, swoją rzeczywistość i to się stanie, dopoki nie zmienisz sposobu myslenia. Sama sobie zrobisz dobrze, przestrzegam, a przekonasz sie szybko

mmm dzieki:) wiecie 3/4 czasu to ja mysle, ze juz zawsze bedziemy razem i nie mam takich jazd. a potem mi odbija tak jak z jego mama. Pamietam, ze wtedy jeszcze do kina poszlismy z jego rodzicami a ja siedzialam i mi lzy lecialy, bo sie czulam taka beznadziejna :P no zal zal zal... *nadstawia glupi leb*

" Nadstaw głowę, to Ci mocno przydzwonię. Ech... Kobiety. Niedobry-źle, dobry-też źle. I jak Faceci mają z nami wytrzymywać, jak we wszystkim podejrzewamy pułapkę? Przestań sobie mózgownicę zawalać głupotami. Korzystaj z życia i bądź szczęśliwa. " PANNA MIGOTKA MA U MNIE BUKIET KWIATOW. Szkoda, ze moja byla nie byla taka.....

ja tez tak mam, jakby za dobry byl dla mnie.